Lepsza przyszłość dzięki elektromobilności

Christian Haririan, dyrektor BMW Group Polska, pracuje w niemieckim koncernie od 30 lat. W firmie tej ceni transparentność, działalność na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz to, że – gdy prezentuje innowacyjne pomysły – często słyszy „tak”.

Jak kryzys klimatyczny wpływa na działania grupy BMW?

BMW uruchomiło strategię zrównoważonego rozwoju na długo przed kryzysem klimatycznym. Pierwszego menedżera ds. zrównoważonego rozwoju grupa zatrudniła już w 1973 r. – BMW Group była więc pionierem wśród firm motoryzacyjnych w tym zakresie. To był czas kryzysu paliwowego, ceny benzyny poszły w górę i zaczęliśmy szukać alternatyw – wtedy naszą motywacją były czynniki ekonomiczne, dzisiaj są to kwestie ekologiczne. Priorytetem jest dla nas produkcja samochodu, który nie będzie emitował CO2.

Pracujemy również nad tym, żeby nasze samochody powstawały w obiegu zamkniętym – wszystkie nowe modele koncernu będą projektowane tak, by ich komponenty nadawały się do powtórnego wykorzystania. Pierwszy elektryczny model wyprodukowaliśmy już w 2013 r., a iX to dopiero początek elektromobilności w naszym nowoczesnym wydaniu – mamy zaplanowane kolejne modele, na przykład w pełni elektryczną serię 7. W ciągu najbliższych 10 lat wypuścimy na drogi 10 mln aut elektrycznych. A w 2030 r. planujemy, żeby przynajmniej połowa sprzedawanych przez BMW samochodów to były właśnie modele elektryczne. Jednak to tylko jedna strona naszego zrównoważonego rozwoju.

Jak jeszcze BMW Group dba o zrównoważony rozwój?

Przyświecają̨ nam hasła: RE:THINK, RE:DUCE, RE:USE, RE:CYCLE. Dążymy do tego, żeby wszystkie materiały, których używamy do produkcji, mogły być poddawane recyklingowi. Jeszcze tak nie jest, ale mamy wizję samochodu cyrkularnego, który nie będzie wytwarzać ani odpadów materiałowych, ani zanieczyszczeń zarówno podczas powstawania, użytkowania, jak i utylizacji. Do 2040 r. planujemy korzystać podczas produkcji samochodów wyłącznie z podlegających recyklingowi materiałów. W zakładach w Dingolfing oraz w Monachium Grupa BMW do produkcji modeli elektrycznych BMW iX oraz BMW i4 wykorzystuje wytwarzaną regionalnie ekologiczną energię odnawialną pochodzącą z elektrowni wodnych. Od 2021 r. wszystkie zakłady BMW Group działają w sposób neutralny dla klimatu. Nasze podejście do zrównoważonego rozwoju jest holistyczne.

Jakie zobowiązania co do emisji dwutlenku węgla podjęła Grupa BMW?

Nasz cel w zakresie redukcji emisji CO2 do 2030 r. dotyczy całego cyklu produkcji oraz „życia” pojazdu – od łańcucha dostaw (drobiazgowo sprawdzamy naszych dostawców, którzy podlegają wysokim standardom, ponieważ traktujemy ich jak członków rodziny BMW) przez produkcję aż po zakończenie fazy użytkowania. Łączna emisja CO2 przeliczana na każdy pojazd ma zostać zredukowana o co najmniej jedną trzecią. Dla floty liczącej ponad 2,5 mln samochodów wyprodukowanych przez BMW Group w 2019 r. odpowiadałoby to redukcji o ponad 40 mln ton CO2 w cyklu „życia”. Emisja dwutlenku węgla w produkcji ma zostać zredukowana do 2030 r. o kolejne 80 proc. W porównaniu z rokiem 2006 pozostanie wtedy niespełna 10 proc. pierwotnej emisji CO2. Grupa BMW konsekwentnie utrzymuje wysokie standardy środowiskowe i społeczne w zarządzaniu łańcuchem dostaw, a tym samym jest pionierem w tej dziedzinie.

Myślimy o rozwiązaniach, które będą nie tylko ekologiczne, lecz także ekonomiczne dla naszych klientów – na przykład jeżeli nasz klient ma założoną fotowoltaikę na dachu garażu, może podłączyć ją do swojego samochodu, żeby ładować go za darmo dzięki energii słonecznej. To jest kwestia podejścia. Powinniśmy myśleć nie tylko o sobie, lecz także o pokoleniach, które przyjdą po nas. Jaki świat im zostawimy? Co dzisiaj możemy zrobić, żeby nasze dzieci i ich dzieci miały lepszą przyszłość? Uważam, że elektromobilność jest dobrą odpowiedzią na to pytanie.

Jak klienci mogą sprawdzić, czy grupa BMW wywiązuje się ze swoich deklaracji?

Pracuję w BMW Group od 30 lat i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jesteśmy firmą transparentną. Co roku tworzymy raport dotyczący zrównoważonego rozwoju, który udostępniamy online i każdy może się z nim zapoznać. A w rankingu indeksów zrównoważonego rozwoju Dow Jones dla świata i Europy (DJSI), opublikowanym przez S&P Dow Jones Indices, BMW Group zajęła ostatnio pierwsze miejsce w sektorze „Samochody”, zdobywając 80 na 100 możliwych punktów, jest ona zatem najbardziej zrównoważonym producentem samochodów na świecie. Od momentu powstania indeksów zrównoważonego rozwoju Dow Jones BMW Group jest jedynym producentem samochodów, który zawsze pojawia się w czołówce swojej branży. Jest tak między innymi dlatego, że dbamy o wpływ na środowisko nie tylko w fazie użytkowania pojazdów, lecz także na wcześniejszych oraz późniejszych etapach jego cyklu „życia”. To nas kosztuje mnóstwo pieniędzy, ale się opłaca.

Jak zmieniły się oczekiwania klientów w związku z pandemią?

Klienci potrzebowali zwiększyć swoje poczucie bezpieczeństwa i zaczęli kupować samochody, żeby unikać publicznego transportu. Dlatego sprzedaż wzrosła. W Polsce wprowadziliśmy atrakcyjne oferty leasingowe, dzięki czemu wiele osób mogło z nich skorzystać. Nasze showroomy i serwisy pozostały otwarte. Klienci szukają ekologicznych, zrównoważonych rozwiązań, więc szkolimy dealerów, żeby mogli w odpowiedni sposób przedstawiać naszą ofertę. Ale wiem, że wszyscy musimy zrobić dużo, dużo więcej dla naszej planety. I pamiętamy o tym.

Co pan najbardziej lubi w swojej pracy?

Pracowałem dzięki niej w różnych krajach, na wszystkich kontynentach poza Amerykami. Ale najbardziej w niej lubię to, że każdy pracownik ma możliwość rozwoju oraz prezentowania swoich pomysłów. BMW to firma, w której docenia się ludzi myślących nieszablonowo, szukających nowych rozwiązań. Gdy ktoś ma dobry pomysł, może go przedstawić i zostanie potraktowany poważnie, a jeżeli przekona zespół, jego pomysł zostanie zrealizowany. To rzadkość w korporacjach i bardzo doceniam to podejście. BMW zachęca do szukania nowych rozwiązań, kwestionowania tych działających oraz pozwala na błędy w ramach tego procesu. To, że w pracy często słyszę „tak”, działa na mnie motywująco.