Stylizowanie Jennifer Lopez to niełatwe zadanie. Być może dlatego na stałe o wizerunek gwiazdy dba aż dwójka stylistów. Rob Zangardi i Mariel Haenn, znani na Instagramie jako #RandM, podróżują z Lopez po świecie od 2010 roku i traktują ją bardziej jako członka rodziny niż pracodawcę. – Dorastaliśmy razem z nią. Nie znamy drugiej takiej osoby. J.Lo każdego wokół zachęca do bycia jak najlepszą wersją siebie – mówi Zangardi.
Haenn „prawie umarła”, kiedy ponad dekadę temu odebrała telefon z propozycją współpracy od Lopez. Jak się okazało, gwiazda od lat podziwiała zwinność, z jaką Rob i Mariel łączyli modę, rozrywkę i muzykę, w wyniku czego ich podopieczni zawsze olśniewająco prezentowali się na czerwonym dywanie i koncertach. Pierwszym projektem, jaki zrealizowali jako duet, był teledysk Rihanny do piosenki „Umbrella”, po czym wspólnie z Kanye’em Westem pracowali nad jego pierwszym pokazem mody. Wśród gwiazd, które stylizowali, są także Heidi Klum, Cara Delevingne, a także Gwen Stefani, która obudziła w Mariel pragnienie zostania stylistką. Która kobieta z branży show-biznesu pozwoliła jej dalej rozwijać skrzydła? Oczywiście J.Lo. Marzenia w Hollywood naprawdę się spełniają.
Po raz pierwszy styliści pracowali z Jennifer w 2011 roku na planie teledysku do utworu „Good Hit”. Klip inspirowany był latami 80., w związku z czym w stylizacjach Lopez nie brakowało ciężkich łańcuchów, złotego jedwabiu, kabaretek i wiatru we włosach. – Bycie z nią na planie po raz pierwszy było niesamowitym przeżyciem – wspomina Mariel. Jak dodaje Rob: – Jennifer miała wcześniej krótką przerwę po urodzeniu bliźniaków, więc możliwość obserwowania z bliska jej wielkiego powrotu była czymś nieprawdopodobnym. Kiedy zaczęliśmy z nią pracować, skończyła nagrywać album i przyjęła propozycję zostania jurorką w programie „American Idol”.
#RandM nie dostają zazwyczaj od artystki listy wymagań, ich współpraca ma charakter partnerski; wzajemnie wymieniają się pomysłami i inspiracjami. – Możliwości są nieograniczone – mówi Haenn, a Zangardi dodaje: – Dlatego kochamy J.Lo; jest aktorką, piosenkarką, bizneswoman, co daje nam ogromne pole do działania. Jednego dnia ubieramy ją do teledysku, a następnego na rozdanie Oscarów.
Jedyną niezmienną rzeczą od początku pracy duetu z Lopez jest jej styl, który określają trzema słowami: Legendarny. Seksowny. Ponadczasowy. – Ostatecznie zawsze wygrywa najlepsza sukienka – zauważa Mariel, a Rob dodaje, że Lopez zawsze wie, w czym wygląda dobrze. – Całkowicie nam ufa, ale ma też swoje zdanie i widzi, co powinna nosić. To współpraca idealna – mówi Zangardi.
Zangardi i Haenn mają problem z wybraniem ulubionej stylizacji J.Lo – niczego nie żałują i lubią każdą część swojej pracy. – Nie da się powiedzieć, które dziecko kochasz bardziej – mówią. Gdyby jednak musieli wybrać, postawiliby na: kreację w stylu księżniczki od Gucci, w której Lopez zaprezentowała się na Gali Met w 2010 roku, żółtą suknię od Giambattisty Vallego z rozdania Złotych Globów w 2016 roku, lustrzaną stylizację Toma Forda na Oscarach w 2019 roku i pomarańczowy top z balową spódnicą od Ralpha Laurena, w którym Jennifer odebrała w 2019 roku nagrodę CFDA Fashion Icon Award. – Za dużo, aby wybrać jedną – podsumowują.
Dynamiczny duet #RandM jednak nie spoczywa na laurach. To Rob i Mariel odpowiadają za ostatnie stylizacje „Jenny from the Block” nawiązujące do początku lat 2000. i korespondujące ze sobą stroje Bennifer. Styliści cały czas są tak samo zauroczeni branżą mody, jak w momencie, kiedy planowali kostiumy Lopez na występ podczas Super Bowl. Czekamy na kolejną dekadę odważnych i olśniewających stylizacji J.Lo, które zapiszą się na kartach historii.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.