Nie mają supermocy ani perfekcyjnego wyglądu. Nie są wszechwiedzące, a ich charaktery nie wydają się kryształowe. Seriale z ostatnich lat pokazują kobiety, których siła polega na tym, że mają odwagę żyć, tak jak chcą, albo dążyć do tego. Szukają wolności, dają sobie prawo do popełniania błędów. Przedstawiamy takie bohaterki.
W spodniach: „Sceny z życia małżeńskiego”
Mira jest po czterdziestce, ma kochającego męża, córeczkę. Świetnie wygląda i zarabia, realizuje się zawodowo. Ale nużą ją sukcesy życiowe i rola filaru finansowego rodziny. Kiedy pojawia się młodszy i namiętny mężczyzna, Mira wciela w życie scenariusz, który zazwyczaj oglądamy na ekranie w wykonaniu mężczyzn – nawiązuje romans, z którego potem nie potrafi zrezygnować. Wyznaje mężowi prawdę, wyprowadza się i reorganizuje całe rodzinne życie. Tylko że kiedy napięcie erotyczne opada, pewna siebie bizneswoman odkrywa, że popełniła błąd. I wtedy chce powrotu.
Nie jest naiwna ani krótkowzroczna, tylko bezsilna wobec romantycznego mitu związku. Wydaje się superbohaterką naszych czasów, jednak twórca „Scen z życia małżeńskiego” Hagai Levi – wcześniej scenarzysta takich produkcji, jak „Terapia” czy „The Affair” – bazując na głośnej serii Ingmara Bergmana, wydobywa dramat współczesnej kobiety – urodzonej liderki, która walczy z powielaniem stereotypów stworzonych przez męski świat.
Heroska codzienności: „Mare z Easttown”
Kiedy słyszysz o twardej detektywce w prowincjonalnym amerykańskim miasteczku, możesz wyobrażać sobie nieustraszoną superwoman. Ale postać zagrana przez Kate Winslet skutecznie rozprawia się z tym stereotypem – choćby wtedy, kiedy widzimy jej ciało bez retuszu. Mare to dojrzała kobieta, która zmaga się ze zwykłym życiem, jest mamą nastolatki i babcią. Pracuje nad trudną relacją z własną matką i byłym mężem. Choć angażuje się w pracę bez reszty, pozostaje tylko człowiekiem, reaguje emocjonalnie w trakcie przesłuchiwania świadków. Jest bohaterką autentyczną i wiarygodną w najmniejszym geście. A tematem serialu okazuje się nie kryminalna zagadka, tyko wewnętrzna kruchość. Mare, profesjonalistka z bronią, nosi w sobie żałobę, z którą stara się uporać od lat.
Lekcja samoakceptacji: „Dziewczyny”
Tak jak w swoim fabularnym debiucie „Tiny Furniture” Lena Dunham gra w serialu dziewczynę u progu dorosłości, która choć samodzielna i wykształcona, w głębi duszy wciąż czuje się zagubionym dzieckiem. Sześć sezonów „Dziewczyn”, które krytycy ogłosili manifestem pokolenia i obsypali deszczem nagród (są wśród nich Złote Globy), opowiada o krętej drodze do określania siebie. Pokręcone relacje miłosne, które kolorowe magazyny określiłyby toksycznymi, zagubienie na rynku pracy i przyjaźń – to wszystko składa się na codzienność młodej mieszkanki Nowego Jorku, gdzie przybyła z amerykańskiej prowincji. Jej codzienność w wersji niekolorowanej to też akceptacja niedoskonałego ciała i kryzysów psychicznych, przyjmowanie porażek i otwartość na to, co nowe i nieznane. Pierwszoplanowa Hannah Horvat po blisko 10 latach od pojawienia się po raz pierwszy na ekranie wciąż jest bohaterką dodającą otuchy i wiary, że popełniając błędy, tworzymy nowy, lepszy – bo własny – model dojrzałej siebie.
Wieczne poszukiwania: „Pani Fletcher”
Eve Fletcher jest atrakcyjna, niezależna, a jej syn właśnie wyprowadził się z domu, rozpoczynając naukę w collage’u. Puste gniazdo zionie samotnością, ale dla świadomej bohaterki słodko-gorzkiej komedii staje się też szansą na nowy rozdział. Choć życie nie podsuwa jej najmocniejszych kart, Eve stara się jak może. Rozwija karierę zawodową, pracując jako dyrektorka domu spokojnej starości, poznaje internetową pornografię i seks solo, a wkrótce odkrywa, że wpadła w oko równolatkowi swojego syna.
Walcząc o tożsamość: „Unortodox”
Wychowana na Booklynie w ultraortodoksyjnej społeczności Żydów 19-latka nie odnajduje się w roli żony, pani domu i przyszłej matki. Esther nie ma wykształcenia, pieniędzy ani wiedzy, jak funkcjonuje świat poza klaustrofobiczną wspólnotą, ale czuje, że dłużej tam nie wytrzyma. Wyrusza więc tropem swojej matki w podróż. W Berlinie poznaje rówieśników, smakuje całego spektrum wolności – od seksu i używek po swobodne artystyczne życie, jakie daje studiowanie w szkole muzycznej. A w końcu konfrontuje się z mężem, który razem z kuzynem odnajduję niewierną żonę, by przywrócić ją wspólnocie. Nagrodzony Emmy serial przybliża życie ortodoksyjnej społeczności, a także konserwatywnych zasad, w których mogły dorastać jeszcze nasze prababki, bez względu na narodowość.
Siła sióstr: „Wielkie kłamstewka”
Pięć kobiet, pięć matek, każda z nich zmaga się z własnym demonem – zdradą, alkoholizmem, przemocą domową, bankructwem, gwałtem. Cierpiały w samotności, ukrywając się i zakładając maski, jednak okoliczności sprawiły, że musiały połączyć siły i działać razem. Okazując sobie zrozumienie i otwartość, doświadczają prawdziwego siostrzeństwa, a jednocześnie doświadczają rodzaju zbiorowej terapii. Wspólna tajemnica pogłębia ich przyjaźń. A bliskość przyjaciółek może być cudownym lekarstwem – czasem pozwala odbudować życie po kryzysie, wypełnia brak bliskich zdrowych relacji rodzinnych.
Żelazna Dama: „The Crown”
Choć główną bohaterką serialu jest Elżbieta II, przyćmiewa ją pojawiająca się w czwartym sezonie „The Crown” postać Margaret Thatcher. Pani premier nie jest popularna, podejmuje trudne decyzje w imię obrony gospodarki. Nie brata się też z królową, często patrzy na rodzinę królewską z ironią i dystansem. Jest lojalna przede wszystkim swojej pracy. Dzięki wizji i bezkompromisowości staje się prekursorką – jako pierwsza kobieta w Wielkiej Brytanii staje na czele partii rządzącej, okazuje się najdłużej panującym dotychczas premierem.
Z tej perspektywy patrzymy na nią jako kobietę sukcesu. Jednak obserwując rolę Gillian Anderson, o Margaret Thatcher dowiadujemy się czegoś jeszcze – swoją stabilność czerpie z rodziny. Możemy przyglądać się symbiotycznej, pełnej troski jej relacji z mężem. Widzimy też ludzką stronę Margaret jako matki, która na chwilę traci kontrolę i zapomina o profesjonalizmie, gdy dowiaduje się, że jej syn zaginął podczas rajdu Paryż-Dakar.
Więcej o dniu tematycznym „Moja odwaga, moja historia”
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.