Alicia Vikander: Poronienie to niezwykle bolesne doświadczenie
Alicia Vikander, zdobywczyni Oscara za rolę w „Dziewczynie z portretu”, udzieliła wywiadu „The Sunday Times”. W szczerej rozmowie opowiedziała o poronieniu i łączeniu kariery z macierzyństwem.
Alicia Vikander i Michael Fassbender pobrali się w 2017 roku. Aktorska para poznała się trzy lata wcześniej na planie filmu „Światło między oceanami”. W dramacie wcielają się w zakochanych starających się o dziecko. Po wielu miesiącach prób i dwóch poronieniach wydarza się coś niezwykłego. Małżeństwo znajduje niemowlę na dryfującej łodzi. Decyduje zaopiekować się nim i wychować jak własne.
Życie postanowiło napisać podobny scenariusz dla Alicii i Michaela. Rok temu para powitała na świecie syna, ale ich starania o dziecko były trudne i okupione bolesną stratą.
- Dzisiaj mamy dziecko, ale sporo przeżyliśmy. Poronienie było ekstremalnie bolesnym doświadczeniem. Przepracowanie go było trudne. Oczywiście, sprawiło, że przypomniałam sobie, co przechodziłam podczas pracy nad filmem „Światło między oceanami”. Teraz ta produkcja ma dla mnie zupełnie nowe znaczenie - wyznała Vikander.
Aktorka już wcześniej wspominała o problemach z zajściem w ciążę i walce z niepłodnością. Choć gwiazda strzeże prywatności postanowiła o tym mówić, aby pomóc innym kobietom. - To uniwersalny problem. Wiele z nas się z nim zmaga. To trudny temat, ale trzeba go poruszać - wyjaśniała gwiazda w jednym z wywiadów.
W rozmowie z „The Sunday Times” opowiedziała także o łączeniu kariery z macierzyństwem. Aktorka jest aktywna zawodowo, a w wychowaniu syna może liczyć na pomoc męża. Jak na współczesną parę przystało, sprawiedliwie dzielą się domowymi obowiązkami. - Kiedy jedno z nas pracuje, drugie zostaje w domu - tłumaczy. Zdarza się, że Michael odwiedza ją na planie zdjęciowym wraz z synkiem, aby na chwilę mogli pobyć razem.
Alicię Vikander możemy teraz oglądać w serialu HBO Max, „Irma Vep”. Gwiazda wciela się w amerykańską aktorkę, która udaje się do Francji, aby zagrać we współczesnej adaptacji klasyka kina niemego „Les Vampires”. Problemy rozpoczynają się, gdy aktorka zaczyna za bardzo utożsamiać się z bohaterką.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.