Pedro Almodóvar nakręcił pierwszy anglojęzyczny film. Półgodzinna etiuda na motywach sztuki Jeana Cocteau jest – jak zawsze w przypadku hiszpańskiego reżysera – dziełem totalnym. „Ludzki głos” kipi emocjami, kolorem i ma dwie hipnotyzujące bohaterki: wirtuozerską Tildę Swinton i fenomenalną scenografię w klimacie mid-century modern. Jedną z tych, które przejdą do historii kina.
Regał Nuage autorstwa Charlotte Perriand
Kiedy starała się o staż w pracowni Le Corbusiera ten odprawił ją słowami „tu nie haftujemy poduszek”, ale szybko zmienił swoją decyzję. Bez niej nie powstałby kultowy szezlong LC4 czy fotel LC7. Charlotte Perriand była jedną z pierwszych kobiet, które osiągnęły sukces w branży zdominowanej przez mężczyzn.
Regał Nuage (po francusku chmura) powstał w Japonii, dokąd wyjechała po zajęciu Paryża przez Niemców, by doradzać tamtejszemu rządowi i jest mocno osadzony w kulturze Wschodu. To manifest autorskiej koncepcji modułowości Perriand: elastyczna forma, która rytmizuje przestrzeń i eksponuje obiekty. System może być regałem naściennym lub samonośnym meblem umieszczonym na środku pokoju. Moduły z zamykanymi drzwiami pozwalają stworzyć indywidualną kompozycję. Nuage został wznowiony przez Cassinę w 2012 r.
Wazon Astidamia: W klimacie zabawy
Półmetrowy wazon o mieniu greckiej bogini Astidamia. Został zaprojektowanych przez Ettore Sottsassa, ojca awangardowej Grupy Memphis w 1986 r. Wraz z innymi obiektami tworzy kolekcję wielobarwnych totemów wykonanych w całości techniką rzemieślniczą (z dmuchanego szkła). Jest doskonałym przykładem estetyki Memphis, która mieszała to, co kulturowo „wysokie”, z tym, co „niskie”, elegancję i kicz, a do świata wycyzelowanej produkcji przemysłowej wprowadzała irracjonalizm, absurd, klimat zabawy, eksperymentu, przekraczania granic.
Fotele GFM-142: Klasyka w lamparci print
U Almodóvara dwa piękne egzemplarze art deco, my proponujemy klasykę mid-century: fotele GFM-142 zaprojektowane przez Edmunda Homę. Wykonane w latach 60. w Gościcińskiej Fabryce Mebli z litego drewna bukowego mają odważną tapicerkę w lamparci print, która przykuwa wzrok w scenografii „Ludzkiego głosu”. Fotele zostały gruntownie odnowione (wymienione pasy, nowe pianki tapicerskie).
Rzeźba świetlna w stylu lat 80.
Rzeźba świetlna od Jonathana Adlera i jego ukłon dla lat 80. Efekt fascynacji możliwościami optycznymi akrylu i cukierkowymi instalacjami artysty Felixa Gonzaleza-Torresa. Kiść akrylowych kul, które przypominają winogrona lub konstelację atomów na mosiężnej nóżce, jest przeplatana okrągłymi żarówkami. Całość tworzy bajkowy przedmiot – niewielki w skali, ale bardzo wyrazisty.
Sofa Florence Knoll: W ludzkiej skali
Kolejny mebel zaprojektowany przez kobietę: Florence Knoll, która walczyła z płciowymi stereotypami przypisanymi do zawodu architekta. Florence zrewolucjonizowała myślenie o projektowaniu biur i popularyzowała modernistyczną estetykę. Sofa Florence to echa fascynacji projektami Miesa van der Rohe, a jednocześnie doskonały przykład metody Knoll, która traktowała meble jak architekturę, tyle że w ludzkiej skali. W jej projektach dominowały formy o wyraźnej geometrii, zmiękczone przez kolor lub teksturę. Czerwona kanapa jest w odcieniu zjawiskowej sukni Balenciagi, w której rudowłosa i blada Szkotka Tilda Swinton występuje u Almodóvara.
Stolik Shuffle MH1: Mebel o demokratycznym charakterze
Stolik Shuffle MH1 marki &Tradition jest wzorniczą wycieczką do dzieciństwa. Jego autorka Mia Hamborg inspirowała się zabawką z młodości: drewnianym klasykiem Brio Stacking Clown z 1958 r. MH1 jest kombinacją kolorowych elementów toczonych według nordyckiej tradycji, nanizanych jak paciorki na drewniany bolec przytwierdzony do podstawy. Projektantka chętnie podkreśla demokratyczny charakter stolika – dzięki możliwości decydowania o kompozycji, kolorze i wysokości stołu, dostajemy narzędzia do spersonalizowania jego formy. Mebel jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych.
Obraz Pauliny Włostowskiej: Jak z mieszkania Tildy Swinton
Mieszkanie bohaterki „Ludzkiego głosu” jest wypełnione sztuką. Na ścianach są wyeksponowane prace „Hektor i Andromacha” Giorgio de Chirico czy „Wenus i Kupidyn” Artemisii Gentileschi. Mnóstwo tu także wspaniałych tkanin o mocnych, graficznych wzorach i soczystych barwach typowych dla stylu mid-century modern. Malarstwo Pauliny Włostowskiej świetnie pasuje do tego obrazka. Artystka chętnie sięga do powojennego wzornictwa przemysłowego tworzonego przez kobiety i łączy sztukę oraz obiekty użytkowe. Niezależnie, czy maluje geometryczne płótna, czy murale, czy realizuje projekty liternicze. Obraz z 2020 r. powstał w technice tempery jajowej na płótnie i ma format 140 x 140 cm.
Barek polskiej marki Splot: Rytmiczna forma, istotna barwa
Oryginalny barek ze scenografii „Ludzkiego głosu” pochodzi z kolekcji Almodóvara. Hide Your Spirits polskiej marki Splot ma tak samo ciekawą opływową i rytmiczną formę oraz barwę, która doskonale wpisuje się w paletę kolorów podstawowych zaproponowaną przez scenografa Antxóna Gómeza. W swoim taglinie splot ma hasło „Modern Folklore”, ale nie jest to jedynie marketingowy frazes. Zofia Strumiłło-Sukiennik, Anna Łoskiewicz i Sławomir Sikorski tworzący grupę eksplorują wielokulturowe Podlasie, a motywy zaczerpnięte z tamtejszej sztuki, architektury, krajobrazu i rzemieślniczych tradycji włączają do projektów. Efektowny front ze sklejki brzozowej to efekt zreinterpretowania przez trio techniki plecionkarskiej.
Zegar George’a Nelsona: Bez cyfr
Projekt amerykańskiego designera George’a Nelsona, który nadał zegarom status przedmiotów dekoracyjnych, nie tylko użytkowych. Nelson przyjrzał się, jak użytkownicy odczytują godziny, i doszedł do wniosku, że kluczowe jest położenie wskazówek, nie liczby na cyferblacie. Koncepcja ta stała się podstawą nowatorskiego stylu, a brak cyfr znakiem firmowym projektanta, który stworzył kolekcję niekonwencjonalnych i fantazyjnych zegarów oszałamiających różnorodnością kształtów, kolorów i wzorów. Po śmierci Nelsona jego archiwum zostało przejęte przez Vitrę, która reedytuje projekty.
Konsola jak pierścionek
Inspiracje projektantów chadzają różnymi ścieżkami. Tym razem Jonathan Adler oddał hommage ruchowi neo-Memphis i swojemu ulubionemu budynkowi – World Trade Center. Mosiężna konstrukcja konsoli Globo bezpośrednio nawiązuje do podpór umieszczonych u podstawy nowojorskiego wysokościowca. Razem z minimalistycznym lakierowanym blatem stanowią oprawę dla niebieskich akrylowych kaboszonów. Mebel przypominający pierścionek ze szlachetnym kamieniem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.