Z grzywką czy bez?

Metamorfoza za jednym ruchem nożyczek? Poczuj się 10 lat młodsza w pięć minut! Grzywka, niezależnie od kształtu i długości, działa skuteczniej niż botoks.

W tym roku grzywka opada lekko na czoło, faluje, rozdziela się na części. To zabieg, który sprawdzi się u osób z długimi lub półdługimi włosami. Doda im lekkości i objętości. Opcja numer dwa – prosto z wybiegu – grzywka jest bardzo krótka, kilkuwarstwowa i wystopniowana, jak u wczesnego Davida Bowiego. Grzywkę sprawdzam jednak nie tylko pod kątem trendów, ale przede wszystkim tego, czy jest naprawdę ready to wear. Pomaga mi w tym Irek Kłembokowski, edukator marki Kevin Murphy.

Kształt rzeczy

Warto nosić grzywkę, jeśli chcesz skorygować owal twarzy, ukryć wysokie czoło, zmarszczki (alternatywa dla botoksu!) albo złagodzić wyrazistą linię szczęki. Grzywka sprawia też, że włosy nabierają objętości. Ale uwaga: decydując się na romans z grzywką, pamiętaj, że szykuje się dłuższa znajomość. Gdy ci się znudzi, jej zapuszczanie, zwłaszcza przy długich włosach, może trochę potrwać. A jak dopasować grzywkę do kształtu twarzy?

– Można wyróżnić aż 10 kształtów twarzy: pięć zaokrąglonych i pięć kanciastych. Do zaokrąglonych należą: owal, wydłużony owal, koło, serce, kropla wody. A do kanciastych: kwadrat, prostokąt, trapez, trójkąt, trójkąt odwrócony. Do zaokrąglonych pasują linie proste, graficzne i nieco cięższe. Nadają im charakteru i mocy. Natomiast przy ostrzejszych rysach twarzy świetnie wyglądają grzywki lżejsze, bardziej wystopniowane, zaokrąglone, pokręcone, wywinięte. Optycznie łagodzą linie żuchwy, szczęki i czoła – mówi Irek Kłembokowski, edukator marki Kevin Murphy.

Ideałem w świecie fryzur jest owal. A wszystkie cięcia chcą się do ideału zbliżyć. Dziewczyny o owalnych twarzach mogą sobie więc pozwolić na każdy kształt grzywki: symetryczną, graficzną, krótką, długą, ukośną, postrzępioną czy podkręconą. A także ciężką lub lekką.

– Ale wydłużony owal to już całkiem inna historia. U niektórych dłuższy jest odcinek pomiędzy brwiami a linią czoła, u innych, np. od nosa do brody. W tym przypadku sprawdzi się cięższa grzywka, która zakryje szerszą i dłuższą płaszczyznę czoła albo wyrówna dysproporcje. Skróci optycznie brodę lub czoło. Jeśli natomiast twarz ma kształt serca, czyli charakterystyczny „dzióbek” u nasady włosów, można przekierować przedziałek na jedną stronę albo ukryć go pod grzywką, która wyrówna nieregularną linię. Przy „sercu” genialnie sprawdza się  grzywka à la Jaga Hupało, czyli graficzna, krótka, wyrazista – podpowiada Irek Kłembokowski.

Odwrotnością kształtu serca jest kropla wody. Ten kształt twarzy mają osoby bez wyraźnie zarysowanej szczęki. Czoło jest wtedy dość wąskie, a twarz rozszerza się ku dołowi. W tym wypadku lepszym pomysłem niż grzywka, może okazać się nadbudowanie objętości już od wysokości skroni. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja osób z okrągłą twarzą.

– Zwykle taki kształt twarzy mają osoby nieco tęższe, u których linia policzków i kości żuchwy tworzą jedną płaszczyznę. W tej sytuacji ciężka graficzna grzywka jest wykluczona. Dlatego przy dłuższych włosach polecam brak grzywki i przedziałek pośrodku. Jest on optycznym zabiegiem, który dzieli twarz na dwie połówki, a opadające na linię żuchwy włosy dopełniają dzieła, wyszczuplając ją. A jeśli wolisz nosić krótsze fryzury, to od linii skroni zaczesz włosy w górę i maksymalnie do tyłu, wzmacniając je lakierem albo obcinasz asymetryczną, mocno wycieniowaną grzywkę. „Gubi” objętość i szerokość twarzy, a rysy wydają się smuklejsze – wyjaśnia Irek Kłembokowski.

Francuska nonszalancja

Grzywka to pomocnik w stylizacji fryzur. Jeśli zauważysz, że codziennie związujesz włosy w ten sam węzełek albo twój kucyk już ci się opatrzył, obetnij dłuższą, ale lekką grzywkę i wycieniuj włosy. To pomysł na łatwą w obsłudze fryzurę, która nie wymaga wielkich nakładów energii. Zwłaszcza jeśli masz włosy lekko kręcone lub podatne. Romantyczna francuska grzywka łagodzi kanciasty kształt twarzy.

– Do twarzy kwadratowej, która jest dość szeroka, pasuje grzywka lekka, cieniowana, pofalowana albo – zgodnie z trendami – rozdzielona przedziałkiem na dwie połówki. Wywiń jej końcówki, żeby zmiękczyć mocny zarys linii szczęki. Jak u dziewczyn z Abby w latach 70-tych. Twarz prostokątna to natomiast ideał dla fryzury zwanej paziem. Znak rozpoznawczy: bob i zaokrąglona grzywka, która zmiękcza rysy. Kosmyki w takim cięciu można zawinąć pod spód lub na zewnątrz – mówi Irek Kłembokowski.

Kwadratowy kształt twarzy, podobnie jak okrągły, zdecydowanie lepiej jest wysmuklać dłuższymi włosami. Jeśli nie zdecydujesz się na grzywkę, wykonuj na środku głowy przedziałek. Włosy opadające lekko na twarz dodatkowo podkręć na zewnątrz, żeby dodać całej stylizacji lekkości. Przy takim kształcie twarzy należy zapomnieć o graficznych cięciach, które mogłyby dodatkowo wyostrzyć wyraziste rysy.

– Trójkątne twarze, w kształcie litery „V”, czyli takie jak u Madonny, z mocno zaznaczoną brodą i kością policzkową, można zmiękczyć lekką, rozdzieloną na części grzywką. Natomiast niezwykle ważne jest to, by połączyć ją z objętością włosów na wysokości żuchwy. Za to przy twarzy trójkątnej w kształcie litery „A”, z mocną żuchwą, najlepsza będzie lekka grzywka i ogrom objętości, a nawet trwała na wysokości skroni. Rzadko spotykana jest twarz w kształcie trapezu. Przy niej grzywka powinna być symetryczna, lekko zaokrąglona lub wywinięta. Miękkie linie włosów zmiękczą wyraźne linie żuchwy i efekt jest rewelacyjny – podpowiada Irek Kłembokowski.

Aureola pod czapką

To żadne odkrycie, ale zima nie jest najlepszą porą roku dla grzywek. Opady śniegu, zimny wiatr, różnice temperatur, a do tego nakrycia głowy: czapki, szale, kaptury, których noszenie powoduje elektryzowanie się włosów. Grzywka na tym cierpi.

– Od stosowania kremów na zimę, olejków, podkładów, rozświetlaczy, czy korektorów, grzywka częściej się przetłuszcza? Nie polecam codziennego mycia całej głowy na kilka minut przed wyjściem. Woda może we włosie zamarznąć, a wtedy rozdwaja się na końcach i łamie. Zamiast tego zachęcam do szybkiego serwisu mycia samej grzywki. Must have jest też suchy szampon lub lakier pudrowy, które budują objętość i nie sklejają włosów (pod warunkiem, że nie użyjesz ich zbyt dużo). Suchy szampon warto nosić w torebce, żeby odświeżyć grzywkę w ciągu dnia. Zawiera kaolin i krzem, który absorbuje sebum i resztki kosmetyków. Jak je nakładać? Opuść głowę w dół lub unieś po zdjęciu czapki grzywkę w górę i spryskaj włosy lakierem lub suchym szamponem od spodu. Następnie przeczesz je grzebieniem z rzadkimi zębami. Korekta fryzury: gotowa! – mówi edukator marki Kevin Murphy.

Grzywki rodem z pokazów są nieco łatwiejsze w obsłudze niż te gładkie, proste i symetryczne. Nie muszą być idealnie wyczesane. A w jaki sposób ujarzmić ciężką grzywę przy bardzo grubych i gęstych włosach? Sięgnij po pastę do modelowania i wgnieć ją we włosy.