Agata i Wojtek z Life on Wheelz: Kochamy seks
Influencer i aktywista Wojtek z Life on Wheelz z ukochaną Agatą wzięli udział w walentynkowej kampanii marki Durex „Kochaj tak, jak lubisz”. – Dzięki Agacie odkryłem moje ciało – mówi Wojtek. – Kocham ciało Wojtka. Nasz seks jest dynamiczny, wciąż się rozwijamy – dodaje Agata.
Dlaczego zdecydowaliście się na współpracę z marką Durex? Spodziewaliście się, że będzie tak szeroko komentowana?
Wojtek: Naszą misją jest normalizowanie życia z osobą z niepełnosprawnościami. Kampania Durex dopełnia nasze działania, pozwalając dotrzeć z naszym przekazem do jeszcze większego grona ludzi.
Agata: Chcemy też przekonać marki, że mogą czerpać korzyści ze współpracy z influencerami, takimi jak Wojtek, którzy niosą za sobą ważną misję, przesłanie i wartości. Ludziom się podoba, gdy influencer jest autentyczny. Odzew na kampanię jest niesamowity!
Wojtek: Dla niektórych ludzi obecność osób z niepełnosprawnościami w przestrzeni publicznej wciąż jest czymś niezwykłym. Walczymy o widoczność osób z niepełnosprawnościami, a wciąż niewiele takich osób występuje w reklamach. Chcemy łączyć aktywizm z działaniami komercyjnymi. Ta kampania odbiła się szerokim echem w mediach, co oznacza, że odniosła sukces.
Agata: Mierzymy się z tym, że niektórych ludzi wciąż szokuje, że chcemy cieszyć się życiem, zarabiać pieniądze, kochać.
W konsekwencji zgadzacie się na częściową rezygnację z prywatności. Misja jest tego warta?
Wojtek: Tak, poświęciliśmy prywatność dla misji. Warto, bo nasze doświadczenie jest unikalne, więc tym bardziej chcemy się nim podzielić.
Agata: Chcemy przełamywać stereotypy wynikające z niewiedzy. Zwłaszcza intymność osób z niepełnosprawnościami jest objęta tabu. Ktoś musiał zacząć mówić o seksie osób z niepełnosprawnościami, o seksie w związkach interabilistycznych, o partnerstwie. Trafiło na nas.
Niełatwo być pionierem…
Wojtek: Niełatwo mierzyć się z okrutnymi komentarzami. Większość osób nas wspiera, ale zdarza się hejt. Słyszymy, że z Agatą musi być coś nie tak, skoro jest atrakcyjna, więc mogłaby obcować z kimś podobnym do siebie, a nie ze mną… Że nie daję Agacie przyjemności. Że nasz związek opiera się na fałszu, na jakiejś umowie…Wciąż musimy bronić naszej miłości.
Agata: A dla mnie Wojtek i jego ciało są atrakcyjne. Staram się nie przejmować hejterskimi komentarzami, bo piszą je osoby, które mierzą innych swoją miarą. Nie próbuję nikomu wmówić, że też ma żyć w związku z osobą z niepełnosprawnościami. Każdy powinien znaleźć kogoś, kto mu odpowiada. W to wpisuje się idea marki Durex, „Kochaj tak, jak lubisz”. Różne formy miłości i seksu są możliwe. Nie wstydźmy się o tym rozmawiać.
Wojtek: O seksie nie mówi się otwarcie. Edukacja seksualna w polskiej szkole nie istnieje. Tę dziedzinę życia spycha się do wewnątrz, więc nie uczymy się dzielić doświadczeniami. Seks to wciąż tabu. A w połączeniu z niepełnosprawnościami…
Agata: … podwójne tabu.
A wy skąd czerpaliście wiedzę o seksie?
Wojtek: Gdy miałem sześć, siedem lat, dostałem od rodziców książkę o dojrzewaniu, ale nie rozmawiali ze mną o seksie.
Agata: Ja miałam pewnie 10-11 lat, gdy dostałam książkę „Co się dzieje z moim ciałem”. Wcześniej czytałam album z serii „Patrzę, podziwiam, poznaję” o ciele. Gdy przyniosłam go kiedyś do przedszkola, wychowawczyni zabroniła mi pokazywać ją innym dzieciom, a mi zabroniła jej czytać. Nie rozumiałam tego oburzenia – przecież chciałam zdobywać wiedzę! Dotknęła mnie ta próba cenzury. Od tej pory nie znoszę ukrywania, tabuizowania. Rodzice też ze mną o seksie nie rozmawiali. To pewnie zależy od relacji w rodzinie – u mnie w domu nie mówi się za dużo o uczuciach.
W poprzednich związkach otwarcie rozmawialiście o seksie?
Wojtek: Nigdy nie byłem pruderyjny. Ale gdy koledzy w liceum zaczynali życie seksualne, czułem się wyobcowany, odsunięty na boczny tor. W poprzednim związku seks nie był tematem tabu. Z Agatą od razu wiedziałem, że chcę uprawiać seks, ale nie miałem doświadczenia, nie wiedziałem, czy i jak to będzie możliwe. Nie ułatwiały mi tego stereotypy z mediów.
Agata: Ja zawsze wybierałam otwarte i tolerancyjne osoby, z którymi mogłam dzielić się moimi potrzebami. Wojtka uznałam za osobę ulepioną z tej samej gliny, co ja.
Jak zaczął się wasz związek?
Agata: Przez pierwsze tygodnie rozmawialiśmy na Messengerze. Zadawałam Wojtkowi mnóstwo pytań. Powoli ujawniał przede mną swoją sytuację zdrowotną. Potem rozmawialiśmy o seksie. Wiedziałam, że jest na niego otwarty. Gdy się spotkaliśmy, wiedzieliśmy już, że będziemy eksperymentować.
Wojtek: Agata najpierw chciała mnie lepiej poznać. Dobra komunikacja pomaga i w seksie, i w całym związku.
Agata: Zaczynam związek od przyjaźni. Dla mnie intymność wynika z głębszej więzi. Nie lubię przygodnego seksu. Dopiero, gdy zaufam i poczuję się bezpiecznie, wchodzę w relację romantyczną. Nie cierpię flirtu, cenię szczerą rozmowę.
Jesteście ze sobą szczęśliwi?
Agata: Tak. Łączy nas potrzeba ciągłego rozwoju. Chcemy, by nasz związek stawał się coraz pełniejszy. Nasz seks też jest dynamiczny. Nie zawsze w tej samej pozycji i w tych samych okolicznościach. Nie chciałabym, żeby seks stał się obowiązkiem. Jesteśmy oboje kreatywni, mamy energię, wyobraźnię.
Chciałabym też, żeby ludzie pamiętali, że jeśli mamy problemy, zawsze mogą zgłosić się o pomoc do profesjonalisty. Wojtek rozmawiał z seksuologiem na temat swoich możliwości. Podziwiam jego odwagę – dzięki temu nasze współżycie jest lepsze.
Wojtek: Ja wciąż czuję przy Agacie ekscytację, podniecenie. Wiem, że seks długo mi nie spowszednieje.
Lovebook marki Durex pokazuje, jak urozmaicić doświadczenia seksualne. To przedłużenie pracy nad dobrym seksem?
Agata: To świetny pomysł! Pozwala parom dzielić się pragnieniami. Konwencja zabawy na pewno ośmieli pary, pozwalając im się do siebie zbliżyć.
Wojtek: Lovebook sprawdzi się też u par, którym z trudem przychodzi komunikowanie swoich potrzeb. Jeśli mają problem z wyrażeniem uczuć, mogą partnerowi pokazać, co ich podnieca.
Jakie dalsze działania związane z edukacją seksualną planujecie prowadzić?
Wojtek: Chcielibyśmy zrobić cykl spotkań z edukatorką „Kasia – Co z tym seksem”.
Agata: Zakładamy też fundację skupioną na edukacji. Jej siedzibą będzie House of Wheelz. Ten flagowy projekt pokaże, jak budować mieszkania uniwersalne, dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami czy osób starszych.
Wojtek: A czego nie zrobimy? Nie założymy konta na OnlyFans (śmiech).
Agata: Tu leży granica naszej intymności. Gdy ktoś pyta nas, w jakich pozycjach uprawiamy seks, mówimy mu, żeby…
Wojtek: … użył własnej wyobraźni. Odkrywanie siebie to trudna, ale satysfakcjonująca podróż. Dzięki związkowi z Agatą dowiedziałem się o sobie rzeczy, o których nie miałem wcześniej pojęcia. Dzięki niej wiem, kim jestem. Odkryłem moje ciało.
Agata: Wcześniej było ukryte, w sferze cienia…
Wojtek: Był rozdźwięk między moim ciałem a umysłem. Agata pomogła mi te dwie sfery pogodzić. Dzięki niej jestem szczęśliwym człowiekiem.
Agata: Bardzo wiele osób swojego ciała nienawidzi. To utrudnia otwarcie na drugą osobę w związku. Cieszę się, że z Wojtkiem mogłam przejść tę drogę. Chciałam, żeby zobaczył, że jego ciało jest godne bliskości, dotyku, przyjemności. Że daje mu rozkosz, a nie tylko ból. Ciało Wojtka jest bohaterskie – codziennie walczy o przeżycie. Należy mu się cała miłość wszechświata.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.