Prawdziwa łąka w każdym ogrodzie

Ciepłe, wiosenne i letnie dni najprzyjemniej spędzić w ogrodzie. Tworząc go, warto zamiast fragmentu trawnika czy ozdobnej rabatki założyć łąkę kwietną. Taki element ogrodu nie tylko będzie cieszył oko, lecz także stanie się domem dla wielu gatunków owadów i dzikich roślin.

Przełom wiosny i lata to jeden z najpiękniejszych okresów w roku. Wtedy wszystko kwitnie, zachwycając feerią soczystych barw i urzekającym zapachem. Kontakt z przyrodą ma zbawienny wpływ na naszą psychikę – relaksuje, obniża napięcie, wycisza. Dlatego w miarę możliwości każdy z nas powinien dążyć do tego, aby w swoim najbliższym otoczeniu mieć choć niewielki ogródek. O tym, jak ważną rolę w miastach odgrywają łąki kwietne, przekonuje Fundacja Łąka. Takie miejsca sprzyjają rozwijaniu się bioróżnorodności – różnorodności roślin, zwierząt, mikroorganizmów. Bogactwo ekosystemu zapobiega problemom nie tylko środowiska, lecz także nas, ludzi. Łąkę kwietną może zasiać każdy z nas. Jak to zrobić? Eksperci Fiskars podpowiadają.

Narzędzia pracy

Zabierając się do każdej pracy, musimy zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia. Nie inaczej jest w wypadku sadzenia łąki kwietnej. Warto zainwestować w sprzęt wysokiej jakości, który będzie niezawodny przez wiele lat. Założona w 1649 roku w fińskiej wiosce marka Fiskars jest dziś  wiodącą międzynarodową firmą oferującą wysokiej jakości rozwiązania dla domu i ogrodu.

Zachęca do codziennej kreatywności i aktywnego stylu życia, a praca przy zakładaniu łąki kwietnej to nie tylko sporo ruchu, lecz także radość z dobrze wykonanego zadania, kiedy rośliny zaczną cieszyć nas swoim wyglądem i zapachem.

Zaczynając przygodę z łąką kwietną, na początek będziemy potrzebować kosiarki, najlepiej takiej o dużej mocy, ale jednocześnie przyjaznej dla środowiska. Kosiarka bębnowa Fiskars StaySharpTM Plus nie emituje spalin, ma o 75 proc. więcej mocy w porównaniu do innych kosiarek bębnowych i tnie trawę w zakresie od 4 do 10 cm. Przyda się też szpadel, np. ostry XactTM przeznaczony do kopania, usuwania korzeni i kępek trawy. Ostrzona krawędź blatu ułatwia głowicy wbijanie się w podłoże, a antypoślizgowa podpora, którą posiada blat szpadla, umożliwi efektywną pracę. Dostępna jest również wersja z teleskopowym trzonkiem, który można regulować w zakresie od 110,8 com do 130 cm. Do rozluźnienia i napowietrzania gleby czy usunięcia kamieni lub chwastów przydadzą się też widły – wybierzmy widły do kopania XactTM.

Aby przygotować podłoże pod naszą łąkę, należy pozbyć się twardych grudek czy kamieni. Z tym zadaniem poradzi sobie znakomicie kultywator lub motyka. Możemy wybrać narzędzia z serii SolidTM. Warto zaopatrzyć się też w dwa rodzaje grabi – grabie uniwersalne XactTM, idealne do grabienia gleby, oraz lekkie grabie do liści XactTM lub SolidTM, które dokładnie wyrównają podłoże przed siewem. Nasiona najwygodniej przechowywać w praktycznym woreczku lub siewniku, przyda się też wiaderko z piaskiem i pojemnik na darń, np. kosz Pop-up.

Przygotowanie gruntu i nasion

Kiedy już zgromadzimy wszystkie niezbędne narzędzia, możemy przystąpić do przygotowania gruntu pod wysiew. W tym celu z wybranej powierzchni usuwamy trawy. Jeśli ziemia jest zbita, rozluźniamy ją widłami i rozbijamy grudki kultywatorem lub motyką. Następnie wyrównujemy powierzchnię grabiami. Co ważne, nie powinno być w niej dołków, do których nasiona mogłyby wpłynąć razem z wodą. Dlatego po użyciu grabi uniwersalnych warto zastosować na koniec lekkie grabie do liści, które doskonale wyrównają powierzchnię ziemi.

Kolejnym krokiem będzie przygotowanie nasion. Należy rozprowadzić je w piasku lub wermikulicie i dokładnie wymieszać, aby rozeszły się równomiernie. Wówczas będzie nam wygodnie sięgać po duże garści, a nasion w nich będzie niewiele – dzięki temu siew będzie równy.

Łąka kwietna będzie cieszyła oka i spełniała swoją funkcję w ekosystemie, kiedy będzie bujna, bogata i trwała. Alby tak się stało, należy dobrać nasiona do warunków, w jakich znajduje się miejsce na przyszłą łąkę. W specjalistycznych sklepach znajdziemy szeroki wybór mieszanek nasion, takich jak „Ptasia”, „Cienista” czy „Smogówka”. Zostały one skomponowane w taki sposób, aby utrzymać się w wymagających warunkach lub wzbogacić swoje otoczenie w określony sposób. Tak jak w wypadku narzędzi – lepiej zainwestować w porządny zakup niż powtarzać bezskuteczne próby. To, czy łąka ma być rabatą bylinową czy jednoroczną, zależy od preferencji ogrodnika. Warto pamiętać, że dobra mieszanka powinna zawierać sto procent kwiatów oraz mieć podane dokładny skład i instrukcję siewu.

Zasiać, podlać i… czekać

Teraz wystarczy już tylko rozsypać ją na przygotowanym poletku, a następnie wdeptać nasionka w ziemię, noga przy nodze, tworząc powierzchnię bez zagłębień. Jeśli odpowiednio wybierzemy moment lub będziemy mieć trochę szczęścia, tuż po tym powinien spaść deszcz. Wtedy nawet nie musimy użyć sprzętu do nawadniania. Oczywiście małe łączki w ogrodach można traktować jak rabatki i podlewać, ale na większych terenach lepiej zostawić sprawę naturze.

Teraz wystarczy już czekać, aż zasiane przez nas roślinki wzejdą i zakwitną. Ale choć łąki kwietne są proste w uprawie, jest istnieje kilka błędów, które zdarzają się nawet doświadczonym ogrodnikom. Oto trzy najczęstsze z nich. Po pierwsze, nie należy wysypywać nasion łąki kwietnej w trawę. Są maleńkie, więc wówczas nawet nie dotkną ziemi, jeśli przykrywa ją darń. W konsekwencji nie mają szans wykiełkować. Kolejnym błędem jest sianie nasion roślin dwuliściennych tak gęsto jak trawy. Należy pamiętać, że rośliny łąkowe będą o wiele bardziej rozłożyste. Dlatego naprawdę wystarczy od 2 do 4 gramów nasion (ok. łyżeczka) na metr kwadratowy. Ostatni z często popełnianych błędów to sianie „szczyptami”. Taki siew będzie z pewnością nierówny. Dlatego należy odważoną w odniesieniu do wielkości rabaty porcję nasion trzeba rozprowadzić w dużej ilości sypkiego nośnika, np. piasku lub wermikulitu.

Założenie łąki kwietnej to świetny pomysł na spędzenie czasu z całą rodziną. A kiedy już wzejdzie, stanie się z pewnością ulubionym miejscem relaksu w letnie dni i wieczory.