Aktorka znana z głównej roli w filmie „Ciche miejsce” powróci na ekrany w listopadzie tego roku, w sześcioodcinkowym dramacie osadzonym na Dzikim Zachodzie pod koniec XIX wieku. Emily Blunt zobaczymy w serialu „The English”, w którym grana przez nią Lady Cornelia wyrusza na poszukiwanie zemsty.
Fabuła serialu opowiada o losie brytyjskiej arystokratki, Lady Cornelii Locke (Emily Blunt), która wyrusza do nowo wybudowanego miasteczka Hoxem w Wyoming, aby zemścić się na osobie, która według niej zamordowała jej syna. Jej przewodnikiem jest były zwiadowca Pawnee, Eli Whipp (Chaske Spencer). Ma on własną, skomplikowaną relację z „Anglikami” (terminem tym określa się amerykańskich osadników bez względu na kraj pochodzenia) oraz plan odzyskania skolonizowanej ziemi w Nebrasce. Podróż przez dziki kraj zmusi ich do przekroczenia swoich fizycznych i psychicznych granic.
Fabularnie serial przywodzi na myśl adaptację powieści „Wszystko, co lśni” Eleanor Catton z 2020 roku. Ma wszystkie cechy charakterystyczne dla klasycznego westernu – miasteczko z jednym koniem, bohaterkę o smutnym spojrzeniu i kowboja o ochrypłym głosie, jednak reżyser Hugo Blick (twórca serialu „Black Earth Rising”) celowo postawił na nowoczesną (a czasem i ironiczną) odmianę tego gatunku (w scenie z odcinka pilotażowego, w którym Eli uczy Cornelię używać broni palnej, słyszymy: „Ja też jestem Skorpionem, wiesz o tym? W Londynie wszyscy się tym interesują”).
– Western pozwala nam uciec od realiów związanych z tym, kim jesteśmy i jak żyjemy dzisiaj – mówi Blick o swoim projekcie w rozmowie z „Vogiem”. – Jest coś takiego w jego rozległych krajobrazach, mistycznych bohaterach i złoczyńcach oraz epickiej przemocy i miłości, co może przemawiać bezpośrednio do naszych dusz. Uważam, że najciekawsze westerny zwykle opowiadają o osobistej stracie i przywracaniu sprawiedliwości. Być może najciekawsze w „The English” jest to, kogo wybrano na bohaterów – Angielkę i rodowitego Amerykanina – oraz charakter sprawiedliwości, którą oboje chcą przywrócić.
Emily Blunt w roli Cornelii jest jak zwykle czarująca. – Od momentu przeczytania pierwszej wersji scenariusza towarzyszyła mi na każdym kroku – mówi Blick. – Jej grę aktorską charakteryzuje niezwykła delikatność i siła. Niemniej jednak na szczególną uwagę zasługuje Chaske, którego wkład w serial jest naprawdę niezwykły. – To, że Chaske zdołał wcielić się w postać bohatera filmowego z czasów Wayne’a, Lancastera, Eastwooda czy Newmana, z zachowaniem wszelkich możliwych niuansów i precyzji, było dla wszystkich zaangażowanych w projekt absolutnym zaskoczeniem.
Godne nagrody są także kostiumy z epoki zaprojektowane przez Phoebe De Gaye, która stworzyła garderobę Villanelle w pierwszym sezonie serialu „Obsesja Eve”.
Serial zadebiutuje w listopadzie na BBC Two oraz na Prime Video.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.