Aniołek Victoria’s Secret modelka Barbara Sprouse, z domu Palvin i aktor Dylan Sprouse są małżeństwem! Wzięli ślub 15 lipca w posiadłości jej rodziców Harlekin Birtok na Węgrzech.
Większe wesele planują zorganizować jesienią w Kalifornii. – Ślub na Węgrzech miał być kameralnym wydarzeniem, ale ostatecznie zaprosiliśmy 115 gości, ponieważ chcieliśmy, by byli wszyscy ważni dla nas ludzie – mówi Barbara.
Barbara i Dylan poznali się sześć lat temu na evencie. Ona weszła przed niego w kolejce, on zwrócił jej uwagę, ona odparła: – A ty kim jesteś? Sprzedawcą hot dogów? – i zaczęła się ocierająca się o flirt żartobliwa wymiana zmian. Zafrapowany Dylan zaczął pisać do Barbary wiadomości na social mediach, a ona przez pół roku go ignorowała. Wreszcie odpowiedziała, a trzy miesiące później poleciała do Chin, gdzie był na planie filmowym i poszli na pierwszą randkę. W styczniu 2019 roku zamieszkali razem. „Dwa robaki oficjalnie w Wielkim Jabłku” – tak Barbara podpisała selfie, na którym widać ją i jej chłopaka w nowym mieszkaniu.
Zaręczyli się we wrześniu 2022 roku w czasie wyjazdu z przyjaciółmi na camping w Kalifornii. Zatrzymali się w miejscu, gdzie w środowisku naturalnym można oglądać wydry, ulubione zwierzęta Barbary. – Było bardzo romantycznie – wspomina modelka. – Miałam pewne podejrzenia, że może poprosić mnie o rękę, ponieważ spakował koszulę, która była zbyt elegancka na camping.
W związku z tym, że posiadłość rodziców Barbary często służy jako miejsce ślubów, zarówno ona jak i jej siostra Anita Palvin, mają doświadczenie w ich planowaniu. Gdy więc Barbara się zaręczyła, Anita szybko wkroczyła do akcji. – Większością przygotowań zajęły się Barbara i jej siostra – przyznaje Dylan. – Powiedziały mi, że ja mam jedynie pojawić się na miejscu i wypowiedzieć właściwe imię.
Barbara z uwagą podeszła też do każdego elementu garderoby. Na ceremonię chciała założyć coś ponadczasowego i klasycznego, wybrała więc szyty na zamówienie projekt z atelier Vivienne Westwood. Jeżeli chodzi o biżuterię, to – od zawsze wiedziała, że tak będzie – wybrała Tiffany&Co. Jubiler stworzył inspirowany latami 90. choker, który stanowił idealne dopełnienie sukni ślubnej. Wybierając drugą sukienkę Barbara postawiła na młodzieżowy, niezobowiązujący styl. Wybrała krótką sukienkę Philosophy di Lorenzo Serafini. – Sprawiła, że czułam się jak nowoczesna księżniczka – mówi Barbara.
Węgierska tradycja każe po północy założyć czerwoną sukienkę, tzw. „menyecske ruha”. – Nie miałam wątpliwości, że o tę sukienkę poproszę węgierskiego projektanta. Mero stworzyli dla mnie sukienkę marzeń. Była sexy i słodka, a jednocześnie wygodna – dokładnie taka jak chciałam. Wszystkie looki Barbara zestawiła z butami od Jimmy’ego Choo, zaprojektowanymi tak, by kolorystycznie pasowały do konkretnych sukienek.
Druhny ubrane były w chłodne pastelowe kolory. – Było dla mnie ważne, by nie wybierać konkretnego koloru, ale paletę barw. To pozwoliło każdej z nich wyrazić swoją osobowość – mówi Barbara. – Chciałam, by wszyscy czuli się komfortowo. Kwiatki sypały dziewczynki z rodziny, a faceci wyglądali przystojnie w swoich czarnych garniturach. Dylan Sprouse, jak to on, trochę żartuje: – Ja chciałem po prostu bardzo tradycyjnego smokingu. I ogoliłem się.
Para złożyła przysięgę w kościele w miejscowości Albertirsa, w którym 34 lata temu pobrali się rodzice Barbary. – Byli tam wszyscy ludzie, których kochamy i którzy są dla nas ważni – mówi Barbara. – Wszyscy trochę płakaliśmy. Po mszy odbyła się ceremonia cywilna na małej wysepce w posiadłości rodziców Barbary. – Pogoda była idealna, wiał lekki chłodny wietrzyk. Nigdy nie zapomnimy tej chwili – mówi Barbara. Dylan dodaje: – Byliśmy bardzo podekscytowani! Denerwowaliśmy się przed pójściem do ołtarza, ale gdy tylko na siebie spojrzeliśmy, zaczęliśmy się śmiać, a to ukoiło nasze nerwy. Oczywiście pod koniec oboje płakaliśmy.
Denerwowali się jeszcze pierwszym tańcem, a potem już było spokojnie. – Po prostu cieszyliśmy się pysznym jedzeniem i muzyką na żywo. W czasie weselnych zabaw wypiliśmy też kilka shotów pálinki i słuchaliśmy tradycyjnej węgierskiej muzyki. Żeby wiedzieć więcej, musielibyście tam być! – opowiada Dylan. Barbara żartuje, że potrzebuje trochę czasu, by przyzwyczaić się, że od teraz jest panią Sprouse. – Chociaż Dylan nazywa mnie swoją żoną już od trzech lat, więc to mam oswojone. Cieszymy się, że wracamy do naszych zwierząt w Los Angeles i trochę odpoczniemy zanim zaczniemy planować amerykańskie wesele.
Przygotowania do wielkiego dnia.
Moja biżuteria Tiffany & Co.
Podziękowania dla Owena Goulda za stworzenie idealnego looku! Używał produktów Bumble and Bumble.
Richárd Fazekas i Denise Papp aplikują produkty Armani Beauty.
Czuję ekscytację przed wyruszeniem do kościoła.
Dylan wygląda na zdenerwowanego.
Dodatki marki Jimmy Choo.
Ubieram się z Markiem Eramem, mam na sobie naszyjnik Tiffany & Co. i suknię Vivienne Westwood. Czuję się jak księżniczka!
Sprouse’owie.
Drużbowie w czerni.
Chwila prawdy. Dylan gotowy na spotkanie z panną młodą w sukni ślubnej.
Przyjazd do kościoła w miejscowości Albertirsa, w którym 34 lata temu pobrali się moi rodzice.
Dylan idzie do ołtarza ze swoim ojcem, Mattem.
Idę do ołtarza z moim ojcem, Istvánem.
Składamy przysięgę. Musiałem mówić przed wszystkimi po węgiersku i byłem bardzo zdenerwowany, ale Barbara mi pomagała (Dylan)
Wychodzimy z kościoła po ceremonii. Zrobiliśmy to! Byłam przeszczęśliwa.
Szczęśliwa para młoda.
Po prostu państwo Sprouse.
W końcu jesteśmy małżeństwem.
W czasie ceremonii cywilnej na małej wysepce w Harlekin Birtok.
Po raz pierwszy podpisuję się jako Barbara Sprouse. Tak naprawdę podpisałam się panieńskim nazwiskiem i przekreśliłam je. Cała ja.
Dylan po podpisaniu aktu ślubu. Cały on.
Nasz pierwszy pocałunek z rodziną w tle. Nie rozumiemy, dlaczego wszyscy się śmieją.
Rzucam bukietem. Zastanawiam się, kto następny weźmie ślub?
Z moimi druhnami.
Pan młody i jego drużbowie.
Z drużbami.
Po raz pierwszy pozuję we własnej sukni ślubnej.
Nie martw się, skarbie, pójdę przodem (Dylan)
Obiecuję, że zawsze będę cię rozśmieszać.
Na tym zdjęciu nie płaczę, po prostu słońce mnie oślepiało!
Czyja obrączka lepiej wygląda?
Powiedz życzenie!
Nigdy w życiu bardziej się nie uśmiechałam.
Nabieram powagi (Dylan)
Już zawsze będziemy szli razem.
Pierwszy z wielu pocałunków.
Mój wspólnik: Zawsze będzie mnie chronił.
Love is in the air.
Teraz, gdy zaczyna się impreza, czujemy się trochę lżej.
Idziemy na romantyczną przechadzkę.
Mogłabym zatracić się w twoich oczach.
Czy widać, że już kiedyś to robiliśmy? (Nie, nie braliśmy ślubu, ha ha)
Zapamiętam ten dzień na zawsze – to, jak wyglądałam, jak się czułam.
Chwila odpoczynku w plenerze.
Wkraczamy w małżeńskie życie.
W drodze na pierwszy taniec w moim drugim looku, szytej na zamówienie sukience Philosophy di Lorenzo Serafini.
W drodze na pierwszy taniec w moim drugim looku, szytej na zamówienie sukience Philosophy di Lorenzo Serafini.
Chwila przerwy przed wielkim przedstawieniem.
Moja obrączka.
Jego obrączka!
Pierwszy taniec na przyjęciu weselnym. Wybraliśmy piosenkę z filmu „Ruchomy zamek Hauru” - było pięknie!
Wiwatujący goście.
Tańczę z tatą.
Dylan tańczy z moją mamą, Ágnes.
Graliśmy w grę, w czasie której mężczyźni stanęli przed Dylanem, z kolei kobiety, również ja, stały za nim. Po kolei, każda z kobiet musiała tańczyć, a mężczyzna naprzeciwko musiał kopiować jej ruchy – i to widział Dylan. Nie wiedział, kto tańczy za nim, ale musiał zgadnąć, która osoba to ja…
…i udało mu się!
Było niesamowicie, wszyscy wiwatowali.
Po północy jestem ubrana w sukienkę menyecske, zaprojektowaną przez Mero. Zgodnie z węgierską tradycją o północy muszę zmienić suknię, ponieważ nie jestem już panną młodą, a żoną.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.