Wizjonerstwo prac Agaty Ingarden, doceniane przez międzynarodową krytykę, plasuje ją wśród najciekawszych polskich artystów i artystek ostatnich lat.
– Budując pracę, chcę działać na różnych poziomach, uwzględniać również nieuchwytne czynniki, które wpływają na odczuwanie – mówi Agata Ingarden. To może być zapach, światło, ale też estetyka czy poczucie przestrzeni, bo w projektach instalacji interesuje artystkę tworzenie kompleksowych światów. – Wychowywałam się na powieściach science fiction, czyli modelach rzeczywistości, w których można przetestować różne koncepcje, i dziś działam podobnie – tłumaczy. – Nie interesuje mnie jednak działanie z tezą. Nie kreuję ani utopii ani dystopii. Tworzę sytuację, w której można doświadczać różnych stanów. W tych warunkach zadaję pytania i chętnie słucham proponowanych odpowiedzi.
„The Dream House”: Najbardziej znana praca Agaty Ingarden
Przełomowy projekt Ingarden to „The Dream House”, który w 2021 roku zdobył wyróżnienie Future Generation Art Prize, nagrodę przyznawaną przez Victor Pinchuk Foundation i szacowne jury jury z patronami Jeffem Koonsem czy Damienem Hirstem na czele. Agata zbudowała dom marzeń – autonomiczną przestrzeń do życia dla siebie i piątki przyjaciół, przedstawicieli generacji Z, czyli pokolenia, które zmienia zasady społeczne dotyczące kwestii tożsamości czy ról płciowych. W kryzysie podstawowej komórki, jaką stanowiła rodzina, szuka własnej formuły na życie.
Najpierw zbudowała architektoniczne ramy nowego świata – wyburzyła ściany w przestrzeni podstawowej, a wnętrze zaaranżowała z okien biurowca. Następnie wprowadziła światło, muzykę i kostiumy oraz ustaliła zasady panujące w jej królestwie nazwanym „The Dream House” – „wyimaginowany program tworzy symulację prawdziwego życia dla grupy postaci zwanych Butterfly People i jest nadzorowany przez postacie zwane Emotional Police” – czytamy w opisie – „Poprzez taniec i spontaniczny ruch osoby uczestniczące eksplorują granice swoich ciał, stanów emocjonalnych i komunikacji. Z jednej strony ich działanie staje się napędem funkcjonowania rzeczywistości, z drugiej jest formą buntu przeciwko normom społecznym i próbą uwolnienia się od systemu”.
Agata Ingarden: Coraz bardziej interesuje mnie etap przygotowań do powstania pracy
Agata weszła do tego świata jako obserwatorka – przeprowadzała wywiady, robiła nagrania, bacznie obserwowała, a swoje efekty eksperymentu przetwarzała w kolejnych pracach, np. „Mushroom Brain”, czyli „gadającym grzybie”. Można go zobaczyć pośród innych prac artystki do 10 listopada w warszawskiej galerii Piktogram.
– Z czasem coraz bardziej interesują mnie same przygotowania, zbieranie informacji, elementy, które często nie pojawiają się finalnie w pracy – mówi Agata, podkreślając, że świat sztuki i nauki zaczęły się zaskakująco przenikać dzięki współpraca ze specjalistami, np. kompozytorem i miłośnikiem mykologii Wladimirem Schallem – Sam grzyb jest już tematem – zauważa. Bo jak się okazuje, według nauki nie należy ani do świata roślin ani zwierząt. Może tworzyć pod ziemią skomplikowaną sieć, która pozwala roślinom na komunikację. Grzyb staje się w ten sposób metaforą internetu, ale niesie dużo więcej znaczeń.
Rozkłada materię, umożliwiając obrót pierwiastków w przyrodzie i stabilizuje życie na Ziemi. Ma właściwości halucynogenne, według niektórych dostarcza doznań metafizycznych, przez co od tysięcy lat kształtuję kulturę. W dodatku grzyby, choć wszechobecne, pozostają właściwie niezauważane i niepoznane, bo jako królestwo zostały opisane przez współczesną naukę zaledwie w pięciu procentach.
Cały tekst znajdziecie w nowym wydaniu „Vogue Polska Leaders”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.