W 2002 roku Gwyneth Paltrow wzbudziła sensację, gdy na rozdaniu Oscarów pojawiła się w gotyckiej kreacji domu mody Alexander McQueen. Ponad 20 lat później suknię założyła córka gwiazdy Apple.
Gwyneth Paltrow poprosiła fanów na Instagramie o zadanie jej kilku pytań. Oprócz porad związkowych, poleceń restauracji i zwierzeń na temat codziennych rytuałów, gwiazda poruszyła także kwestię podniesioną przez jednego z obserwatorów. W odpowiedzi na pytanie „Czy Apple nosi rzeczy z twojego modowego archiwum?”, aktorka pokazała zdjęcie 19-letniej córki, Apple Martin, pozującej przed lustrem w jednej z najsłynniejszych kreacji mamy.
Najbardziej kontrowersyjna kreacja Gwyneth Paltrow
Apple Martin założyła suknię domu mody Alexander McQueen, w której Paltrow przeszła po oscarowym czerwonym dywanie w 2002 roku. Na przestrzeni lat Gwyneth zaprezentowała wiele niezapomnianych kreacji. Statuetkę za „Zakochanego Szekspira” odbierała w różowej sukni Ralpha Laurena. Do jej najlepszych looków należą też biała suknia Toma Forda z 2012 roku czy brzoskwiniowa naked dress Zaca Posena. Ale żadna stylizacja nie wzbudziła tylu kontrowersji, co gotycka kreacja McQueena z przezroczystym topem z koronki i obszerną spódnicą z tafty. Suknia, zestawiona ze srebrną biżuterią, metalicznym makijażem i koroną z warkocza, została uznana za faux pas. Paltrow trafiła na listę najgorzej ubranych gwiazd tamtego wieczoru.
Gwyneth Paltrow broni oscarowej sukni
Sama do dziś broni swojego wyboru. – Nikomu się ta suknia nie podobała, ale moim zdaniem jest cool. Wciąż ją lubię. Krytyczne głosy sprawiły mi przykrość. Potem zrozumiałam, że zszokowałam ludzi, odsłaniając moją bardziej mroczną, gotycką stronę – komentowała gwiazda w filmiku dla amerykańskiego „Vogue’a”. Przyznała jednak, że mogła wtedy założyć biustonosz. Ponad dwadzieścia lat później „naga sukienka” nikogo już nie szokuje. Teraz dzięki Apple zyskała drugie życie. A perły, z którymi zestawiła suknię, nadają strojowi, paradoksalnie, jeszcze bardziej punkowego charakteru. Martin wygląda jak zbuntowana angielska arystokratka i pewnie taki był zamysł samego Alexandra McQueena.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.