Znane przesądy przestrzegają przed zakładaniem ślubnego stroju w innym celu niż zamążpójście. To jak mówienie: „Nie obchodzi mnie miłość, zapraszam do swojego życia same nieszczęścia!”. Jednak Nicki Minaj, Maude Apatow, Chloe Cherry i Julia Fox drwią z wszelkich zabobonów, pojawiając się publicznie w sukniach ślubnych z welonami.
Gdy w 2022 roku Addison Rae założyła bikini ozdobione słowami „Ojciec”, „Syn” i „Duch Święty”, wywołała oburzenie wśród internautów, oskarżających ją o (rzekomy) atak na Kościół. To samo zdarzyło się, gdy Christina Aguilera i Britney Spears pocałowały się na rozdaniu MTV Video Music Awards w 2003 roku, ubrane w dopasowane kreacje ślubne. Moment ten wydaje się najlepszym punktem odniesienia dla współczesnego trendu na „pannę młodą na pokaz”.
Suknie utrzymane w tej stylistyce (np. look z kolekcji Yohji Yamamoto, który Irina Shayk miała na sobie na MET Gali w 2023 roku albo kreacja Elle Fanning od Saint Laurent) zostały pozbawione ślubnego kontekstu, stając się projektami stricte modowymi, czy to przez inspirowane bielizną usztywnienia gorsetu, czy bardziej casualowe marszczenia. Pomimo poluzowania modowych zasad nadal rzadko zdarza się, by ktoś pokazał się publicznie w tzw. „bezie”. Nikt nie chce bowiem przypominać oszalałej i mściwej XIX-wiecznej starej panny, mieszkającej w obskurnej, rozpadającej się willi z filmu Tima Burtona.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.