Marina Afonina studiowała finanse, po dyplomie została stylistką, a w 2015 roku założyła markę Albus Lumen. – „Białe światło” kojarzy się z optymizmem, lekkością i wolnością – mówi Australijka o rosyjskich korzeniach.
Wystarczy jedna fotografia, wspomnienie lub klimat wakacyjnego kurortu, by zainspirować Marinę Afoninę. Założycielka i projektantka marki Albus Lumen (z łac. „białe światło”) każdą kolekcję traktuje jak opowieść – spina ją klamrą, tworzy fabułę, bazę wzbogaca detalami. Zaczyna od motywu przewodniego, następnie dobiera do niego kolorystykę i formy, na końcu szuka nietuzinkowych zdobień. Takiego podejścia do mody nauczyła się jako stylistka. Być może dlatego od jej kolekcji tak trudno jest oderwać wzrok. Jest w nich coś hipnotyzującego, pewna obietnica ucieczki, chwili wytchnienia, odpoczynku.
Podróże u podstaw
U podstaw założonej w 2015 r. marki leżą podróże. Wakacje spędzone w Europie utwierdziły Afoninę w przekonaniu, że nie ma na rynku marki z ubraniami, które można spakować do walizki, a potem nosić od świtu do zmierzchu. W skład pierwszej kolekcji weszło zaledwie 15 sylwetek – głównie basiki. Uniwersalnością projektów Afoniny od razu zachwyciły się australijskie media. Pół roku od powołania marka Albus Lumen zadebiutowała na tygodniu mody w Sydney, a platforma MatchesFashion na wyłączność zakupiła jej kolekcję. Systematycznie rozrastało się też portfolio. Pojawiła się pełna linia ready-to-wear, luźnym fasonom zaczęły towarzyszyć idealnie skrojone konstrukcje, do oferty dołączyły akcesoria, biżuteria, a nawet dodatki do domu. W sezonie wiosna-lato 2022 po raz pierwszy pojawiają się propozycje dla mężczyzn. W końcu oni także kochają podróżować.
– Nasz cel jest prosty: sprawiać, by ubieranie się było łatwym i przyjemnym procesem, proponować nowoczesne formy szyte z najlepszej jakości naturalnych materiałów i tworzyć je w sposób świadomy i przemyślany – mówi Afonina. – Projektuję z myślą o kobietach, które uwielbiają podróżować i odkrywać, które są obywatelkami świata i mogłyby mieszkać w różnych jego zakątkach. Takich, które mają wyjątkowe wyczucie stylu, hołdują nonszalancji i ponadczasowości. Ubrania Albus Lumen stanowią więc wyważony miks wygody i szyku, elegancji i prostoty.
Marina Afonina: Stylowa z domu
Afonina jest najlepszą ambasadorką swojej marki. Najczęściej można spotkać ją w minimalistycznych garniturach. – Zimą wybieram wełniane i zestawiam je z kaszmirowym swetrem, latem z kolei stawiam na len – mówi. Stonowana jest też paleta jej ulubionych kolorów. – Dużo bieli, czerni i neutralnych odcieni – wymienia.
Choć dziś mieszka i pracuje w Australii, Afonina urodziła się w Rosji. Dorastała w artystycznej rodzinie. – Zarówno krewni po stronie mamy, jak i taty byli malarzami, dekoratorami wnętrz i pracowali w branżach kreatywnych – wspomina. – Świat ten był mi więc bliski od dziecka. Podobnie jak moda – moja mama była zawsze bardzo stylową kobietą, często szyła dla nas ubrania. Może właśnie dlatego Afonina tak bardzo pilnuje dziś, by jej projekty wyróżniały się zaskakującym detalem. – Nazywam to „podkręconym minimalizmem” – śmieje się. – Nawet gdy projektuję klasyczną białą koszulę, dodaję do niej guzik z masy perłowej, wyposażam w nierówny brzeg albo jedwabne wykończenie. To wyróżnia ubrania i czyni niepowtarzalnymi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.