Jest niemal wierną kopią matki. Ale zielononiebieskie oczy, którymi odważnie patrzy w obiektyw, odziedziczyła po ojcu. Młodziutka Deva Cassel, córka Moniki Bellucci i francuskiego aktora Vincenta Cassela, pewnym krokiem wkroczyła w świat mody.
Kiedy świat dowiedział się, że Monica Bellucci jest w ciąży, wszyscy spekulowali, czy dziecko odziedziczy urodę po pięknej mamie. Dziś wiemy, że tak się stało. Ale sławni rodzice od początku bardzo chronili prywatność urodzonej 12 września 2004 roku Devy i jej o sześć lat młodszej siostry Léonie. Bellucci i Cassel pragnęli, by ich córeczki miały normalne dzieciństwo, i bardzo rzadko pokazywali się z nimi publicznie. Rodzice zabierali co prawda pociechy na plany filmowe, ale kiedy nie pracowali, każdą chwilę poświęcali dzieciom. Deva i Léonie wychowywały się w kilku posiadłościach rodziców. Podróżowały pomiędzy Włochami, Francją, Wielką Brytanią i Brazylią. Dzięki temu Deva mówi płynnie aż w pięciu językach. Trzy lata po narodzinach Léonie Bellucci i Cassel postanowili się rozwieść, zachowali jednak przyjacielskie relacje. A kiedy Deva podrosła, zdecydowała się pójść w ślady mamy. Tak jak niegdyś Monica Bellucci, wcześnie postawiła pierwsze kroki w modelingu.
Deva Cassel — debiut w świecie mody
Wiosną 2019 roku świat obiegły zdjęcia Devy Cassel pozującej w miejscowości Ravello, położonej na Wybrzeżu Amalfi. Już pierwsze zrobione przez paparazzich zdjęcia wywołały wielkie poruszenie. Zachwycano się zjawiskową urodą Devy i jej ogromnym podobieństwem do pięknej matki. Wkrótce okazało się, że w Ravello Deva brała udział w kampanii zapachu Shine marki Dolce & Gabbana, z którą od lat związana jest Monica Bellucci.
Deva Cassel ma na koncie także kampanię dla zapachu Dolce & Gabbana Dolce Rose, nakręconą w urokliwej scenerii jeziora Como. A także okładki i sesje zdjęciowe dla magazynów takich jak „Elle” i „Harper’s Bazaar” oraz współpracę z domami mody Valentino i Prada.
Social media i kontrowersje
Monica Bellucci znana jest z tego, że niezbyt chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Jej córka, w przeciwieństwie do wielu swoich rówieśniczek, także nie ma ambicji zostania influencerką. Na jej oficjalnym profilu na Instagramie znajdziemy niewiele ponad 30 postów, ale obserwują go aż 324 tysiące osób. Kto liczy na to, że znajdzie tu informacje na temat życia prywatnego Devy, mocno się rozczaruje. 16-latka udostępnia głównie zdjęcia z kampanii reklamowych czy sesji zdjęciowych – takich jak ostatnia dla „Vogue Italia”. Jest też jedno zdjęcie z chłopakiem, którego imienia Deva postanowiła jednak nie zdradzać.
Zjawiskowa uroda Devy i jej niezwykłe podobieństwo do matki stały się jakiś czas temu obiektem ostrej krytyki. Ktoś zamieścił pod jednym ze zdjęć młodej dziewczyny komentarz sugerujący, jakoby Deva przeszła operację plastyczną. „Po co uciekałaś się do interwencji chirurga? Dlaczego tak bardzo starasz się upodobnić do matki? Jesteś piękna, będąc sobą” — pisał hejter. W dalszej części wypowiedzi zasugerował, że Cassel powiększyła sobie usta, zoperowała kości policzkowe i przesunęła linię włosów, by mieć wyższe czoło. Deva nie kazała zainteresowanym długo czekać na odpowiedź. Zamieściła w relacjach kilka swoich zdjęć z dzieciństwa. Choć ma na nich kilka lat, widać już, że jej dzisiejsza uroda nie jest wynikiem operacji plastycznej, ale po prostu odziedziczonych po rodzicach genów. „Na zdjęciach widać, że moja usta są pełne, a czoło wysokie” – napisała Deva, ostatecznie zamykając usta hejterom.
Deva Cassel i Monica Bellucci na okładce „Vogue Italia”
Najnowszy numer „Vogue Italia” poświęcony jest 16-latkom. Magazyn udostępnił swoje łamy wchodzącym w dorosłość młodym ludziom. „Rozmawialiśmy z nimi o kliszach, których ten wiek jest ofiarą i katem, o relacjach z matkami, o mirażu dzieciństwa, który konfrontuje się z dorosłością, a przede wszystkim o pięknie” – napisał we wstępniaku redaktor naczelny magazynu, Emanuele Farneti. Autorem sesji zdjęciowej jest znany włoski fotograf Paolo Roversi. Deva Cassel pozuje na okładce w towarzystwie słynnej matki. Ale to ona jest jej niekwestionowaną gwiazdą. „Monica sama postanowiła, że odsunie się na drugi plan i pozwoli Devie błyszczeć. Powiedzmy jasno: zostawianie miejsca tym, którzy przychodzą po nas (córce, następczyni) nie jest czymś, co przywykliśmy często widzieć” — napisał Emanuele Farneti.
Monica Bellucci w wywiadzie towarzyszącym sesji opowiedziała o swojej relacji z córką i jej reakcji na propozycję wspólnej sesji. „Zapytałam ją, czy chce wziąć ze mną udział w tej sesji. A ona udzieliła mi cudownej odpowiedzi: ostatnim razem, kiedy fotografowali nas razem, byłam w twoim brzuchu. Teraz, kiedy zaczynam swoją podróż w dorosłość, chcę, żeby to się powtórzyło, mamo”. Monica odniosła się do sesji autorstwa Fabrizia Ferriego. Zdjęcia powstały, kiedy była w siódmym miesiącu ciąży z Devą. W dalszej części wywiadu mówiła o córce jako o wolnej i nieustraszonej młodej kobiecie, która już jako 13-latka sama podróżowała samolotami. „Widzicie, jak odważnie patrzy w obiektyw? Ona niczego się nie boi!” — zachwyca się córką Monica.
Deva Cassel ma też talent wokalny. W zeszłym roku na swoim Instagramie zamieściła filmik, na którym urzekającym głosem śpiewała piosenkę w rytmie bossa novy. Natychmiast zostało to wychwycone przez włoską prasę, która nie szczędziła Devie pochwał. Kto wie, może w przyszłości nagra płytę albo zacznie występować w filmach? Monica Bellucci jest nieugięta w jednej kwestii – od debiutu Devy powtarza jej, że edukacja jest ważniejsza od modelingu. Dlatego po każdej sesji czy kampanii panna Cassel wraca do szkoły. Ponieważ jest bardzo skryta, nie wiadomo, czy zdecydowała się już na konkretne studia ani czy postanowi kontynuować edukację w Paryżu, gdzie obecnie mieszka, we Włoszech – ojczyźnie swojej matki, a może jeszcze gdzieś indziej. Jedno jest pewne – o Devie Cassel będzie jeszcze głośno!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.