Francuski reżyser Loic Prigent zabiera nas w magiczną podróż do atelier Haute Couture Chanel, gdzie w skupieniu powstawała kolekcja projektu Virginie Viard.
Francuski reżyser Loic Prigent pokazał nam już nieznaną stronę pokazu Valensole autorstwa Jacquemusa i zaserwował lekcję chodzenia po wybiegu z udziałem Naomi Campbell i Gigi Hadid. Teraz zabiera nas w magiczną podróż do atelier Haute Couture Chanel, gdzie w skupieniu i twórczej atmosferze powstawała kolekcja haute couture na sezon jesień-zima 2020-21. Z nagranego przez Prigenta materiału powstały aż trzy odcinki.
Rzadko kiedy mamy okazję z tak bliskiej odległości obserwować pracę projektantów i ich zespołu. Dzięki filmom Loica Prigenta, który co sezon zabiera swoich widzów za kulisy największych pokazów i do pracowni najbardziej znanych kreatorów, możemy przekonać się, ile czasu, wysiłku i zaangażowania wymaga stworzenie pełnej kolekcji.
Francuz tym razem odwiedza przesiąknięte artyzmem atelier Haute Couture domu mody Chanel, gdzie powstawała kolekcja na sezon jesień-zima 2020-21. Materiał dokumentujący drogę, jaką od szkicu do ostatecznej formy przechodziły projekty Virginie Viard, został podzielony na odcinki. Bohaterami czarno-białych filmów nie są jednak wyłącznie zapierające dech w piersiach kreacje. Równie dużo uwagi poświęca się w nich wszystkim, którzy na co dzień pracują na drugim planie: krojczym, krawcowym, artystom i mistrzom rękodzieła.
Dzięki zakulisowym filmom możemy być świadkami pierwszych przymiarek z udziałem modelek Rianne von Rompaey i Adut Akech. Zobaczyć, jak wiele może się w ostatniej chwili zmienić. I jak stresujące, ale jednocześnie satysfakcjonujące jest tworzenie mody, która graniczy ze sztuką. – Na tym właśnie polega couture – mówi pod koniec pierwszego odcinka jedna z krawcowych. – Liczy się każdy milimetr.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.