Gillian Anderson na rozdaniu Złotych Globów 2024 pojawiła się w stylizacji kompletnej. Wszystko się tu zgadza – zjawiskowa kreacja niesie za sobą głębsze przesłanie, a makijaż i włosy bardziej niż sezonowym trendom hołdują indywidualizmowi. Na ceremonii aktorka zachwyciła w sukni stworzonej przez Gabrielę Hearst. Pozornie klasyczny model w odcieniu kości słoniowej pokrywały misterne hafty z motywem waginy.
Gillian Anderson na czerwonym dywanie Złotych Globów 2024 w sukni z motywem waginy
Misterne hafty pokrywające suknię, jaką dla Gillian Anderson stworzyła Gabriela Hearst, można rozumieć dwojako – mogą być oczywiście ukłonem w stronę dr Jean Milburn granej przez aktorkę w serialu „Sex Education”, ale także – jak zdradziła za kulisami Złotych Globów sama Anderson – nawiązaniem do jej marki G-spot, „alternatywnego wellnessowego brandu” powstałego w duchu sekspozytywności. Hafty z motywem waginy nie były wyłącznie subtelnym przekazem, ale i prawdziwym dziełem sztuki – wyszycie każdego zajęło zespołowi Gabrieli Hearst aż 3,5 godziny.
Aktorka Gillian Anderson w naturalnym looku eksponuje siwe pasemka
Fason i kolor kreacji inspirowany był piwoniami – ulubionymi kwiatami Anderson. Suknia przygotowana dla aktorki przez byłą dyrektorkę kreatywną Chloé miała inspirowaną starym Hollywoodem konstrukcję – składała się z gorsetu i pełnej objętości spódnicy, z wyraźnym wcięciem w talii. Nie tylko suknia przyciągała jednak w looku Anderson uwagę, ale także jej makijaż i włosy. Brytyjska aktorka, która w świecie show-biznesu uchodzi za jedną z największych i najbardziej konsekwentnych orędowniczek naturalności, zaprezentowała się w delikatnym makijażu i prostej fryzurze, która pięknie eksponowała jej srebrne pasemka.
Gillian Anderson o wygodzie i rezygnacji z noszenia biustonosza
O swoim zamiłowaniu do wygody Gillian Anderson opowiadała wielokrotnie w wywiadach i w mediach społecznościowych. Szerokim echem odbiła się wypowiedź, w której zdradziła, że zrezygnowała z noszenia stanika. - Pandemia mnie rozleniwiła, przestałam nosić staniki. Po prostu nie mogę. Przepraszam, ale nie. Nie obchodzi mnie, czy mój biust kiedyś sięgnie pępka, nie mam zamiaru już nigdy zakładać biustonoszy. Są piekielnie niewygodne – mówiła w rozmowie z fanami. Internauci byli zgodni co do tego, że aktorka przemówiła w imieniu wszystkich kobiet.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.