Magia zaklęta w kamieniach
Biżuteria odgrywa tak wiele tak ról, jak kobieta, która ją nosi. Drogocenne klejnoty nadają się na prezent, pełnią rolę talizmanu, staną się inwestycją na lata. Oprawione w złoto brylanty, akwamaryny, rubiny, szmaragdy i turmaliny znalazły się w kolekcji Tilsam. Sprawdzamy, jaka moc drzemie w kamieniach szlachetnych.
„Lepiej być wyjątkowym, niż idealnym”, brzmi motto Tilsam Fine Jewelry. Odnosi się oczywiście nie tylko do biżuterii, ale przede wszystkim, kobiet, które ją noszą. W świecie Tilsam każda z nas może obudzić w sobie boginię. By czerpać ze źródła wewnętrznej mocy, potrzebujemy wrażliwości na piękno, miłości do natury, szacunku do siebie i innych. – To znacznie więcej niż ozdoba. Ta biżuteria ma siłę – przekonuje założycielka i projektantka marki Karolina Richter. Nazwa jej firmy nawiązuje do arabskiego słowa oznaczającego kamień o magicznych właściwościach.
Biżuteria Tilsam rodzi się dzięki kamieniom szlachetnym (pochodzącym z udokumentowanych i etycznych źródeł) i pracy ludzkich rąk. Każdy element wykonują doświadczeni złotnicy. Nie korzystają z żadnych maszyn, ani gotowych odlewów. Sekret tkwi w czułości, z jaką traktuje się w Tilsam kamienie. Jako jedyna marka na rynku nie poddaje ich obróbce szlifierskiej, dzięki czemu stają się częścią biżuterii w takiej formie, w jakiej stworzyła je natura. Szlachetnej w swojej nieregularności, autentycznej, różnorodnej. Naturalna forma kamienia „wybiera” pasującą oprawę – w Tilsam kamienie nie są przycinane, żeby pasować do wcześniejszej koncepcji. Biżuteria powstaje organicznie.
Zachwyt nad pięknem przyrody budzi też uczucie troski. Dbając o otaczający nas świat, coraz częściej ograniczamy konsumpcję i produkcję, staramy się wykorzystywać całość materiału, by niczego marnować i w końcu używamy ukochanych przedmiotów latami. W Tilsam pozyskiwane kamienie są wykorzystywane w całości.
Niezależnie od tego, czy szukamy w kolekcji Tilsam biżuterii na podarunek dla bliskiej osoby, czy prezent dla siebie, poszukiwanie tego idealne klejnotu zaczynamy od decyzji. Najpierw dokonujemy wyboru między naszyjnikiem a pierścionkiem. Później szukamy wymarzonego projektu. Naszyjnik Alkione to prosty łańcuszek zwieńczony kamieniem szlachetnym, Goddess Tear Callisto kamień eksponuje w nieregularnej oprawie ze złota i brylantów, zawieszka Herkimer Diamond oplata kamień wąską obrączką wysadzaną brylantami. Pierścionek Goddess Tear Callisto kształtem przypomina łzę, Rose Thorn to rzeźbiarska forma nawiązująca do róży. Pozostaje głośno wypowiedzieć życzenie. Czy chcemy, by kamień szlachetny na naszym pierścionku albo naszyjniku pomagał nam utrzymać równowagę, zapewniał dostatek, przywoływał miłość, chronił, dawał odwagę, wspierał w rozwoju, czy oferował wyciszenie.
Zgodnie z litoterapią, gałęzią medycyny niekonwencjonalnej, kamienie mogą poprawiać nasze samopoczucie. O mocy kamieni przekonani byli ludzie żyjący tysiące lat temu – starożytni Egicjanie, rdzenni Amerykanie, Majowie. Ich właściwości badano w tekstach indyjskiej ajurwedy, czy chińskiej medycyny. Zgodnie z wierzeniami wschodu, kamienie skrywają duszę, magię, pamięć. Każdemu z nich można przypisać inne właściwości. A ich wybór powinien odbywać się intuicyjnie – te kamienie, które do nas przemawiają, zapewne spełnią nasze potrzeby.
Jakie ukryte znaczenia kryją się w kamieniach? Skapolit – klejnot samodyscypliny – rozwija intuicję, wzmacnia ciekawość świata, ułatwia naukę. Akwamaryn – kamień odwagi – pomaga doprowadzić sprawy do końca, daje odwagę, ułatwia komunikację. Topaz – kamień radości – wzmacnia miłość i przyjaźń. To także talizman bogactwa. Kobieca energia drzemie natomiast w kamieniu księżycowym. Niegdyś wierzono, że wskazuje właściwą drogę wędrowcom. Jeden z ulubionych kamieni szlachetnych wszystkich jubilerów, rubin, nazywany „kroplą krwi z serca Matki Ziemi”, daje zastrzyk pozytywnej energii. Szmaragd kryje w sobie wiedzę tajemną, w tym sekret wiecznej młodości. – Wierzę, że nigdy nie będziemy bliżej samych siebie, niż wtedy, gdy jesteśmy blisko Matki Natury – mówi Karolina Richter.
Tilsam ma jednak wymiar nie tylko metafizyczny i mistyczny. W czasach niepokoju, szalejącej inflacji i kryzysu wartości, drogocenna biżuteria stanowi pewną lokatę kapitału. Richter jako członkini Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich oraz absolwentka certyfikowanego kursu gemmologicznego zachęca do traktowania kamieni szlachetnych jako inwestycji. Dając je w prezencie komuś, przekazujemy jednocześnie moc drzemiącą w talizmanie. A kupując biżuterię dla siebie, dajemy początek kolekcji skarbów, która może przechodzić z pokolenia na pokolenie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.