W kwietniu aktor Daniel Radcliffe został ojcem. W rozmowie z Entertainment Tonight filmowy Harry Potter po raz pierwszy opowiedział o tym, jak odnalazł się w roli taty, a także wyraził swoje poparcie dla serialowej adaptacji sagi o młodym czarodzieju.
Daniel Radcliffe ma w tym roku wiele powodów do radości. W kwietniu aktor po raz pierwszy został ojcem. Gwiazdor razem z wieloletnią partnerką Erin Darke skutecznie utrzymali ten fakt w tajemnicy, a świat dowiedział się o narodzinach ich syna dopiero kilka tygodni później, gdy para wybrała się na rodzinny spacer po Nowym Jorku.
Na początku lipca natomiast premierę będzie miał jego serial „Cudotwórcy: Koniec Czasów", będący czwartą odsłoną antologii Simona Richa. Po wizycie w średniowiecznej Europie przeniesiemy się do postapokaliptycznej rzeczywistości rodem z „Mad Maxa". Znany z roli Harry'ego Pottera aktor tym razem wcieli się w Sida, outsidera-romantyka, który marzy, by poślubić swoją ukochaną Freyę (Geraldine Viswanathan) przed nie tak odległym końcem świata.
W ramach promocji serialu aktor udzielił wywiadu Entertainment Tonight, w którym opowiedział o tym, jak odnalazł się w roli taty, co planuje w najbliższym czasie i jaką ma radę dla obsady nowej adaptacji „Harry'ego Pottera".
Daniel Radcliffe o roli taty
Zapytany o to, jak odnalazł się w roli ojca, Daniel Radcliffe szczerze przyznał, że to nie było łatwe zadanie: – To szalony i bardzo intensywny czas, ale [nasz syn] jest wspaniały, Erin jest cudowna, więc dajemy radę. Mam też ogromny przywilej móc zrobić sobie przerwę od pracy, by spędzić z nimi jak najwięcej czasu – mówił. Aktor przyznał również, że od pewnego czasu planował zwolnić tempo, a teraz ma w końcu świetną wymówkę, by to faktycznie zrobić. – Co nie znaczy, że w ogóle przestanę pracować. Nie sądzę, że to przysłużyłoby się komukolwiek – żartował gwiazdor.
Aktor nie może się doczekać serialowej ekranizacji „Harry'ego Pottera"
Choć brytyjski aktor skończy w tym roku 34 lata, dla wielu na zawsze pozostanie Harrym Potterem. Radcliffe otrzymał rolę słynnego czarodzieja jako dziecko, a przez kolejną dekadę dorastał na oczach całego świata. Towarzyszyli mu w tym Emma Watson i Rupert Grin. Nic więc dziwnego, że wielu fanów czekało na jego opinię na temat serialowej adaptacji sagi J.K. Rowling, nad którą pracuje HBO Max. Daniel Radcliffe zadeklarował pełne poparcie dla produkcji i nowej obsady. Aktor przyznał również, że nie miałby nic przeciwko gościnnemu występowi w serialu, ale jego zdaniem nowa seria poradzi sobie świetnie bez niego. Aktor przyznał, że chciałby kiedyś poznać nowego Harry'ego Pottera i wymienić się z nim doświadczeniami: – Mam nadzieję, że zapewni im się równie bezpieczne warunki pracy, co nam. W końcu, jak my, będą dorastali na planie. Życzę im, aby stał się on ich drugim domem – dodał.
Zobacz także:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.