Bogowie i żywioły
Ludzie żyjący w harmonii z przyrodą, celebracja magicznego świata – tak David LaChapelle tłumaczy zamysł stojący za jego autorskim projektem dla Lavazzy. Zdjęcia z kalendarza wpisują się w aktualne poszukiwania LaChapelle’a – uwrażliwienie na przyrodę i troskę o przyszłość planety.
David LaChapelle stworzył swój raj na ziemi. Czternaście lat temu wraz z grupą przyjaciół, swoją „rodziną z wyboru”, jak sam ich określa, osiadł na wulkanicznej wyspie na Hawajach. Razem zasadzili sady awokado i zaczęli hodować kozy. Teraz wiodą sielskie życie z dala od neurotycznego Los Angeles. Zmiana trybu życia dla artysty oznaczała nowy rozdział w twórczości. Zamiast popkultury na pierwszy plan wysunęła się natura, celebrytów zastąpili bliscy, a prace, choć wciąż dekadenckie w nastrojach, stały się bardziej mistyczne.
Tę mniej znaną odsłonę dorobku artysty mogliśmy zobaczyć na zeszłorocznej wystawie „LaChapelle. Songs For the World” w poznańskim Starym Browarze. Wojciech Piotr Onak na trzech piętrach galerii zatytułowanych odpowiednio: Revolution, Faith i Hope, uporządkował monografię fotografa. Jej ostatni rozdział opowiadał o najnowszych poszukiwaniach LaChapelle’a – o uwrażliwieniu na przyrodę i trosce o przyszłość planety.
W roku 2020 zupełnie nowe prace artysty możemy oglądać w kalendarzu Lavazzy. Piętnaście fotografii stworzonych specjalnie dla marki powstało w ciągu zaledwie czterech dni – w swobodnej atmosferze, w gronie przyjaciół. LaChapelle przyznaje, że nie kierował się rytmem pół roku ani 12 miesięcy. Tym, co go inspirowało, były znaki zodiaku. – Ludzie żyjący w harmonii z przyrodą. Celebracja i doświadczanie magicznego świata – określa swój punkt wyjścia do tworzenia baśniowych scen zaludnionych fantazyjnymi postaciami. A wizja natury, która ożywa w personifikacjach żywiołów, jest pociągająca szczególnie na Hawajach. Według legendy wulkaniczne wyspy swoją genezę zawdzięczają walce bóstw – Pele, bogini ognia, rozegrała bitwę z Kamapua’a, bogiem pogody. W efekcie miał powstać archipelag czarnych wysp o tak zróżnicowanym ukształtowaniu i warunkach, że współcześni naukowcy wyróżniają na ich obszarze aż kilkanaście stref klimatycznych. Tę obfitość, zmienność i atmosferę tajemnicy LaChapelle rozwija w swoich pracach, które trudno zaklasyfikować do prostej kategorii: „projekt komercyjny”. To raczej autorski cykl zrealizowany pod skrzydłami marki.
Lavazza, rodzinna firma specjalizująca się w produkcji kawy od końca XIX wieku, już od ponad dwóch dekad regularnie wydaje kalendarz. Do współpracy zaprasza wybitnych artystów wizualnych, których twórczość odnosi się do ważnych w danym momencie zagadnień. Na nowe milenium Elliott Erwitt fotografował dla Lavazzy nowoczesne rodziny w różnym wieku i o różnej orientacji seksualnej. Na 2006 rok Ellen von Unwerth w przewrotny sposób zinterpretowała drapieżną kobiecość. A w nadchodzącym 2020 roku głównym tematem podjętym przez Davida LaChapelle’a jest środowisko naturalne. Lavazza wspiera walkę z kryzysem klimatycznym, wprowadzając do sprzedaży w pełni biodegradowalne kapsułki do ekspresu.
1/11Defend
