Camille Charriere projektuje dla aeyde
Trochę francuska, a trochę brytyjska. Wie, co to paryskie „je ne sais quis” i nigdy nie spóźni się na herbatkę o piątej. Osobowość i styl Camille Charriere oddają ducha przedzielonych Tamizą krajów. Ich namiastkę odnaleźć można w mini kolekcji, jaką influencerka i dziennikarka stworzyła dla niemieckiej marki butów aeyde.
Kolekcja Camille Charriere i aeyde powstała w czasie lockdownu, a wszystkie ustalenia, planowania i prezentacje odbywały się podczas wirtualnych spotkań. Ograniczenia nie stanęły na drodze kreatywności francusko-brytyjskiej influencerki znanej w branży ze świetnego stylu i poczucia humoru. Punktem wyjścia do stworzenia autorskich modeli butów stał się dla Camille dualizm – siła przeciwności i kontrastów, jakie w nas drzemią. Sama zna je przecież doskonale – urodziła się we Francji, a dorastała w Londynie. Mówi płynnie w obu językach. Niedawno mieszkanie w londyńskim Notting Hill zamieniła na stylowy apartament w Paryżu, do którego wprowadziła się z narzeczonym. Zaręczyła się w te wakacje, podczas romantycznego urlopu we Włoszech.
Podobne artykułyInspirujące influencerki z ParyżaMichalina Murawska– Londyn i Paryż leżą tak blisko siebie – to raptem krótka przejażdżka pociągiem – ale ich mieszkanki mają kompletnie różne podejście do mody – zauważa Charriere. – Lubię francuską nonszalancję, ale jestem też fanką angielskiej ekscentryczności. I myślę, że nie ma nic złego w tym, by czerpać równomiernie z obu nurtów.
Wspólnym założeniem influencerki i marki z siedzibą w Berlinie stało się stworzenie modeli, które będą z jednej strony ponadczasowe i klasyczne, a z drugiej, przykuwające uwagę. Inspirowane kowbojkami sztyblety „Diana” sprawdzą się na co dzień. Botki „Camille”, nawiązujące do stylu Sharon Tate, będą idealnym uzupełnieniem mini i sukienek w stylu retro. A w mokasynach „Gwyneth” pobrzmiewa nieśmiertelny duch mody z lat 90.
Kolekcja w sprzedaży pojawi się 1 grudnia, ceny butów wahać się będą od 295 do 445 euro.