Znaleziono 0 artykułów
28.02.2025

Niewyprasowane koszule, potargane włosy i paradoks: To najlepszy pokaz Prady

28.02.2025
(Fot. Spotlight. Launchmetrics)

Nie chodzi o ślady dnia codziennego: zagniecenie koszuli podczas prasowania w pośpiechu, zapomnienie, by sięgnąć po szczotkę do włosów. Pokazem na sezon jesień-zima 2025-2026 dyrektorzy kreatywni włoskiego domu mody Miuccia Prada i Raf Simons stawiają społeczną diagnozę. Dostrzegają zniechęcenie, rezygnację, utratę nadziei pojawiające się w kontekście ostatnich zmian politycznych, kryzysu ekonomicznego oraz niepewnej przyszłości. Mówią wprawdzie, że nie tworzą manifestu – ot, szyją ubrania. Pokazują jednak, że potrafią robić coś znacznie cenniejszego – słuchać. Jak najwięksi rewolucjoniści branży.

Kiedy wraz z nastaniem I wojny światowej kobiety przejęły obowiązki mężczyzn wysłanych na front, po raz pierwszy w historii uzyskały społeczne przyzwolenie na noszenie spodni. Tak gwałtowna rewolucja potrzebowała twarzy. Coco Chanel stała się jej samozwańczą liderką. Tę samą zależność obserwujemy w przypadku diorowskiej linii (zaznaczony biust, wąska talia, rozkloszowana spódnica), która po premierze w 1947 roku zdominowała kolejną dekadę. Sama w sobie nie była wywrotowa – odwoływała się do tradycji haute couture, opierała na sylwetkach XIX-wieku. Jej awangardowość polegała na uchwyceniu przez Christiana Diora nastrojów – po długich latach wojny, wiążącej się z nią reglamentacji tkanin oraz popularności smukłych kostiumów inspirowanych uniformami żołnierzy, projektant powrócił do form symbolizujących pokój i dobrobyt.

(Fot. Spotlight. Launchmetrics)

Zdaje się, że w modzie 2025 roku potrzebujemy tego samego – wysłuchania, a to Miucci Pradzie – politolożce z wykształcenia – wychodzi znakomicie.

(Fot. Spotlight. Launchmetrics)

Pokazem na sezon jesień-zima 2025-2026 75-letnia Miuccia Prada udowadnia, że jest najbardziej przenikliwą projektantką XXI wieku

Mimo ponad 46 lat w branży, kolekcją na wiosnę-lato 2021 wyprzedziła fascynację branży estetyką Y2K. Kilka miesięcy temu zainicjowała zwrot w kierunku mody pięknej, eleganckiej, retro. I kiedy w sezonie jesień-zima 2025-2026 na wybiegach innych marek pobłyskują powidoki jej wizji, ona skręca w ścieżkę, którą trudno będzie powtórzyć – robi performans, społeczny manifest.

(Fot. Spotlight. Launchmetrics)

W kolekcji na jesień-zimę 2025 Miuccia Prada i Raf Simons redefiniują pojęcie kobiecości

Każdego ranka czytam gazetę i załamuję ręce – mówiła Prada za kulisami pokazu. – Podtrzymywanie nadziei wymaga dużego wysiłku. A że nie chcę być politykiem, pozostało mi zakasać rękawy i pracować. Zauważa, że pod obstrzałem dobiegających zewsząd przygnębiających informacji, niekiedy heroiczne wydaje się podjęcie wysiłku, by wstać z łózka. W kolekcji w biurowy dress code wplata więc elementy piżamy: satynowe topy i bawełniane bokserki. Dezabil miesza z niedbale wyprasowanymi koszulami oraz tymi, których właścicielki w codziennym pośpiechu poplątały kolejność guzików i dziurek, drapując piętrzące się fałdy tkanin. Plącze włosy modelek, dodaje schodzone trampki i pamiętające lata 90. XX wieku szpilki.

(Fot. Spotlight. Launchmetrics)

Pokaz Prady na sezon jesień-zima 2025-2026: Biznes czy manifest?

Jej wizja krytykowana jest zwłaszcza ze względu na sylwetki, którym przypisuje się brak świadomości ruchu ciała. Ale i tu jest drugie dno. Zarówno Miuccia, jak i współpracujący z nią Raf Simons punktują bowiem, że najwięcej społeczno-politycznych kryzysów godzi w mniejszości i kobiety. Dlatego projektanci podejmują refleksje na temat współczesnej definicji kobiecości. Ale czy można zamknąć ją w ramach? Może lepiej zakwestionować dopinane do niej pojęcia? Wybrany kierunek dom mody nazywa „ćwiczeniem z zadawania pytań”. Narzędziem badawczym staje się jedna z rewolucji Chanel – mała czarna. Raz, że kolorem oddaje „ponurość czasów”. Dwa, że na przestrzeni lat stała się symbolem seksapilu i elegancji. – Kobiecość w modzie bardzo często redukuje się do rzeźbiarskich projektów – mówił za kulisami Simons. Stąd odrzucenie konstrukcji sukienki, chęć pozostawienia ciała wolnym. Małe czarne i pokrewne im projekty powstały z grubej wełny, mają surowe krawędzie, masywne guziki lub małe kokardki umieszczone tu i ówdzie. Niektóre są ściągnięte pod biustem, inne zostały dociążone kieszeniami.

(Fot. Spotlight. Launchmetrics)

W dobie postępującego angażowania AI, również w działania twórcze, Prada przypomina więc o zapomnianej roli EI – inteligencji emocjonalnej. Tego nawet najbardziej zaawansowanym technologicznie maszynom, póki co brak. Jej kolekcja jest nośna, adekwatna społecznie, wiralowa. Udowadnia, że podskórnie oczekujemy, by moda była polityczna.

Pola Dąbrowska
  1. Moda
  2. Pokazy Mody
  3. Niewyprasowane koszule, potargane włosy i paradoks: To najlepszy pokaz Prady
Proszę czekać..
Zamknij