Fryzura na zapałkę: Symbol kobiecego buntu

Kiedyś postrzegana jako symbol opresji (kojarzona z rytuałem goleniem głów więźniów lub prześladowanych kobiet podczas procesów czarownic w Salem), dziś jest czymś więcej niż tylko fryzurą. To symboliczny bunt przeciwko ideałowi piękna, którego atrybutem są długie włosy.

W latach 60., 70., 80. i 90. fryzura na zapałkę była aktem sprzeciwu, wykorzystywanym przez skinheadów, punków, ruch Riot Grrrl i queerowe ikony. Trudno zapomnieć szum, jaki wywołała Demi Moore, gdy z ogoloną głową pojawiła się na premierze filmu „Striptiz” w 1996 r. Aktorka została obsadzona w roli twardzielki (porucznik Jordan O'Neil, która dołącza do Navy Seals w filmie „G.I. Jane”), uwolniona od ograniczających stereotypów dotyczących płci i wyglądająca dzięki temu na jeszcze silniejszą – zarówno na ekranie, jak i poza nim.

Buzz cut jako symbol sprzeciwu

W XXI w. buzz cut nie stracił nic ze swojej wywrotowości. W 2017 r. aktorka Rose McGowan zgoliła włosy, gdy wystąpiła przeciwko byłemu hollywoodzkiemu potentatowi Harveyowi Weinsteinowi w szczytowym momencie ruchu #MeToo. Z kolei modelka i aktywistka Adwoa Aboah mówiła o wyzwoleniu, jakie przyniosło jej ścięcie włosów w trakcie walki z depresją. Uwalniając się z kajdan sztywnej kobiecości, modelka Cara Delevingne i aktorka Kristen Stewart również sięgnęły po maszynkę do strzyżenia. W międzyczasie na Instagramie Jazzelle Zanaughtti, Janina Zais i Janine Ker eksperymentowały ze swoimi fryzurami jako formą twórczej ekspresji, rozjaśniając je neonowymi odcieniami, ozdabiając krzykliwymi zwierzęcymi deseniami i misternymi kwiatowymi wzorami.

Niezależnie od kształtu, formy czy koloru, nawet dziś ogolona głowa może szokować. Przykład? Aktorka Florence Pugh, która zadebiutowała swoją odważną fryzurą na Met Gali 2023. Oto inne gwiazdy, które również podjęły się tego eksperymentu.

Artykuł oryginalnie pojawił się na Vogue.co.uk