Znaleziono 0 artykułów
10.03.2024
Artykuł partnerski

Dualizm męskości w Burberry Hero Parfum

10.03.2024
Aurélien Guichard, twórca zapachu Burberry Hero (Fot. Materiały prasowe)

Aromat oceanu, nadmorskiego lasu, piasku i wiatru. Powiewu wolności i natury. Inspiracją do powstania Burberry Hero Parfum było brytyjskie wybrzeże. A także współczesny mężczyzna, którego osobowość łączy wiele różnych cech. Czym pachnie Burberry Hero Parfum, opowiada twórca zapachu Aurélien Guichard.

Aurélien, każdy z Pana zapachowych projektów opowiada konkretną historię. Jaka kryje się za Burberry Hero Parfum?

Głównym założeniem było pokazanie dualizmu męskości. Tego, co dokładnie dziś oznacza. Z jednej strony chciałem przedstawić jego siłę i bezkompromisowość: mężczyznę, który idzie przez życie bez strachu, a z drugiej – jego wrażliwość i czułe strony. Pragnąłem w kompozycji zachować balans pomiędzy tak sprzecznymi, a jednocześnie dopełniającymi się cechami. 

Mężczyzna, który reklamuje Burberry Hero Parfum, jest przystojny, wysportowany, z perfekcyjnie wyrzeźbionym ciałem, nietuzinkowymi rysami twarzy. W rolę „twarzy” zapachu wcielił się boski Adam Driver. Czy jego postać oddaje charakter perfum?

Adam Driver genialnie wpisuje się w przekaz tego, kim jest mężczyzna, który nosi Hero. To więcej niż przystojny, pięknie zbudowany człowiek. Driver ma w sobie magnetyzm, który przyciąga i wręcz elektryzuje. Jest coś uduchowionego w jego postaci. Siła i wrażliwość. Wspomniany dualizm męskości. I w moim odczuciu genialnie współgra z całością. 

Adam Driver w kampanii reklamowej zapachu Burberry Hero (Fot. Materiały prasowe)

Czy jest jakaś nuta, o której można powiedzieć, że jest „hero” (ang. bohater) perfum Burberry Hero?

Tak. Sercem zapachu i jego głównym bohaterem jest cedr. Drzewo cedrowe, które jest symbolem nieśmiertelności, szlachetności i majestatu, ma pięć różnych odmian. Jest cedr z Wirginii (z USA), Atlasu, Libanu, Himalajów i Chin. Każdy z nich ma zupełnie inny aromat i profil olfaktoryczny. Dlatego, pracując nad Burberry Hero Parfum, pomyślałem: co by było, gdybym stworzył jeden wyimaginowany cedr, który byłby mariażem trzech różnych drzew? Połączyłem cedr wirginijski z marokańskim z Atlasu i himalajskim. Cedr z Wirginii pachnie świeżo i energetycznie – przypomina mi zapach ołówka; jest bardzo drzewny. Cedr z Atlasu jest gładki, zmysłowy, przyjemny. Natomiast cedr z Himalajów ma w sobie nuty animalistyczne, ambrowe. Z resztą to majestatyczne drzewo było punktem wyjścia i sercem całej linii Burberry Hero. W wodzie toaletowej cedr był bardziej wibrujący, połączony ze świeżymi przyprawami. Zapach odniósł sukces, więc zacząłem tworzyć wodę perfumowaną. Tam czuć było powiew wiatru od strony lasu i znad oceanu.

Linia zapachów Burberry Hero (Fot. Materiały prasowe)

Potocznie perfumami nazywa się wszystkie zapachy. Co wyróżnia perfumy Burberry Hero Parfum na tle pozostałych kompozycji – oprócz oczywistej wyższej koncentracji składników zapachowych? (Najniższe stężenie jest w wodzie toaletowej, wyższe – w wodzie perfumowanej, a najwyższe w perfumach – przyp. red.)

Koncentracja olejków eterycznych nie zawsze przekłada się na moc zapachu. Bardziej liczy się fakt, że w Burberry Hero Parfum postawiliśmy na jakość użytych składników. Dzięki temu nie musiałem dodawać „wzmacniaczy”. W kompozycji jest wysoka koncentracja naturalnych aromatów drzewnych. Nieprzypadkowa, ponieważ sceneria, która była inspiracją do stworzenia tej kompozycji, pokazuje mężczyznę, który biegnie w stronę otwartego horyzontu. Miałem nadać perfumom bardziej zmysłowy kierunek. Użyłem więc olejku amyrisowego, pochodzącego z Haiti (zwanego zachodnioindyjskim drzewem sandałowym – przyp. red.) o drzewnym, kremowym i żywicznym aromacie, cypriolu, który często stosuję w swoich kreacjach i który przypomina wetywerię (pochodzi z Indii, gdzie kobiety nasączają nim sari – przyp. red.). Dodałem także cyprys, który jest wyczuwalny na wstępie. Jego nuty są orzeźwiające, drzewne i zmysłowe.

Wspólnym mianownikiem łączącym całą historię Hero jest ocean, plaża, wiatr i porastający wybrzeże las. Jest to brytyjskie wybrzeże, ale równie dobrze mogłoby być to każde inne miejsce nad oceanem, które ma w sobie kilka żywiołów: zapach wiatru dochodzący od oceanu, aromat lasu i piasku. Dzięki trzem odsłonom zapachów z tej linii, które tworzyłem – wodzie toaletowej, perfumowanej i perfumach – mogłem zaprezentować różne momenty związane z tym przeżyciem: ocieraniem się o wolność, jaką daje człowiekowi kontakt z dziką i piękną naturą.

Zapach Burberry Hero Parfum (Fot. Materiały prasowe)

Które nuty zapachowe są odzwierciedleniem aromatu oceanu?

Cyprys zastępuje morskie, słone nuty, a przyprawy, takie jak kardamon, dodają kompozycji świeżości. 

Czy oprócz wspomnianych już naturalnych cedrów, cyprysu i olejków (cypriolu i amyrisowego) w zapachu Burberry Hero Parfum są również składniki syntetyczne?

Oczywiście. Nie wyobrażam sobie, żeby dziś w ogóle możliwe było tworzenie perfum w oparciu o same naturalne komponenty. To bardzo ograniczałoby twórcę. Syntetyczne składniki (np. ambroxan, syntetyczny zamiennik ambry – przyp. red.) działają jak boostery na pozostałe nuty w perfumach. Kluczem do sukcesu i dobrej jakości zapachu jest zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy naturą a laboratorium.

Flakon Burberry Hero Parfum jest nowoczesny pod kątem designu, a także ze względu na możliwość uzupełnienia go zapachem. Czy poza stworzeniem butelki typu refill, w Burberry Hero Parfum kryją się inne ekologiczne rozwiązania?

Owszem. Olejek cyprysowy i cedr z Atlasu są „z odzysku”. Drzewa cedrowego pochodzącego z Maroka używa się tam do produkcji mebli. Pozyskane stamtąd odpady – resztki tego drzewa – wykorzystaliśmy do pozyskania cedrowego aromatu, który stosujemy w perfumach. Nie musimy więc ścinać kolejnych drzew, żeby stworzyć zapach. Z resztek drewna wyciskamy pachnące „soki”. Kardamon, którego użyliśmy, pochodzi z Gwatemali i ma certyfikat EcoCert. Większość pieniędzy, które płacimy za ten komponent, jest inwestowana lokalnie, m.in. w budowę szkół, z których korzystają mieszkańcy. To program, dzięki któremu pomagamy lokalnym społecznościom. 

Piękna idea. Czy może nam Pan zdradzić, jak długo tworzył Pan tę kompozycję? Ile było prób po drodze?

Praca nad Burberry Hero Parfum zajęła mi rok. I składała się z ponad 500 prób ze względu na to, że tworzyliśmy równolegle Eau de Parfum i Parfum. Jednak praca nosa zapachowego nie zakłada, że każda kolejna próba będzie lepsza od poprzedniej. Zdarza się, że wraca się np. do drugiej czy trzeciej propozycji spośród kilkuset. 

Wiem, że to zapach dla mężczyzny, ale przepięknie układa się na mojej skórze. Teraz pytanie osobiste: gdzie najchętniej nosi Pan perfumy – na ubraniach, włosach czy ciele?

Nie noszę perfum na włosach ani na ubraniach – choć znam wiele osób, które tam je aplikują. Kocham nakładać je na skórę. Najchętniej na zewnętrzne części przedramion, żebym mógł porównywać kilka różnych zapachów, które właśnie tworzę (śmiech).

Czym Pan dziś pachnie?

W tej chwili nie mam na sobie żadnych perfum, ale wieczorem na pewno użyję zapachu, nad którym aktualnie pracuję.

Jakie jest Pana największe marzenie?

Marzę o tym, żeby być szczęśliwym z tego, co robię, i doceniać miejsce, w którym się znalazłem, pracując dla najlepszych marek tworzących zapachy. Wdzięczność i bycie zadowolonym z „tu i teraz” wydaje mi się najważniejsze.

Zapach dostępny w perfumeriach Sephora i na sephora.pl

Maria Kowalczyk / nostressbeauty
  1. Uroda
  2. Premiery urodowe
  3. Dualizm męskości w Burberry Hero Parfum
Proszę czekać..
Zamknij