5 hoteli, które przypominają galerie sztuki. Pobyt tu to prawdziwe doświadczenie

W świecie, w którym estetyka przenika każdy aspekt codzienności, podróż staje się nie tylko przemieszczaniem się z punktu A do punktu B, ale przede wszystkim doświadczeniem – zmysłowym, wizualnym, emocjonalnym. Coraz częściej, poza noclegiem, szukamy przestrzeni, które inspirują, opowiadają historie, a swoją formą dorównują najlepszym galeriom sztuki i projektom architektonicznym.

Od minimalistycznych willi wtopionych w krajobraz greckiej wyspy przez renesansowy pałac reinterpretowany przez współczesną projektantkę aż po modernistyczną ikonę południowej Francji – wyselekcjonowałam pięć hoteli, które zachwycą każdego miłośnika designu, architektury i sztuki. To adresy, gdzie każde krzesło, każdy materiał, światło, linia mają znaczenie. Gdzie forma idzie w parze z funkcją, a detal jest równie ważny, co widok z okna.

Wybrałam te pięć hoteli, ale znacznie więcej, bo aż 36 niezwykłych miejsc, opisuję w mojej nowej książce „Sztuka pobytu”. To album, który przeniesie cię w najpiękniejsze zakątki świata – od tropikalnych plaż przez ikoniczne miasta po ukryte w naturze perły architektury.

Ta książka to więcej niż przewodnik. To podróż przez zmysły – miejsca nie tylko się tu opisuje, lecz również czuje. Widzisz oczyma wyobraźni jaskrawe neony Bangkoku, słyszysz szum fal u wybrzeży Kostaryki, czujesz ciepło sauny parującej żywicami w Karkonoszach. Zapach lawendy przywołuje Lazurowe Wybrzeże, a dźwięk skrzypiących drewnianych podłóg w Grand Hotelu w Łodzi przenosi do świata, w którym pisał Sienkiewicz, a śpiewał Kiepura. Premiera „Sztuki pobytu” już 7 kwietnia.

Les Roches Rouges: Perła modernizmu

Nazwa hotelu, tłumaczona jako „czerwone skały”, pochodzi od charakterystycznych rdzawych skał otaczających wybrzeże Saint-Raphaël. Te naturalne formacje są symbolem krajobrazu regionu Estérel, który od dekad przyciąga artystów, pisarzy i podróżników szukających inspiracji. Hotel, pierwotnie wybudowany w latach 50. jako motel, został starannie odnowiony przez Valéry’ego Grégo, znanego z przekształcania historycznych obiektów w wyjątkowe miejsca. Jego modernistyczna bryła i projekt wnętrz, inspirowany stylem Eileen Gray, sprawiają, że Les Roches Rouges to jedno z najbardziej ikonicznych miejsc na Lazurowym Wybrzeżu.

Wnętrza zaprojektowane z dbałością o każdy detal odzwierciedlają esencję francuskiego effortless chic. Jasne przestrzenie w palecie bieli, beżów i ochry uzupełnione są drewnianymi meblami, kolorowymi grafikami i oryginalnymi lampami. Pokoje z panoramicznymi oknami oferują zapierające dech w piersiach widoki na Morze Śródziemne, a wnętrza zdobią meble vintage, takie jak projekty Charlotte Perriand czy George’a Nakashimy. Modernistyczne akcenty, betonowe fotele Willy’ego Guhla oraz lampy Guya Bareffa wprowadzają do przestrzeni artystyczny sznyt. Recepcję zdobi kultowa sofa De Sede DS-600, a w łazienkach dominują marmur i eleganckie mozaiki.

Il Palazzo Experimental: Pałac na wodzie

Gdybym miała wracać wciąż tylko w jedno miejsce na świecie, wybrałabym Wenecję. Nie miałabym też nic przeciwko, aby za każdym razem zatrzymywać się w Il Palazzo Experimental. Butikowy hotel położony w pobliżu Peggy Guggenheim Collection czy Gallerie dell’Accademia zapewnia spokój wynikający z bycia na uboczu w połączeniu z bliskością wszystkich atrakcji.

W XVI wieku pałac Ca Molin, w którym dziś mieści się Il Palazzo Experimental, był siedzibą Adriatiki – kompanii transportu morskiego, która łączyła Wenecję z innymi portami na wybrzeżu Adriatyku. Pamiątką po tamtych czasach jest mozaika na fasadzie budynku oraz nazwa hotelowej restauracji. Po latach opuszczenia renesansowy pałac przeszedł staranną renowację i stał się jednym z najmodniejszych miejsc na mapie Wenecji.

Il Palazzo Experimental to dzieło Dorothée Meilichzon, która w hotelowych wnętrzach oddała hołd weneckiej architekturze i sztuce. Znajdziemy tu gotyckie okna, marmurowe detale, podłogi terrazzo oraz meble inspirowane włoskim rzemiosłem. Pasiaste tapicerki nawiązują do ubrań gondolierów, nie brakuje też subtelnych odwołań do kolorów wody. Szlachetne głębokie barwy i maksymalistyczne, lecz wyważone wzornictwo przydają przestrzeniom elegancji i ciepła. Pokoje oferują widoki na kanał i wyspę Giudecca lub sekretny ogród z tyłu hotelu, gdzie można poczuć spokój w samym sercu Wenecji.

Fern Dom Mazurski: Mazury w kolorze

Idylliczna mazurska wieś. Po drodze malownicze wzgórza, jezioro, konie wypasające się na pagórkach. Do tego miejsca w opowieści wszystko się zgadza. Jest jak z obrazka. Potem jest dom – typowo mazurski, choć tylko z zewnątrz. Na próżno szukać tu klasycznej wiejskiej prostoty – wnętrza to eksplozja wyrafinowanego designu, za który odpowiada Mateusz Baumiller.

Fern Dom Mazurski nazwę zawdzięcza paprociom, które gęsto otulają ogród wokół budynku, tworząc zieloną oazę spokoju. Ich obecność stała się inspiracją dla wnętrz, gdzie przewija się zielony kolor: znajdziemy go w sypialniach, na krzesłach jadalnianych, kafelkach kominkowych czy zasłonach. Wystrój domu to wyjątkowe połączenie estetyki mid-century modern z artystycznym charakterem. Geometryczne formy, gładkie powierzchnie i odważne zestawienia kolorów przywodzą na myśl Los Angeles lat 80., ale w nowoczesnej, ciekawej odsłonie. W środku znajdziesz włoskie meble B&B Italia, lampy Foscarini, a także polskie akcenty, jak wazony Malwiny Konopackiej, kilim Zofii Stryjeńskiej czy ceramikę Fenek Studio. Tekowe meble vintage z Danii i lampy Michała Korchowca harmonijnie dopełniają całość.

Istoria Santorini: Opowieść zapisana w czarnym piasku

Greckie słowo istoria oznacza opowieść, a każdy z 12 luksusowych apartamentów butikowego hotelu Istoria w południowej części Santorini ma swoją własną historię. W miejscu, gdzie dawniej znajdowały się stajnie ekscentrycznego miłośnika koni, dziś działa hotel będący kwintesencją cichego luksusu i kameralnej atmosfery. Subtelne nawiązania do dawnych czasów, takie jak uzdy zdobiące ściany czy podkowa w logo, przypominają o tej niezwykłej przeszłości.

Projekt wnętrz autorstwa ateńskiego studia Interior Design Laboratorium łączy grecką tradycję z nowoczesnym minimalizmem. Nieidealnie otynkowane ściany, cementowe amfory, terakota i drewno współgrają z piaskowymi beżami, brązami i morskim granatem, tworząc spójną estetykę. W pokojach znajdziemy lampy inspirowane czarnym wulkanicznym piaskiem plaży Perivolos, na której znajduje się hotelowy beach club. Każdy apartament wyróżnia się detalami, ale wszystkie zachwycają starannym wykonaniem i wysoką jakością. Wszystkie pokoje mają prywatne tarasy z leżankami, a większość oferuje dodatkowe jacuzzi lub podgrzewany basen.

The Standard, Bangkok Mahanakhon: Bez lęku wysokości

Wieżowiec King Power Mahanakhon, zaprojektowany przez Olego Scheerena, przypomina rozpikselowaną konstrukcję z klocków LEGO, tworząc jedną z najbardziej charakterystycznych brył Bangkoku. Wybierz ten hotel, jeśli nie masz lęku wysokości. W tym najwyższym wieżowcu w mieście znajduje się The Standard, Bangkok Mahanakhon – flagowy hotel grupy The Standard w Azji. Wnętrza łączą nowoczesny design z motywami w stylu Grupy Memphis – zaokrąglone kształty, kuliste lampy, fale i łuki, a także różnorodne kolory nadają przestrzeni unikalny charakter.

Hotel zapewnia szeroki wybór udogodnień. Taras basenowy z żółtymi parasolami i leżakami wprowadza plażowy klimat w samym sercu miasta. Centrum fitness The Standard Gym wyróżnia się nowatorskim designem i unikatową łaźnią parową pokrytą mozaiką. Dla gości przygotowano również przestrzenie wspólne do pracy i relaksu oraz butik z akcesoriami modowymi, dodatkami do wnętrz i hotelowym merchem.

Premiera nowego albumu „Sztuka pobytu” już 7 kwietnia.