Zimowa pielęgnacja ratunkowa, czyli ekspresowe s.o.s. dla włosów

Zmiana sezonu na zimowy wymaga przeglądu kosmetyczki, szczególnie w przypadku tej z produktami do włosów, ponieważ trzy najchłodniejsze miesiące w roku potrafią mocno wpłynąć na ich kondycję. By działać szybko i efektywnie, warto postawić na specjalną pielęgnację OnlyBio Hair in Balance.

Zacznijmy od tego, co zimą staje się wyzwaniem. Chłód to jedno, ale w wypadku włosów, podobnie jak w przypadku skóry, do przesuszenia prowadzą częste zmiany temperatury z ciepłej na zimną. O wietrze, mrozie i śniegu szybko zapominamy, przenosząc się do klimatyzowanych przestrzeni albo przegrzanych pomieszczeń. Włosy powoli tracą wtedy zdrowy blask. Do tego dochodzi noszenie czapek, które jeśli składają się ze sztucznych włókien, działają na włos jak delikatny peeling, mechanicznie ścierając budującą pasma keratynę. Podobnie grube swetry, o które ocierają się włosy – mogą prowadzić do rozdwajania się końcówek, uwrażliwiania i kruchości kosmyków. Czasem już na początku zimowego sezonu pasma puszą się, elektryzują i trudno nad nimi zapanować. Jak więc zachować zdrowe, lśniące i gładkie włosy bez spędzania godzin na ich żmudnej pielęgnacji?

Maska do włosów s.o.s.

Kiedy już za późno na profilaktykę i trzeba szybko ratować włosy, sprawdzi się Maska ratunkowa do każdej porowatości włosów Hair in Balance by OnlyBio. Kosmetyk jest rodzajem pielęgnacyjnego pogotowia, działa natychmiast, wygładzając, poprawiając stan pasm i wreszcie dając ekspresowy efekt tafli. Wegańska formuła maski opiera się na bogatym składzie. Są w nim masło z mango, olej z orzechów brazylijskich i nasion bawełny oraz silikony. Im bardziej zniszczone włosy, tym mocniejszych będzie efekt wow. Wystarczy nałożyć odrobinę maski na umyte i odciśnięte z wody włosy, a potem dać masce kilka minut, by zdążyła zadziałać. Jej zapach (soczysta marakuja) uprzyjemnia cały zabieg. Po spłukaniu różnica w gładkości i jakości pasm jest niezwykła, dlatego formuła sprawdzi się również na włosach kręconych, z natury mocniej przesuszonych i trudniejszych w codziennej pielęgnacji.

Odżywka i olejek

Priorytety w zimowej pielęgnacji włosów to nawilżanie, wspieranie regeneracji oraz poprawa sprężystości i elastyczności. Dlaczego to tak ważne? Osłabione i uwrażliwione włosy pod czapką potrafią błyskawicznie się puszyć, elektryzować, a układanie fryzury przestaje mieć sens. Dlatego tak ważne stają się emolienty w kosmetykach do pielęgnacji włosów. To nic innego jak oleje oraz substancje tłuszczowe (najlepiej naturalne), które na włosie tworzą otulający film ochronny, zabezpieczający przed utratą wody. Poza tym emolienty potrafią odżywiać, odbudowywać ubytki w keratynie i w efekcie poprawiać kondycję pasm. W przypadku włosów plączących się, szorstkich i skłonnych do puszenia sprawdzi się Odżywka emolientowa Hair in Balance by OnlyBio. Wśród jej najważniejszych składników znalazły się masło shea, olej lniany oraz olejek z awokado. Nie zabrakło czegoś dla zmysłów: soczystego zapachu mango. Działanie odżywki to przede wszystkim wygładzanie, nawilżanie oraz nabłyszczanie. Stosowana regularnie, po każdym myciu, poradzi sobie z puszeniem i nie obciąży nadmiernie włosów.

Z kolei najbardziej wrażliwe końcówki włosów narażone na ciągłe tarcie (o swetry, szaliki, kurtki) wymagają pielęgnacji specjalnej. Olejek zabezpieczający końcówki Hair in Balance by OnlyBio rozwiązuje problem łamiących i kruszących się włosów. Poza regularnym przycinaniem można więc realnie zabezpieczyć końcówki przed uszkodzeniami. Za takie działanie kosmetyku odpowiadają trzy rodzaje olejów: z czarnuszki, awokado i słodkich migdałów. Każdy z nich jest źródłem łatwo przyswajalnych składników, które ratują keratynę i z czasem wzmacniają włosy. Wystarczy rozprowadzić odrobinę olejku na wilgotnych końcówkach włosów i powtarzać ten zabieg po każdym myciu. Poza przyjemnością stosowania (znów zapach mango!) olejek zapobiega elektryzowaniu się włosów i podkreśla ich naturalny blask.

Płukanka bankietowa

Płukanie włosów octem po myciu to jeden z najstarszych i sprawdzonych sposobów na błyszczące pasma. Jednak dziś mamy już dostęp do nowoczesnych formuł kosmetycznych, które z jednej strony wykorzystują działanie octu, a z drugiej, w połączeniu z innymi, ważnymi składnikami pielęgnacji, dają efekty o wiele bardziej spektakularne. Płukanka octowa nadająca blask i domykająca łuskę włosa Hair in Balance by OnlyBio ma zapach smoczego owocu. Sprawdza się w pielęgnacji szorstkich i matowych pasm. Octy owocowe zamykają wilgoć we włosie, domykają rozchylone łuski keratyny, zmiękczają i wygładzają. Nie ma więc mowy o puszeniu ani o elektryzowaniu się fryzury (szczególnie wieczorowej), dlatego płukanka sprawdza się jako kosmetyk bankietowy. W formule znalazł się aloes o działaniu ochronnym i nawilżającym, a sposób jej użycia jest prosty – wystarczy wgnieść płukankę w pasma tuż po ich umyciu i zastosowaniu odżywki. Potrzeba tylko 10 sekund, by octy zadziałały, potem należy je spłukać.

Stylizacja pod czapkę

Zimą trudniej utrwalić kształt fal, podkreślić loki, bo nałożenie czapki zwykle niszczy cały wysiłek. Są jednak formuły, które sprawdzają się w takich sytuacjach, jak np. Pianka utrwalająca do stylizacji fal i loków OnlyBio Hair in Balance. Kosmetyk podkreśla i zabezpiecza wszystkie modne fryzury sezonu, nie tylko te, które wymagają lokówki – świetnie radzi sobie także z gładkim kokiem (sleek bun). Działanie pianki opiera się na ekstrakcie z lnu oraz proteinach. W pełni wegańska i naturalna formuła (aż w 98 proc.) podobnie jak wszystkie kosmetyki z linii do włosów ma swój charakterystyczny zapach. W tym wypadku to energizujący aromat smoczych owoców. Co ważne, pianka delikatnie wgnieciona we włosy lub rozprowadzona grzebieniem nie skleja ich i nie obciąża, a jej roślinne składniki dodatkowo zadbają o nawilżenie pasm.

Wszystkie kosmetyki OnlyBio dostępne są wyłącznie w sieci Rossmann oraz sklepie online onlybio.life.