Kolekcja biżuterii Cossmo marki YES emanuje kosmiczną energią


Projektantka Ewelina Maksimiuk zasłynęła rzeźbiarskimi formami biżuterii. Dynamiczne, a jednocześnie płynne, szlachetne i ponadczasowe, minimalistyczne, choć wyraziste – elementy z kolekcji Cossmo marki YES pozwalają sięgnąć gwiazd. 

Marzenie o tym, by sięgnąć gwiazd, towarzyszyło człowiekowi od zarania dziejów. Kosmiczne wakacje, galaktyczne podróże, spacery po Księżycu – fantazją o wszechświecie będącym na wyciągnięcie ręki sycili się też od zawsze artyści. Science fiction przewidywało kolejne przełomowe odkrycia, projektując jednocześnie pozbawione granic uniwersum. Moda pokochała inspiracje konstelacjami gwiazd, ciałami niebieskimi, skafandrami astronautów. W latach 60. nurt space age wykreowany przez Paco Rabbane’a, Pierre’a Cardina i André Courrègesa świadczył o zachłyśnięciu się snami o rychłym podboju kosmosu. Dziś te futurystyczne projekty wciąż wydają się nowatorskie. Projektanci jednocześnie przewidują przyszłość i spoglądają w niebo. Wykorzystując motywy gwiazd, księżyców, nocnego nieba, próbują oddać bezmiar wszechświata. 

Doskonałością form oglądanych przez teleskop wyróżnia się kolekcja biżuterii Cossmo marki YES. Osiemnaście modeli stworzyła Ewelina Maksimiuk, która każdy element biżuterii traktuje jak rzeźbę. Dzięki temu kolczyki, naszyjniki, bransoletki i pierścionki Cossmo godzą sprzeczności – dynamizm i płynność, prostotę i wyrazistość, ekspresję i ponadczasowość. Wykonana z pozłacanego i rodowanego srebra biżuteria wygląda, jakby wciąż pozostawała w ruchu. Komety, meteory, spadające gwiazdy – nosząc finezyjną biżuterię, zbliżymy się do gwiazd. 

Wywodzące się z greki słowo „kosmos” nieprzypadkowo oznacza harmonię, porządek i piękno. Wszechświat kojarzy się z bezkresną dalą, matematyczną precyzją, majestatycznym zachwytem. Wystarczy jeden element biżuterii Cossmo, by wynieść stylizację na wyższy poziom. A Ewelina Maksimiuk, traktując biżuterię nie tylko jako sztukę użytkową, lecz także jako konceptualne dzieło mogące nam towarzyszyć w codziennym życiu, zmienia nasze myślenie o akcesoriach. Marka YES, słynąca z poszanowania tradycyjnych technik złotniczych oraz ze stosowania nowoczesnych technik, dała projektantce możliwość stworzenia kolekcji wykraczającej poza ramy codziennej biżuterii. Przesłanie kolekcji? Choć jesteśmy tylko okruchem wobec kosmosu, odciskamy na świecie swoje piętno. 

W projektach znaleziono złoty środek między harmonią a zaskoczeniem. Dynamiczne, przeskalowane, wyraziste formy nie przytłaczają, bo zachowują równowagę między odważnym pomysłem a perfekcyjną realizacją. Każdy element emanuje więc energią dającą siłę kobiecie, która Cossmo pokocha. Mocne osadzenie w teraźniejszości, szacunek do tradycji i wyglądanie w przyszłość sprawiają, że Cossmo natychmiast zyskuje ponadczasowy charakter. 

Cossmo wpisuje się w nowoczesne założenia dotyczące biżuterii – kobiety nie chcą już zostawiać ulubionych elementów na specjalne okazje. Dopasowują biżuterię i do codziennych, i do wieczorowych stylizacji, zmieniając jej oprawę. Duże kolczyki pięknie podkreślają smukłą szyję, dlatego tworzą dopracowaną kompozycję zarówno z golfem, jak i głębokim dekoltem, białym topem i dzianinowym kardiganem, wyciętą sukienką i marynarką z wyrazistymi ramionami. 

W kolekcji znalazły się kolczyki z rodowanego srebra wykorzystujące motyw kuli, nawiązujący oczywiście do kształtu ciał niebieskich. Wprawione w ruch iście kopernikańskim gestem, zyskują dynamiczne oblicze dzięki łączącym poszczególne ogniwa płynnym liniom. Te linie nawiązujące do orbity, po których Ziemia krąży wokół Słońca, wykorzystano – także w modelu bez kul – przecinające się linie wywołują efekt lekkości, a duży rozmiar kolczyków sprawia, że orbity naprawdę wyglądają, jakby się poruszały. Te same kształty pojawiają się na bransoletkach i pierścionkach. Żadna forma nie obciąża przegubu ani dłoni, tylko oplata je czułym gestem. Sploty na dłoniach tworzą rzeźbiarską formę, którą z powodzeniem mogliby wykorzystać kostiumografowie z filmów o dalekiej przyszłości. Naszyjniki łączą motywy kul z orbitami, które w tej formie przypominają także symbole nieskończoności. To skojarzenie nie dziwi. Przecież tym właśnie jest dla nas kosmos – przestrzenią nieodkrytych jeszcze tajemnic.