Znaleziono 0 artykułów
15.03.2025

Mieszkanie w Gdyni kryje odniesienia do modernistycznej architektury miasta

15.03.2025
Fot. Pietruszka Fotografia

Nawiązania do Gdyni, a jednak nie wprost, miały być inspiracją dla projektu tego nadmorskiego apartamentu. W mieszkaniu zastosowano więc obłości i geometryczne formy, które zestawiono z odważnymi rozwiązaniami. – Dobry projekt wnętrza wyrasta z idei – mocnej, oryginalnej koncepcji dopasowanej do konkretnego człowieka i jego stylu życia – mówi architektka Aleksandra Sowa, prowadząca ASID Studio.

– Nie lubię powielania schematów. Staram się poznać upodobania i drobne nawyki inwestora. Ważne jest to, gdzie odkłada klucze i gdzie lubi usiąść z poranną kawą. Zależy mi na projektowaniu wnętrz, które dopasują się do codzienności domowników, a nie komplikują jej nieprzemyślanymi rozwiązaniami – mówi architektka Aleksandra Sowa, prowadząca ASID Studio. 48-metrowe mieszkanie w Gdyni to nie pierwsze wnętrze, przy tworzeniu którego współpracuje z klientką. Tym razem miała zająć się projektem weekendowego pied-à-terre. – Konkretnych wytycznych niemal nie było, wcześniejsze realizacje sprawiły, że sporo decyzji w kwestiach estetycznych podejmowałam sama. Zależało mi na tym, by w nieoczywisty sposób nawiązać do charakteru Gdyni, dlatego wprowadziłam do wnętrza obłości i geometryczne formy – wyjaśnia architektka.

Fot. Pietruszka Fotografia

We wnętrzu gdyńskiego mieszkania ważną rolę odgrywają elementy vintage. To głównie oświetlenie

Przestrzeń jest niewielka. To salon z kuchnią, sypialnia i łazienka. Mieszkanie mieści się w nowo powstałym budynku i nie wymagało ingerencji w układ funkcjonalny. Rozpoczynając pracę nad projektem, na myśl architektce przyszły dwa tropy: użycie marmurowej mozaiki w beżowo-bordowym kolorze (trafiła na podłogę w łazience i blat szafki rtv) oraz maślany kolor (użyto go na frontach kuchennych szafek). Jak w każdym projekcie ASID Studio i tu istotne było, by wykorzystać kilka przedmiotów vintage. To głównie oświetlenie, jak aluminiowa lampa sufitowa projektu Benta Nordsteda z lat 70. wisząca nad kuchennym stołem, kinkiet w stylu space age projektu Motoko Ishii z lat 60. użyty nad granitową półką czy lampa oryginalnie zaprojektowana przez Charlotte Perriand do wnętrz w ośrodkach narciarskich Les Arcs i Méribel w Alpach Francuskich.

Fot. Pietruszka Fotografia

– Klientka lubi odważne wybory, dlatego na wysoką kuchenną zabudowę trafił charakterny, wyrazisty wzór modyfikowanego forniru. Ten materiał wykorzystaliśmy też na szafce w łazience i salonie – opowiada Aleksandra Sowa. Na blacie zastosowano granit. Nad niskim kamiennym fartuchem dla urozmaicenia użyto ceramicznych połyskujących płytek w gołębim odcieniu. W przestrzeni salonu zawisła lampa Falkland od Artemide. Jej rzeźbiarski kształt powstaje dzięki kontrastującym siłom naprężonej tkaniny i ciężarowi siedmiu metalowych pierścieni o różnych rozmiarach. Forma wykonanego ze stali nierdzewnej stolika kawowego inspirowanego kształtem fali nadaje przestrzeni dynamiki.

Fot. Pietruszka Fotografia

Konkretne motywy, które pojawiają się w każdym pomieszczeniu, pozwalają uzyskać spójną całość

Nietypowym zabiegiem jest użycie luster na jednej ze ścian sypialni. Pomagają one optycznie powiększyć przestrzeń, ale i odwrócić uwagę od nie najładniejszych okien. I tu pojawiają się geometryczne kształty, lustra mają różne wymiary, część z nich jest barwiona. Ten sam zabieg zastosowano w łazience. Lustro nad umywalką tworzą dwie szklane tafle. – W każdym projekcie staram się zastosować charakterystyczne elementy, detale, których nie powielam w innych wnętrzach. Jednocześnie konkretne motywy czy materiały przewijają w nieco zmienionej formie w każdym pomieszczeniu. Pozwala to uzyskać spójną całość – mówi architektka.

Fot. Pietruszka Fotografia

Farba użyta w sypialni jest ciemniejsza niż na reszcie ścian w mieszkaniu. To ciemnobeżowy odcień. Drzwi ukrytej we wnęce szafy mają oliwkowy kolor. Gdzieniegdzie, na życzenie inwestorki, pojawia się mocniejszy akcent kolorystyczny. To na przykład pomarańczowa obudowa na kaloryfer czy błękitna konsola. Zagłówek łóżka działający jak „kokon” jest murowany, ociepla je tapicerowane wezgłowie.

Fot. Pietruszka Fotografia

– Dobry projekt wnętrza wyrasta z idei mocnej, oryginalnej koncepcji dopasowanej do konkretnego człowieka i jego stylu życia. To nie tylko odpowiednie zestawienia kolorów czy designerskich mebli wynikające z podążania za aktualnymi trendami, ale przede wszystkim przestrzeń, która „myśli” razem z domownikami i działa na ich korzyść – podkreśla Aleksandra Sowa, która po ukończeniu architektury na Politechnice Gdańskiej i trzyletnim okresie projektowania kubatury zdecydowała się na pracę z wnętrzami.

 

Aleksandra Koperda
  1. Kultura
  2. Design
  3. Mieszkanie w Gdyni kryje odniesienia do modernistycznej architektury miasta
Proszę czekać..
Zamknij