W oczekiwaniu na premierę piątego albumu, Brodka zaprezentowała piosenkę „Wrong Party”, nagraną ze Speedy Wunderground, jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw światowej sceny alternatywnej. Tylko u nas gwiazda opowiedziała o kulisach projektu.
Brodka to jedna z najciekawszych postaci polskiej sceny muzycznej. Na koncie ma wszystkie najważniejsze branżowe wyróżnienia, a każdy jej album pokrył się złotem lub platyną. Teraz artystka pracuje nad piątym albumem (ostatni, „Clashes”, ukazał się w 2016 roku), który ma ujrzeć światło dzienne wiosną. Już teraz piosenkarka zaprezentowała nowy utwór „Wrong Party”.
Popowo-punkowy kawałek powstał w ramach projektu Speedy Wunderground, jednego z najważniejszych wydawnictw muzycznej sceny alternatywnej. Brodka nagrywała z Danem Crayem, cenionym producentem muzycznym, który na koncie ma współprace z takimi gwiazdami jak Tame Impala, Sia czy Lily Allen.
– Zaproszenie przyszło w trakcie pracy nad nową płytą w Londynie. Tam przez mojego producenta Oliego Baystona poznałam Dana Carrey, współzałożyciela Speedy Wunderground – powiedziała artystka w rozmowie z Vogue.pl. – Założenia tej wytwórni są bardzo ciekawe: Dan oraz zaproszeni goście zamykają się w jego studio i w 24 godziny nagrywają kawałek, który jest od razu miksowany i masterowany. Nigdy więcej nie wraca się do tego procesu. Rzadko w mojej twórczości pozwalam sobie na taką spontaniczność i to właśnie było w tym projekcie wyjątkowe – dodała.
Piosenka powstała pod wpływem chwili. – Spotkaliśmy się z Olim Baystonem i Liamem Huttonem w studio Dana w południowym Londynie. Przez większość czasu jammowaliśmy wspólnie i dopracowywaliśmy formę utworu. W mojej wersji kawałek był znacznie wolniejszy, ale w trakcie wspólnego grania stopniowo podkręcaliśmy jego tempo. Zależało nam, by uchwycić flow – opowiedziała artystka. – Po kilku godzinach utwór był zamknięty, a my zadowoleni zadowoleni z siebie wybraliśmy się do pobliskiego pubu – dodała.
Artystka napisała „Wrong Party” z myślą o nowym albumie, ostatecznie jednak wylądował w szufladzie. Brodka przypomniała sobie o nim po spotkaniu z Careyem. – Pasował tu jak ulał. Słychać w nim inspiracje kapelami z lat 90., co w połączeniu z moją miłością do chwytliwych melodii tworzy ciekawą kombinację – zaznaczyła. W utworze piosenkarka oddała hołd korzeniom – charakterystyczny klakson, który słyszymy, to sampel jednego z góralskich instrumentów jej taty, zarejestrowanych przez Brodkę w Polsce.
Podobne artykułyPRO8L3M i Brodka: Idziemy własną drogąJulia WłaszczukCzy punkowe „Wrong Party” wprowadza nas w klimat piątego albumu Brodki? – Myślę, że na nowej płycie czuć momentami podobną energię. Ale „Wrong Party” miało inne założenia – utwór nagrywaliśmy na taśmę, chcąc uchwycić dźwięk razem z jego niedoskonałości, które okazały się atutem. Nad nową płytą pracowałam prawie dwa lata. Zależało mi na dopracowaniu jej w najdrobniejszych szczegółach – tłumaczy artystka.
Pozostaje nam więc czekać na szczegóły dotyczące nowej płyty, która ma ukazać się późną wiosną. Tymczasem „Wrong Party” i jego remix ukażą się na limitowanej edycji winylu „7” (dostępne będzie jedynie 500 egzemplarzy) już 26 lutego.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.