Bajkowy ślub Paris Hilton i Cartera Reuma w Bel Air

To już oficjalne: Paris Hilton wyszła za mąż! Przedsiębiorczyni i gwiazda reality show poślubiła Cartera Reuma, który zawodowo zajmuje się inwestowaniem w kapitał wysokiego ryzyka. Uroczystość odbyła się w Bel Air, w posiadłości nieżyjącego już dziadka panny młodej Barrona Hiltona, spadkobiercy właściciela hoteli Conrada Hiltona. 

– Z Carterem przyjaźnimy się od ponad 15 lat – opowiada Paris o początkach ich związku. – W jakiś sposób zawsze byliśmy częścią swojego życia. Nasza przyjaźń zaczęła przeradzać się w coś więcej, gdy spotkaliśmy się na przyjęciu z okazji Święta Dziękczynienia w 2019 r. Wtedy poczułam, że zaiskrzyło.

Para zaręczyła się w lutym podczas urlopu na prywatnej wyspie, na którą Carter zabrał Paris z okazji jej urodzin. – Tamtego dnia planowaliśmy sesję zdjęciową na plaży, a zamiast tego Carter mi się oświadczył – wspomina Paris. – To było takie romantyczne! Również moja najbliższa rodzina i przyjaciele zrobili mi niespodziankę i przylecieli, by być tam z nami.

Carter dał jej pierścionek zaprojektowany przez Jeana Dousseta, prawnuka Louisa Cartiera. Diament o szlifie szmaragdowym był inspirowany klasyczną estetyką Art Nouveau i szklanym sklepieniem Grand Palais. W październiku odbyły się wieczory panieński i kawalerski w Las Vegas. Przyjęcie w stylu „Alicji w Krainie Czarów” dla przyszłej panny młodej zorganizowały jej matka, Kathy Hilton, Nicky Hilton Rothschild oraz przyjaciółka Tina Chen Craig. 

Jak to ze ślubami bywa, przygotowania wiązały się z kilkoma stresującymi sytuacjami. Paris i Carter zatrudnili topową planerkę ślubów Mindy Weiss z zespołem, by zajęła się wszystkim – od kwestii estetycznych po logistykę. – Oprócz tego, że szykowałam swój ślub, w tym roku założyłam nową firmę 11:11 Media. Wraz z Peacock tworzę program zatytułowany „Paris in Love”, którego jestem producentką – wyjaśnia panna młoda. – Na szczęście w planowanie ślubu bardzo zaangażowali się moja mama i narzeczony, więc pozwoliłam im przejąć stery.

Nazwa nowego przedsięwzięcia biznesowego Paris i data jej ślubu związane są z jej ulubionymi liczbami na zegarze: – Godzina 11.11 zawsze była moją ulubioną porą dnia. Przypomina mi o tym, że warto marzyć i być otwartą na cuda. To też data, która jest szczególna dla mnie i Cartera. Symbolizuje historię naszej miłości, która – jak wierzymy – była nam pisana.

11 listopada 2021 r. panna młoda poszła do ołtarza w posiadłości należącej kiedyś do jej dziadka. Ubrana była w szytą na zamówienie suknię Oscara de la Renty, a Kim Petras śpiewała „Can’t Help Falling in Love”. – Prace nad moją suknią zajęły kilka miesięcy. Jest perfekcyjna dzięki wysiłkom niesamowitych projektantów Oscara de la Renty, Fernando Garcii i Laury Kim – mówi Paris. – Jestem zachwycona efektem. Chciałam czegoś ponadczasowego, eleganckiego i kultowego. Bardzo się cieszę – dodaje.

Jej stylistka, Sammy K, pomogła w wyborze dodatków, za fryzurę odpowiedzialny był Eduardo Ponce, Steven Tabimba zajął się makijażem. –Źródłem inspiracji było dla nas ponadczasowe piękno. Chcieliśmy, by Paris wyglądała świeżo i szykownie. Jej suknia to prawdziwe dzieło sztuki, nie chcieliśmy więc przesadzić, zależało nam na prostocie – mówi Eduardo.

Druhnami Paris były Tessa Hilton, Halle Reum, Brooke Brinson, Whitney Davis i Farrah Aldjufrie – wszystkie ubrane w różowe koronkowe suknie Alice + Olivia. Świadkinią była siostra panny młodej, Nicky, która założyła kreację tej samej marki.

Carter wybrał szyty na miarę granatowy jedwabny smoking marki Ermenegildo Zegna. Drużbowie Cartera wystąpili w smokingach Nigela Curtissa, butach Scarosso, muszkach Shawn Christopher, skarpetkach Dead Soxy, przy mankietach mieli spinki od Cartiera.

– Gdy byłam małą dziewczynką, zawsze powtarzałam sobie, że kiedyś wyjdę za mąż w posiadłości mojego dziadka – wyznała panna młoda. – Wyobrażałam sobie bajkowy ślub i naprawdę tak się stało. To miejsce przywołuje tyle wspomnień. Wiele dla mnie znaczy to, że mogę tu być, otoczona przez rodzinę i wszystkich ludzi, których kocham.

Po tym, jak para młoda powiedziała „tak” i została ogłoszona mężem i żoną, goście zasiedli do kolacji w namiocie, gdzie Demi Lovato zaśpiewała „I Will Always Love You.” Pierwszy taniec nowożeńców odbył się przy akompaniamencie „Just the Way You Are” Bruno Marsa.   

– Przez wiele lat szukałam idealnego partnera – mówiła Paris nazajutrz po weselu. – Nie tylko kogoś, z kim mogę dzielić się marzeniami, ale mężczyzny, z którym mogę budować przyszłość. Kogoś, kto nie jest zafascynowany „Paris Hilton”, ale kto widzi prawdziwą mnie i kto kocha mnie taką, jaka jestem. Kogoś czułego i dobrego. Kogoś, kto będzie ojcem moich dzieci. Jestem dumna ze związku z Carterem i naprawdę podekscytowana, że to dopiero początek.

Więcej o weselu Paris na stronie parishilton.com.

Materiał w oryginale został opublikowany na Vogue.com.