Czarna komedia z gwiazdorską obsadą, biografia legendarnego muzyka i artystyczna podróż do świata dzieciństwa. Latem filmowcy rozpieszczają fanów dobrego kina. Oto kilka propozycji na długie letnie wieczory.
„Słońce też jest gwiazdą” (reż. Ry Russo-Young)
Data premiery: 31 maja
Natasha (Yara Shahidi, aktywistka i aktorka z seriali „Czarno to widzę” oraz „Grown-ish”) to pragmatyczna racjonalistka, która nie wierzy w przeznaczenie. Daniel (Charles Melton z „Riverdale”) jest poetą, niepoprawnym romantykiem. Pewnego dnia ich drogi się krzyżują, a pomiędzy dwójką młodych ludzi rodzi się uczucie. Na drodze do szczęścia staje jednak… nakaz deportacji. Pochodząca z Jamajki Natasha zmuszona jest praktycznie z dnia na dzień opuścić Stany Zjednoczone razem ze swoją rodziną. Film jest więc nie tylko historią miłosną, ale również obrazem bezdusznego systemu, który co roku aresztuje i deportuje ponad 230 tys. osób, często oddzielając dzieci od rodziców. Zaangażowane kino romantyczne na podstawie powieści Nicoli Yoon, autorki „Ponad wszystko” (w ekranizacji sprzed dwóch lat zagrali Amandla Stenberg i Nick Robinson).
„X-Men: Mroczna Phoenix” (reż. Simon Kinberg)
Data premiery: 7 czerwca
Królowa Północy mutantką. Nowa produkcja Marvela to historia Jean Grey, jednej z pierwszych członkiń X-Menów. Grana przez Sophie Turner, świeżo po finale „Gry o Tron”, posiada zdolności telepatyczne i telekinetyczne, które pozwalają jej dokonywać niesamowitych rzeczy siłą swojego umysłu. Po misji, w której niemal traci życie, Jean wraca odmieniona, a jej moc zaczyna wymykać się spod kontroli. Powoli przemienia ją w Mrocznego Phoenixa. Drużyna X-Menów będzie więc musiała zmierzyć się nie tylko z wrogimi siłami, ale również z potęgą swojej przyjaciółki.
„Rocketman” (reż. Dexter Fletcher)
Data premiery: 7 czerwca
Po zeszłorocznym sukcesie „Bohemian Rhapsody”, reżyser Dexter Fletcher wziął na warsztat życie kolejnej muzycznej legendy. „Rocketman” to musicalowa biografia Eltona Johna, która ukazuje historię artysty od jego wczesnych lat w Królewskiej Akademii Muzycznej, aż po wieloletnią współpracę z tekściarzem Bernim Taupinem (w filmie gra go Jamie Bell). Film zadebiutował na festiwalu w Cannes, gdzie zebrał kilkuminutowe owacje na stojąco. Spodobał się też samemu bohaterowi, który chętnie wspiera promocję obrazu. Na uwagę zasługują wyjątkowa rola Tarona Egertona („Kingsman: Tajne służby”) oraz niesamowite kostiumy przygotowane przez Julian Day.
„Kobieta idzie na wojnę” (reż. Benedikt Erlingsson)
Data premiery: 21 czerwca
Halla (Halldóra Geirharðsdóttir, „O koniach i ludziach”) to superbohaterka na miarę naszych czasów. Szanowana mieszkanka niewielkiego miasteczka prowadzi podwójne życie. Za dnia jest dyrygentką lokalnego chóru, a po godzinach, pod pseudonimem „Kobiety z Gór”, wypowiada wojnę koncernowi, który zagraża islandzkiemu środowisku. Świetna rola Geirharðsdóttir, wyspiarski humor i waleczna jednostka w centrum akcji. Islandzki kandydat do Oscara w kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny”.
„Midsommar. W biały dzień” (reż. Ari Aster)
Data premiery: 5 lipca
Nowy film Ariego Astera („Dziedzictwo. Hereditary”) zaprasza do zanurzenia się w szwedzkim folklorze i udziału w święcie Midsommar, czyli letnim przesileniu, będącym pozostałością pogańskich wierzeń Skandynawów. Dani i Christian, których związek jest na skraju rozpadu, decydują się na wspólny wakacyjny wyjazd do niewielkiej wsi na północy Europy. Amerykańscy turyści zostają zaproszeni do udziału w prastarym rytuale. Odprawiane w sielskiej scenerii obrzędy szybko odsłaniają swoje brutalne oblicze. Horror w biały dzień. W rolach głównych Florence Pugh („Lady M.”) i Will Poulter („Czarne lustro: Bandersnatch”).
„Król Lew” (reż. Jon Favreau)
Data premiery: 19 lipca
Długo wyczekiwana nowa wersja klasycznej bajki Disneya w reżyserii Jona Favreau („Księga Dżungli”). Lwiątko Simba traci ojca w wyniku intrygi swojego wuja, Skazy. Prawowity następca tronu zostaje wygnany ze swojego królestwa. Na swojej drodze poznaje ekscentryczny duet Timona i Pumby, którzy pomagają mu dorosnąć i odnaleźć swoje przeznaczenie. W angielskiej wersji językowej głosów bohaterom użyczyła plejada gwiazd, a wśród nich Beyoncé, Donald Glover, Seth Rogen i Chiwetel Ejiofor. Muzykę, tak jak w wersji z 1994 roku, skomponował Hans Zimmer.
„Truposze nie umierają” (reż. Jim Jarmusch)
Data premiery: 26 lipca
Nowy film Jima Jarmuscha („Paterson”), który swoją premierę miał w Cannes, to historia, jakich wiele: senne życie amerykańskiego miasteczka zostaje brutalnie przerwane, gdy zmarli powstają z grobów, a mieszkańcy muszą stawić czoła krwiożerczym zombie. Czarną komedię wyróżnia jednak specyficzny humor oraz plejada gwiazd, zaangażowanych w projekt. Na ekranie zobaczymy m.in. Billa Murraya („Między słowami”), Adama Drivera („Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”), Tildę Swinton („Musimy porozmawiać o Kevinie”), Chloë Sevigny („Dogville”), a także Selenę Gomez, RZA i Iggy’ego Popa.
„Pewnego razu… w Hollywood”, reż. Quentin Tarantino
Data premiery: 9 sierpnia
Ta niemal trzygodzinna podróż do Hollywood z przełomu lat 60. i 70. miała swoją premierę w Cannes. Mimo że film nie otrzymał Złotej Palmy, był prawdopodobnie jednym z najgłośniejszych projektów zaprezentowanych na festiwalu. Dziewiąta produkcja Tarantino („Pulp Fiction”) opowiada historię Ricka Daltona (Leonardo DiCaprio, „Zjawa”), aktora, którego popularność już przebrzmiała, ale postanawia powrócić do Hollywood razem ze swoim przyjacielem kaskaderem Cliffem Boothem (Brad Pitt, „Podziemny krąg”). Podczas ich nieobecności Fabryka Snów zmieniła się jednak nie do poznania, a bohaterowie muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Romana Polańskiego gra Polak Rafał Zawierucha.
„Gdzie jesteś Bernadette?” (reż. Richard Linklater)
Data premiery: 16 sierpnia
Cate Blanchett („Carol”) gra Bernadette, która lata temu poświęciła swoją pasję, by zająć się rodziną. Teraz introwertyczna architektka postanawia odkryć siebie na nowo. Pewnego dnia znika bez śladu. Na poszukiwania wyrusza jej nastoletnia córka Bee. Richard Linklater („Życie świadome”) stworzył ciepłą i zabawną historię o potrzebie autonomii, niegasnącej pasji i kobiecym poświęceniu. Ekranizacja powieści Marii Semple, scenarzystki „Beverly Hills 90210”, o tym samym tytule.
„Ból i blask” (reż. Pedro Almodóvar)
Data premiery: 23 sierpnia
Nowy film Pedro Almodóvar („Skóra, w której żyję”) to autobiograficzne dzieło, w którym twórca wspomina swoje dzieciństwo i młodość. Hiszpański reżyser przeprowadza na sobie refleksyjną wiwisekcję, eksplorując przeszłość oraz decyzje, które ukształtowały go jako człowieka i artystę. Salvador Mallo (nagrodzony za tę rolę w Cannes Antonio Banderas, „Desperado”), podobnie jak autor, przeżywa życiowy kryzys. Zmaga się z problemami zdrowotnymi i depresją. Cierpienie wywołują migawki z jego przeszłości. Od dzieciństwa w wiosce Paterna, relacji z ukochaną matką (Penélope Cruz, „Mama”), po wspomnienie pierwszej miłości – Almodóvar przenosi swoje życie na ekran. To sposób na zmierzenie się z przeszłością.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.