Choć w zwiastunie nowego filmu Luki Guadagnino „Challengers” Zendaya nosi flagowego boba, na pokazie męskiej kolekcji Louis Vuitton pokazała się w innej ulubionej fryzurze – gęstych, sięgających lędźwi falach. Aktorka doskonale pełni rolę nowej ambasadorki domu mody – pierwszy pokaz dyrektora kreatywnego męskiej linii, Pharrella Williamsa, oglądała w błyszczącym komplecie z fantazyjnym nadrukiem – eleganckim i nonszalanckim jednocześnie.
Zamiast zastanawiać się, kto przybył na pokaz pierwszej kolekcji Pharrella dla Louis Vuitton, wypadałoby zapytać, kogo na nim nie było. Do Paryża przybyli bliscy przyjaciele Williamsa i jego dalsi znajomi, stali współpracownicy oraz postaci, które od lat go inspirują – Tyler the Creator, Beyoncé i Jay-Z, Kim Kardashian, Naomi Campbell, Rihanna z A$AP-em Rockym, a także Zendaya, która od kwietnia pełni rolę ambasadorki damskiej linii francuskiego domu mody.
Zendaya powraca do gęstych fal i stawia na błyszczącą stylizację
Młodej aktorce towarzyszył na pokazie stylista Law Roach, ale w pierwszym rzędzie zasiadła solo – zaraz obok Beyoncé, która do Paryża wpadła między koncertami z trasy „Renaissance” (już w przyszłym tygodniu zagra w Warszawie). Na Twitterze furorę robią już filmiki, na których Zendaya z determinacją przeciska się przez rzędy siedzeń, by przywitać się z wokalistką i swoją idolką.
Obie tego wieczoru postawiły zresztą na błyszczącą stylizację. Podczas gdy Beyoncé pozostała wierna flagowemu wizerunkowi diwy, Zendaya postawiła na elegancki, ale i młodzieńczy look – luźny, połyskujący komplet złożony ze spodni i bluzki z krótkim rękawem, oraz pokryty graficznym i inspirowanym architekturą nadrukiem. Stonowanym dodatkom (brązowym czółenkom i torebce Capucines, której aktorka jest twarzą) towarzyszyła wyrafinowana biżuteria Bulgari i utrzymany w chłodnej, różowej tonacji makijaż.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.