Księżna Sussex w wywiadzie z Oprą Winfrey zdradziła, jak relacje na dworze wpłynęły na jej stan psychiczny. – Chciałam uzyskać pomoc, powiedziano mi, że nie mogę – tłumaczyła rolę instytucji, która nadzorowała jej życie w pałacu Buckingham. Dziś w nocy stacja CBS wyemitowała długo wyczekiwaną rozmowę z księżną i księciem Sussex. Z tej okazji czas antenowy programu wydłużono do dwóch godzin, a producenci telewizyjni przeznaczyli 9 milionów dolarów za prawa do dystrybucji rozmowy. Jak podaje „Daily Mail", para nie otrzymała ani grosza, występ ma się przełożyć na promocję ich marki osobistej.
- Weszłam w to naiwnie – zaczęła Meghan, tłumacząc, że nie była świadoma, z czym wiąże się życie na dworze. – Porzuciłam dla niego karierę, bo go kocham. Następnie księżna zdradziła, że żoną Harry’ego została na trzy dni przed ślubem, czego „nikt nie wiedział”: - Chcieliśmy chwili prywatności. Pobraliśmy się z dala od blasków fleszy, w ogrodzie. Ślubu udzielił nam Arcybiskup Canterbury. Meghan zdradziła też, że miała myśli samobójcze, bo nie widziała wyjścia z tej sytuacji. W wywiadzie księżna powiedziała, że przed narodzinami Archiego w maju 2019 roku rodzina królewska dyskutowała na temat tego, „jak ciemna może być jego skóra". Oświadczono, że nie otrzyma tytułu królewskiego oraz specjalnej ochrony przysługującej członkom monarchii. W trakcie wywiadu Harry zdradził płeć oczekiwanego dziecka: - To dziewczynka, czuję się z tym wspaniale.
Para opowiedziała także o trudach przeprowadzki. – Nagle powiedziano nam, że stracimy ochronę. Przez brukowce cały świat wiedział, gdzie dokładnie przebywamy. – mówił Harry. – Dotarło do mnie, że moja rodzina jest w niebezpieczeństwie. Pomógł im przyjaciel Tyler Perry, który użyczył im jeden ze swoich domów i zapewnił bezpieczeństwo.
Widzowie nasłuchiwali wypowiedzi dotyczącej księżnej Kate, z którą Meghan ma być w permanentnym konflikcie. – Jest dobrym człowiekiem – powiedziała. – Myślę, że wszystko opiera się na dwubiegunowości – jeśli ją kochasz, mnie musisz nienawidzić. Książę Harry opowiedział również o relacji z ojcem. – Nie odbiera ode mnie telefonów, mamy wiele do przepracowania. Czuję się naprawdę zawiedziony, ponieważ wie, jak to jest, przeszedł przez coś podobnego. Zawsze będę go kochać, lecz czuję żal i ból. Następnie odniósł się do więzi, jaka łączy go z bratem, księciem Williamem: - Razem przeszliśmy przez piekło. Poszliśmy potem różnymi ścieżkami.
Zapytany, co o jego decyzji sądziłaby Lady Di, odparł: - Myślę, że byłaby zła i bardzo przygnębiona, widząc to, jak potoczyła się sytuacja. Lecz myślę, że to przewidziała… Czułem jej obecność w trakcie całego procesu. Jestem szczęśliwy, mogąc siedzieć tu z wami. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak [księżna Diana – przyp. red] musiała się czuć, przechodząc przez to wszystko sama.
- Nie widziałem wyjścia – powiedział Harry Oprah. - Byłem uwięziony, uwięziony w systemie, tak jak reszta rodziny. Mój ojciec i mój brat są uwięzieni.
Oprah zapytała małżonków o serial „The Crown”, na co ci odparli, że „widzieli część”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.