Anne Hathaway miała złamane serce, gdy poznała miłość swojego życia, Adama Shulmana. Niedawno para świętowała dziesiątą rocznicę ślubu. Razem wychowują dwóch synów. Skąd hollywoodzka gwiazda wiedziała, że zwyczajny mężczyzna jest tym jedynym?
Czasami historie miłosne gwiazd przypominają baśnie o księżniczce, innym razem są zaskakująco bliskie życiu. Anne Hathaway i Adam Shulman zakochali się w sobie, gdy ona leczyła złamane serce. Choć bała się zaufać kolejnemu mężczyźnie, ostatecznie otworzyła się na miłość. Kilkanaście lat później wciąż trwa u boku tego jedynego, choć sceptycy nie dawali małżeństwu szans. Związki hollywoodzkich aktorek i tak zwanych normalsów bywają obarczone zazdrością. Ale Shulman pozwala ukochanej lśnić. Gdy pojawia się z nią na czerwonym dywanie, nikt nie ma wątpliwości, kto w tym związku jest gwiazdą.
Hollywood pokochało Anne Hathaway, gdy miała zaledwie 20 lat, po roli Mii Thermopolis w „Pamiętniku księżniczki”. Gdy do kin wchodził sequel przeboju o następczyni tronu fikcyjnego europejskiego państewka, aktorka stała się bohaterką prawdziwej baśni. W 2004 roku zakochała się po uszy we włoskim deweloperze Raffaello Follierim. Związek nie zapowiadał się dobrze – Włoch spóźnił się na pierwszą randkę, a potem udobruchał ją bukietem róż (wkurzyła się na niego publicznie także wtedy, gdy nazwał ją „Anne”, podczas gdy aktorka używa tej formy imienia tylko w pracy, bliscy zawsze mówią do niej „Annie”). „Jest taaaaaki przystojny. Wygląda jak bóg” – mówiła dwudziestolatka w wywiadach, wzbudzając rozrzewnienie u wszystkich, którzy zaznali pierwszej miłości w całej jej naiwności. Podobno Hathaway i Follieri rozmawiali nawet o ślubie. Oprócz biznesu Raffaello angażował się w działalność charytatywną na rzecz dzieci z Ameryki Południowej. Anne zasiadała nawet w zarządzie Follieri Foundation. „Nie ma większego afrodyzjaku niż dobroczynność. Chcesz zaimponować dziewczynie, zaszczep jakieś dzieci, wybuduj dla nich domy” – kontynuowała pochwały Hathaway w nieco infantylnym tonie. Okazało się, że fundacja była tylko przykrywką dla prania pieniędzy. W 2008 roku Follieri stał się bohaterem skandalu, określanego przez media mianem „Vati-Con”. Jego aresztowanie za defraudację ją „zszokowało”. Rozstanie szeroko komentowano, raz podśmiewując się z Hathaway, innym razem podejrzewając, że miała coś wspólnego z oszustwami ukochanego. Swoje trzy grosze dorzucił nawet… Donald Trump. Follieri mieszkał bowiem w jednym z jego Trump Towers. „Gdy miał pieniądze, trwała u jego boku. A teraz? Nie wykazała się lojalnością” – mówił były prezydent. Follieri złamał Hathaway serce. Na domiar złego rozstanie miało publiczny charakter. Jako że sporą część zdefraudowanych środków oszust przeznaczał na prezenty dla dziewczyny, Anne była zmuszona oddać wartą ponad 10 tysięcy dolarów kolię z diamentów, szafirów i pereł od Cartiera oraz wiele innych ulubionych cacek. Aktorka podniosła się po związkowej porażce zadziwiająco szybko. A może po prostu dobrze grała oszukaną, ale optymistyczną gwiazdę. „Nie mam już wielkich wymagań wobec chłopaków. Byle nie łamali prawa” – żartowała w programie Ellen DeGeneres. Życzenie stało się przepowiednią – wkrótce po rozstaniu z Follierim poznała miłość swojego życia.
Adam Shulman oświadczył się, wręczając Anne Hathaway pierścionek własnego projektu
Na festiwalu filmowym w Palm Springs w 2008 roku wspólni znajomi przedstawili Anne Adama Shulmana. Tak jak Anne urodził się na Brooklynie. Absolwent Browna kiedyś chciał zostać aktorem (uczył się zresztą w Tisch School of Arts), ale wybrał zawód projektanta biżuterii. Razem z Heidi Nasher Fink założył markę James Banks Designs, w której każdy przedmiot jest tworzony ręcznie z materiałów z recyklingu.
„Powiedziałam, że poślubię tego mężczyznę. Moja przyjaciółka musiała uznać, że jestem wariatką. Co nie jest do końca nieprawdą…” – mówiła Anne na łamach „Elle”. Na początku myślała, że Adam ma dziewczynę. Gdy okazało się, że jest singlem, zawierzyła miłości – gdy żadna z jej koleżanek nie mogła wybrać się z nią na premierę filmu „Rachel wychodzi za mąż” do Nowego Orleanu, zaprosiła poznanego kilka tygodni wcześniej Adama.
Nowy związek postanowiła zbudować na innych fundamentach niż poprzedni – tym razem kluczem miała być prawdomówność. „Wiedziałam od pierwszej chwili, że jest miłością mojego życia. Ale wiedziałam też, że nie mogłam spotkać go w gorszym momencie. Zaufałam. Powiedziałam: wierzę ci, bo muszę wierzyć, że to, co mnie spotkało, jest wyjątkiem od reguły, a nie regułą. I że ludzie są dobrzy” – wspominała Hathaway. U boku Shulmana uspokoiła się, odnalazła prawdziwą siebie, stała się lepszym człowiekiem, jak mówiła. „Kiedyś polegałam na opiniach innych. Nie czułam się ze sobą dobrze. Miłość mojego męża zmieniła mnie” – opowiadała Hathaway. Shulmana polubiły też przyjaciółki Anne, w tym Emily Blunt, z którą znają się z planu „Diabeł ubiera się u Prady”. „Adam jest jednym z największych osiągnięć Annie” – mówiła Blunt o kumpelce, która za rolę Fantine w „Les misérables: Nędznicy” z 2012 roku otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej.
Shulman oświadczył się pod koniec 2011 roku, wręczając Anne pierścionek własnego projektu, który powstał we współpracy z marką Kwiat Heritage. Cztery lata po pierwszym spotkaniu – 29 września 2012 roku – para pobrała się w obrządku judaistycznym w kalifornijskim Big Sur. Na ceremonię poprzedzoną kolacją w Ventana Inn and Spa zaproszono 150 gości. Panna młoda miała na sobie spektakularną suknię Valentino.
Ich życie codzienne jest zdecydowanie mniej glamour. „Żyjemy jak normalni ludzie – zapraszamy do siebie znajomych, gotujemy. Ale najbardziej lubię spędzać z nim czas, kiedy jesteśmy we dwoje. To mi wystarczy do szczęścia” – mówi Hathaway.
Hathaway związała się z Shulmanem także zawodowo – w 2014 roku wyprodukował film „Siła muzyki”, w którym Anne zagrała główną rolę. W marcu 2016 roku na świat przyszedł pierworodny syn pary Jonathan Rosebank, nazywany przez rodziców „Jonny”. „Zgodnie z przewidywaniami Adam jest fenomenalnym ojcem – chwaliła Shulmana Hathaway kilka miesięcy po porodzie. Przy okazji drugiej ciąży w 2019 roku (Jack urodził się w listopadzie tego roku) aktorka zdradziła w instagramowym poście, że jej droga do macierzyństwa była wyboista. „Każdemu, kto przechodzi przez męki niepłodności i piekło zachodzenia w ciążę, mówię, że droga do żadnej z moich ciąż też nie była prosta”, napisała Anne. Czy rodzina Hathawayów-Shulmanów jeszcze się powiększy? Kiedyś Hathaway mówiła, że chce mieć tyle dzieci, na ile „będzie ją stać”. „Nie wiem. Czasami tego pragnę, a w następnej chwili świat za bardzo mnie przeraża” – przyznała Anne w talk-show Jimmy’ego Kimmela.
Shulman wspiera Hathaway w każdej decyzji – po kilku spokojniejszych latach, poświęconych wychowywaniu synów – najpierw na Upper East Side, potem w przypominającej szwajcarski chalet posiadłości w Los Angeles – Anne znów rządzi na ekranach. W 2022 roku zagrała w serialu „WeCrashed: upadek start-upu” o WeWork, w nostalgicznym filmie „Armagedon” i poetyckiej reklamie Bulgari. Rok 2023 będzie należał do niej – pracuje aż przy siedmiu nowych projektach.
Choć historia Anne i Adama wydaje się zwyczajna, ma w sobie nutkę tajemnicy. Mówi się, że Shulman do złudzenia przypomina… Williama Szekspira. Żona najwybitniejszego dramatopisarza w historii nazywała się Anne Hathaway.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.