Masło przez długi czas nie cieszyło się dobrą reputacją. Ostatnio jest jednak postrzegane jako superfood, którą spożywamy, dodając do kawy lub tworząc popularne w mediach społecznościowych deski z dodatkami. Ale czy naprawdę jest takie zdrowe?
W ciągu ostatniego roku masło przeszło metamorfozę z mało popularnego produktu spożywczego, okrzykniętego mianem niezdrowego, w niezwykle wyrafinowaną superżywność – przynajmniej w mediach społecznościowych, gdzie pojawiają się tak zwane deski, na których umieszcza się masło wraz z innymi dodatkami, tworząc tym samym kolorowy dip. Ponadto okazało się, że masło jest używane jako dodatek do świeżo parzonej kawy – „kawa z masłem” zyskała grono zwolenników także spoza kręgu baristów.
Wiele osób uważa masło za luksusowy produkt spożywczy, np. jako dodatek do chleba lub sosów, co nie jest niczym nowym. Jednak przez długi czas miało ono raczej złą reputację ze względu na wysoką zawartość tłuszczu. Wygląda jednak na to, że to się zmienia. Niektórzy influencerzy promują masło jako zdrową przekąskę np. w połączeniu z daktylami. Ci, którzy tak uwielbiają masło, często przestrzegają zasad diety „mięsożerców”, która koncentruje się głównie na tłuszczach zwierzęcych.
Czy masło naprawdę jest zdrową przekąską?
Ale czy masło naprawdę jest zdrową przekąską, zwłaszcza w dużych ilościach? – Zasadniczo można powiedzieć, że masło nie jest tak szkodliwe, jak jego reputacja – mówi Tanja Maxeiner, trenerka zdrowia IHK. I dodaje: – W połączeniu z daktylami pomaga regulować poziom cukru we krwi, który wzrasta po spożyciu tych bardzo słodkich owoców.
Niemniej, zdaniem Tanji Maxeiner, największe znaczenie ma ilość. – Zalecałabym spożywanie nie więcej niż 15–20 g masła dziennie i zamiast niego wybór wysokiej jakości oliwy z oliwek. Daktyl nadziewany masłem nie jest zasadniczo zły ani niezdrowy, ale z odżywczego punktu widzenia nie powinien być regularną przekąską – przestrzega ekspertka.
Czy masło ma wpływ na poziom cholesterolu?
Przez długi czas masło było uważane za niezdrowe, głównie ze względu na wysoką zawartość cholesterolu. Obecnie wiadomo, że pomimo wysokiej zawartości cholesterolu masło spożywane w mniejszych ilościach nie jest szkodliwe dla zdrowia. Tanja Maxeiner zgadza się z tą opinią: – Udowodniono, że zawartość cholesterolu w maśle nie ma większego wpływu na poziom cholesterolu we krwi – tłumaczy.
Według ekspertki ds. żywienia generalnie nie ma potrzeby obawiać się tłuszczów zwierzęcych. Wciąż jednak lepszym wyborem są tłuszcze roślinne – zwłaszcza jeśli chodzi o wysokiej jakości oliwę z oliwek lub olej rzepakowy. – Tłuszcze zwierzęce wiążą się z ryzykiem stwardnienia naczyń krwionośnych. Tłuszcze roślinne z kolei są uważane za pokarm dobry dla naszego mózgu – mówi.
Masło czy margaryna – co jest zdrowsze?
Czy w tym przypadku warto przerzucić się na margarynę? W końcu wegańska alternatywa masła nie zawiera tłuszczów zwierzęcych. – W przypadku standardowego jedzenia lepiej pozostać przy maśle – pomimo zawartości tłuszczów zwierzęcych jest to nadal produkt naturalny, podczas gdy margaryna jest często wysoce przetworzona i zawiera dodatkowe substancje – podpowiada ekspertka.
Zaleca się jednak wybieranie masła pozyskiwanego z chowu zwierząt na wolnym wybiegu. Karmienie krów trawą ma pozytywny wpływ na jakość mleka, a tym samym i masła. Według Tanji Maxeiner przestawienie się na margarynę może być korzystne tylko wtedy, gdy potrzebujemy spożywać większą ilość tłuszczu. Należy jednak upewnić się, że będzie to produkt organiczny, aby uniknąć sztucznych dodatków w jego składzie.
Korzyści zdrowotne wynikające ze spożywania masła
Wiemy już, że spożywanie masła w zalecanych ilościach nie szkodzi, ale czy ma jakieś korzyści zdrowotne? – Naukowcy debatują nad tym, czy zawarty w maśle kwas masłowy może korzystnie wpływać na choroby przewlekłe, ale nie zostało to jeszcze jednoznacznie udowodnione. W tej chwili istnieją jedynie wstępne badania na ten temat. Poza tym masło zawiera różne witaminy, takie jak D i A, a także magnez i wapń, ale szczerze mówiąc, nie mają one większego znaczenia przy zalecanym spożyciu – mówi Tanja Maxeiner.
O czym należy pamiętać, spożywając masło?
– Ze względu na wysoką zawartość wody masło może się szybko przypalać podczas smażenia. Dlatego nie nadaje się zbytnio do przyrządzania potraw. Najlepiej sprawdza się jako smarowidło lub dodatek do potraw po ich ugotowaniu, na przykład do purée ziemniaczanego lub warzyw – mówi ekspertka. Do smażenia lepiej używać oleju roślinnego. Jeśli jednak nie chcemy rezygnować z maślanego posmaku, możemy wypróbować masło klarowane lub ghee, które nadają się do obróbki termicznej.
Jak naprawdę zdrowe jest masło?
Podobnie jak w przypadku większości zagadnień żywieniowych, obowiązuje ta sama zasada: najważniejszy jest umiar. Masło nie jest zatem niezdrowe samo w sobie, o ile spożywa się je w rozsądnych ilościach. Zdaniem Tanji Maxeiner 15–20 g dziennie to idealna ilość. Warto się do tego stosować, bo choć masło jest produktem naturalnym, zawiera zdecydowanie za dużo tłuszczu, by można było uznać je za zdrową przekąskę – zwłaszcza jeśli większość dnia spędzamy w bezruchu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.