Lista osób zaproszonych na MET Galę co roku jest nowa, co oznacza, że zmiany muszą dotyczyć również układu miejsc przy stołach. Według jakich zasad planowane jest rozmieszczenie gości? Opowiada zajmująca się tym od lat Eaddy Kiernan.
Każdy cieszący się powodzeniem party planner wie, że kluczem do udanego eventu jest dobrze dobrane towarzystwo. Eaddy Kiernan, pracująca przy organizacji MET Gali „Vogue’a”, wynosi tę ideę na zupełnie nowy poziom, gdy opracowuje plan miejsc siedzących dla gości biorących udział w tym głośnym wydarzeniu, przyciągającym co roku setki aktorów, muzyków i innych wpływowych osobistości.
– Zaczynamy od dokumentu z rozpisanymi miejscami siedzącymi, po tym jak w grudniu otrzymujemy listę nazwisk – mówi Kiernan. – Ostateczną tablicę z planem miejsc tworzymy dopiero około miesiąc przed wydarzeniem, gdy mamy już jakieś pojęcie o rozkładzie pomieszczenia i przebiegu wieczoru.
Jaki cel jej przyświeca? Chce, żeby goście dobrze się bawili i by w trakcie zabawy nawiązywali owocne, a nawet zupełnie niespodziewane znajomości. – Przykładamy naprawdę wielką wagę do tego, kto obok kogo siedzi – mówi Kiernan. – Idealnym zestawieniem są według nas dwie osoby, które od razu zaczną świetnie się dogadywać i nawet mogą nie zdawać sobie sprawy, że mają ze sobą wiele wspólnego. A więc naprawdę długo zastanawiamy się przy każdej z nich: „O czym będą rozmawiać?”.
A to dopiero początek. Kiernan i jej zespół drobiazgowo rozważają, gdzie dokładnie zostaną ustawione stoły w sali jadalnej. Po części wynika to z przyczyn estetycznych: wystrój MET Gali co roku się zmienia, a w związku z tym zmienia się też ogólna kompozycja wnętrza. Na przykład każdy musi dobrze widzieć scenę. I, no cóż, niekoniecznie powinien mieć przed sobą byłego partnera lub partnerkę. – Dużo myślimy o dobrej widoczności i o tym, gdzie konkretna osoba siedziała w przeszłości. Staramy się też, by nikt nie patrzył prosto w oczy dawnej miłości – mówi Kiernan.
I jest to zadanie, do którego podchodzi z najwyższą precyzją. Na sztaludze znajdującej się w biurze Kiernan umieszczona jest ogromna tablica z pianki, z przyczepionymi do niej rzepami („Tabliczki Lili”, jak nazywa je Kiernan na cześć Lili Ramzi z „Vogue’a”, która je wymyśliła; są według niej „praktycznie niezniszczalne”).
Lista gości biorących udział w MET Gali zmienia się z roku na rok, co oznacza, że zmiany muszą dotyczyć również układu miejsc przy stołach. A jednak Kiernan archiwizuje każde wydarzenie, przy którym pracowała, tworząc jednocześnie fascynujące archiwum popkultury, choć nie to jest jej celem. – Przez te wszystkie lata było już naprawdę sporo różnych wersji układu miejsc siedzących – mówi Kiernan ze śmiechem. – Lubię do nich powracać, patrzeć, kto był zaproszony, kto obok kogo siedział, i wspominać współprace, które mogły się dzięki temu nawiązać. Jakbym zaglądała do małych kapsuł czasu, w których zapisane jest, co działo się każdego roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.