Walentynkowe zakupy z Klarną
Romantyczna kolacja, nocny maraton w kinie i osobiste prezenty – oto sprawdzony przepis na idealne walentynki. Sprawdzamy, jak znaleźć podarunki na święto zakochanych dzięki aplikacji zakupowej Klarna. Zapraszamy też do udziału w wyjątkowym konkursie.
Nie rozumiem znajomych, którzy nie obchodzą święta zakochanych. Nie przekonują mnie argumenty, że miłość można celebrować codziennie. Oczywiście, można, ale wyjątkowe okazje są po to, żeby świętować je ze szczególnym namaszczeniem. Traktuję Gwiazdkę, urodziny i właśnie walentynki jako pretekst, żeby sprawić przyjemność ukochanej osobie. Prezenty mogą, ale nie muszą być ani kosztowne, ani luksusowe, ani specjalnie okazałe. Liczą się gest, inwencja, pomysł. W tym roku za poszukiwanie podarunków zabieram się z wyprzedzeniem. Przy dwójce dzieci romantyczne chwile z mężem muszę zaplanować – zarezerwować stolik w ulubionej restauracji, modnej, ale na luzie, kupić bilety na nocny maraton filmowy w kinie studyjnym, postarać się o voucher do spa z masażem dla dwojga.
Niełatwo mojego ukochanego ucieszyć prezentem. Nie można nazwać go gadżeciarzem, ubiera się po swojemu, mało co mu się podoba, często mówi, że nie potrzebuje zbyt wielu przedmiotów. Tym bardziej podejmuję się tego trudnego zadania. Wiem, że znalezienie wymarzonego przedmiotu nie byłoby możliwe bez Klarny. Jako pracująca mama nie mam czasu na śledzenie wszystkich aplikacji zakupowych. Klarna umożliwia zakupy w takich markach, jak H&M, Eobuwie czy Sephora, oferuje mi wiele możliwości w jednym.
Jako fanka mobilnych zakupów (znowu, pracującej mamie nie w głowie centra handlowe) Klarnę zainstalowałam zaraz po polskiej premierze. Szwedzki bank z 90 mln użytkowników na całym świecie przekonał mnie przejrzystym interfejsem (aplikacje muszą być ładne!), przejrzystą nawigacją i równie przejrzystymi zasadami. W Klarnie wszystko jest bezpieczne, proste i wygodne – mogę zrobić zakupy i zapłacić za nie za 30 dni, zupełnie za darmo (i bez odsetek!).
Rzadko zdarza mi się kupować spontanicznie. Zanim kliknę „zapłać”, tworzę listy życzeń dzięki funkcji zapisu. Później w zakładce „Nowa kolekcja” komponuję własne zestawy. Codziennie zaglądam, czy wybrana rzecz nadal mi się podoba i czy aby na pewno jej potrzebuję. Dzięki Klarnie obserwuję też cenę – gdy spada, dostaję powiadomienie.
Według tego samego klucza postępuję przy tegorocznych zakupach walentynkowych. Nie mam zamiaru ograniczyć się do jednej rzeczy. W tym roku ukochanemu należy się to, co piękne i praktyczne, przedmioty ponadczasowe, choć zgodne z trendami, wybory wymarzone i od dawna wyczekiwane.
Zaczynam od Sephory. Nowoczesny mężczyzna dba o siebie, więc wybieram krem pod oczy dla zmęczonej skóry. W H&M wyszukuję pojemną nerkę, którą można nosić przez ramię. Sprawdzi się na zbliżających się wakacjach z całą rodziną. Czeka nas przeprowadzka, więc zaglądam też do Ikei. Udaje mi się wypatrzyć lampkę w stylu retro, dopasowaną do nowego biurka partnera. Zaglądam też do Empiku w poszukiwaniu najnowszych reportaży. A na koniec prezent dla niego i dla mnie – na Bookingu znajduję uroczy hotelik w Bolonii, naszym ukochanym włoskim mieście. W sam raz na wiosenny weekend. Dolecimy tam Ryanairem, a bilety na samolot też mogę zabukować przez Klarnę!
Klarna to nie tylko zakupy, lecz także inspiracja. Pomysły na prezenty pożyczam od Red Lipstick Monster, Vogule Poland i Jessiki Mercedes Kirschner, którzy stworzyli swoją listę życzeń w apce.
W czasie poszukiwań o randkach, walentynkach i zakupach rozmawiam z tą ostatnią, Jessicą, specjalistką od stylu, która od dawna używa aplikacji. – Klarna odpowiada na wszystkie potrzeby osoby robiącej zakupy online. Dzięki niej możemy kupować w każdym sklepie online i mamy aż 30 dni na zastanowienie się nad produktem i podjęciem decyzji, czy chcemy go zatrzymać. Klarna daje nam więc totalną swobodę i wolność zakupów w sieci – tłumaczy. W tym roku na jej liście zakupów znalazły się głośniki i słuchawki Bang&Olufsen, walizka Rimowa, Apple Watch i niszowe zapachy. Najpiękniejsze prezenty nie mają dla niej ceny. – Tęczowy szalik zrobiony na drutach przez mojego chłopaka – mówi o najważniejszym walentynkowym podarunku. Sama podarowała miejsce na warsztatach kulinarnych. – Wszyscy wiedzą, że kocham jeść, a podobno do serca najkrótsza droga wiedzie przez żołądek – śmieje się. Pytam też o najwspanialsze walentynki w jej życiu. – Weekend w polskich górach. Kocham polską naturę, a do tego nie ma nic lepszego niż oscypek z żurawiną i gorąca czekolada. Jak wiadomo, czekolada podnosi serotoninę, czyli poziom szczęścia, a to idealny afrodyzjak dla zakochanych – mówi. A ja myślę o moim planie na tegoroczną randkę idealną. Dzień w spa, kolacja we dwoje i ponadczasowe prezenty kupione dzięki Klarnie.
Ty też chcesz zrobić ukochanej osobie niespodziankę? Weź udział w konkursie Klarny! Aplikacja może zapłacić za twoje walentynkowe zakupy.
Stwórz romantyczną listę życzeń, podziel się nią w formularzu zgłoszeniowym i uzasadnij, dlaczego wybrałeś te produkty (konieczne jest uzasadnienie wyboru).
20 osób, które udzieliło najbardziej kreatywnych odpowiedzi, otrzyma 1000 zł na zakupy. Konkurs trwa do 13 lutego. Wyniki ogłoszone zostaną dzień później, w walentynki. Zapraszamy do zabawy!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.