Zielona rewolucja w pielęgnacji
Jesienią zmieniamy menu na bogatsze w potrawy z warzyw korzeniowych, a pielęgnację na bardziej odżywczą. Jakich składników warto dostarczyć skórze? Testujemy linię kosmetyków naturalnych AA Go Green, która łączy wegański skład z delikatną hipoalergiczną formułą.
Coraz więcej marek chwali się wegańskim składem produktów, opakowaniami z recyklingu i certyfikatem potwierdzającym pochodzenie komponentów. Do tej pory istniał wyraźny podział na kosmetyki organiczne o mocnych zapachach opartych na olejkach eterycznych, oraz kosmetyki antyalergiczne o łagodnym składzie i niemal niewyczuwalnych aromatach. Osoby z cerą reaktywną lub skłonną do uczuleń zwykle unikały kosmetyków naturalnych, żeby nie narażać wrażliwej skóry na alergie i podrażnienia. Najnowsza linia Go Green AA to przełom, bo łączy wegański skład z delikatną formułą.
Certyfikaty Ecocert
Polska marka AA od 1982 r. tworzy kosmetyki do cery wrażliwej i alergicznej. W 2020 r. marka AA stworzyła naturalne produkty dla cery reaktywnej.
AA Go Green to kosmetyki naturalne i hipoalergiczne. Ich autentyczność mogą potwierdzić najbardziej liczące się w świecie kosmetycznym certyfikaty: Ecocert Cosmos Natural i Ecocert Cosmos Organic (obowiązujące w 80 krajach świata). Są także w 100 proc. wegańskie (certyfikat Vegan Society). Co to oznacza w praktyce? Kosmetyk naturalny zawiera minimum 95 proc. składników pochodzenia naturalnego (wówczas otrzymuje certyfiktat Ecocert Cosmos Natural). Natomiast jeśli minimum 95 proc. składników jest pochodzenia naturalnego, 50 proc. z nich pochodzi z certyfikowanych upraw ekologicznych, a maksymalna zawartość składników syntetycznych wynosi 5 proc., wówczas otrzymują certyfikat Ecocert Cosmos Organic.
Dynia w menu
W AA Go Green zachwycają opakowania i skład. Na każdym flakoniku, słoiczku i tubie znajduje się rysunek przedstawiający jedno z czterech polskich warzyw – superfoods, które odgrywa główną rolę w składzie danego kosmetyku. Są one także widoczne na opakowaniach zewnętrznych, które stanowią jednocześnie ulotkę, zgodnie z ideą less waste. Wszystkie składniki są dokładnie opisane na kartonowych opakowaniach, bo Ecocert wymaga transparentności od ich producenta.
W Go Green AA królują cztery polskie warzywa: seler, burak, dynia i ogórek. Wyciśnięto z nich najlepsze soki i ekstrakty, które rewelacyjnie działają na skórę. Kojący Krem pod Oczy i do Twarzy z Dynią Go Green AA zawiera aż 99 proc. składników pochodzenia naturalnego – wodę oczyszczoną, trzcinę cukrową, rzepak, buraka, nasiona dyni, słonecznika i czarnuszki. Ma lekką konsystencję, wspaniale nawilża skórę, pachnie bardzo delikatnie, więc nie podrażnia nawet wrażliwej skóry na powiekach. Doskonale sprawdza się do skóry podrażnionej. Regenerujące Serum Olejowe z Dynią to kosmetyk anti-aging, który zawiera odmładzające oleje z orzechów arganowca, nasion słonecznika, słodkich migdałów, nasion winogron, nasion dyni, czarnuszki i sezamu. Tuż po nałożeniu na skórę wygładza i nawilża, pozostawiając skórę (zwłaszcza suchą) gładką i pełną blasku. Łącząc go z kremem dyniowym, można uzyskać naturalny glow na skórze.
Warzywny detoks
Kolejnym superskładnikiem w Go Green AA jest burak. Doceniany jako źródło witamin i komponent zdrowych soków, tym razem występuje jako wspomaganie skóry od zewnątrz. Energetyzująca Woda Micelarna z Burakiem umożliwia dokładne usunięcie z twarzy kosmetyków do makijażu. Nie wymaga spłukiwania i pięknie rozświetla skórę. Spodziewałam się czerwonego płynu, jak świeżo wyciśnięty sok z buraka, więc zaskoczyło mnie to, że jest bezbarwna. Woda ta nie pozostawia na twarzy uczucia ściągnięcia. Po jej użyciu sięgam po Energetyzujący Krem-Maskę z Burakiem Go Green AA, czyli kosmetyk wielozadaniowy. Można go nakładać jako krem na dzień i na noc albo w wyjątkowych okolicznościach na 10 minut jako maskę. Smaruję nią twarz, szyję i dekolt przed większym wyjściem.
Produktem, który zaskakuje i konsystencją, i działaniem, jest Oczyszczająca Pasta Detox z Selerem. Nie dość, że zawiera 100 proc. składników pochodzenia naturalnego, to jest idealna do oczyszczania mocniejszego makijażu i wykonywania metody OCM (oil cleansing method). Nakładam ją wieczorem na pomalowaną skórę, kolistymi ruchami wmasowuję, a następnie zmywam ręcznikiem zanurzonym w ciepłej wodzie. Doczyszczam skórę Nawilżającą Esencją Tonizującą z Ogórkiem. W zależności od potrzeb, sięgam albo po Nawilżający Krem z Ogórkiem o konsystencji wagi piórkowej (idealny m.in. na dzień pod makijaż), albo po bogatszą konsystencję, czyli niezwykle odżywczy Przeciwzmarszczkowy Krem Detox z Selerem. Wygładza skórę i prasuje zmarszczki, więc po nocy twarz wygląda na bardziej wypoczętą.
Cała gama kosmetyków AA Go Green zmienia moje podejście do kosmetyków organicznych i naturalnych. Nie podrażniają, nawilżają, oczyszczają, nie zatykają porów. A na dodatek to produkty, które są zdrowe, i dla mojej skóry, i dla środowiska naturalnego.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.