Znaleziono 0 artykułów
10.06.2023

Podpowiadamy, jakich błędów nie popełniać stosując kosmetyki z SPF

10.06.2023
Jacquemus wiosna-lato 2023 / Fot. Acielle, Style du Monde

Od wyboru odpowiedniego rodzaju ochrony przeciwsłonecznej po właściwy sposób jej aplikacji. Podpowiadamy, jakich pięciu błędów nie popełniać, wychodząc na słońce, by móc się cieszyć zdrową i młodo wyglądającą skórą.

Lato to czas bezwzględnego stosowania kremów z SPF. Choć ochrona przeciwsłoneczna jest niezbędna przez cały rok, to właśnie teraz – gdy dni są długie, a my spędzamy więcej czasu na zewnątrz – zaczynamy zwracać uwagę na to, czy na skórze znajduje się kosmetyk z filtrem. Ochrona przeciwsłoneczna wciąż budzi wiele wątpliwości co do najoptymalniejszej formuły czy ilości produktu, jaką należy aplikować. Brytyjska edycja „Vogue’a” pyta dermatolożkę dr Sam Bunting o pięć kluczowych zaleceń i przeciwwskazań dotyczących kremów z SPF.

Wybierz filtr SPF o szerokim spektrum działania

Aby chronić skórę zarówno przed promieniowaniem UVA, jak i UVB, które powodują uszkodzenia skóry, konieczne jest stosowanie filtrów SPF o szerokim spektrum działania. – Naprawdę kluczowe, gdy mówimy o dobrym rytuale pielęgnacji skóry, jest blokowanie promieni UVA przez cały rok – wyjaśnia dr Bunting. – Mogą one przenikać przez szybę i stanowią większość, bo 95 proc., światła UV docierającego do ziemi.

Promieniowanie UVB odpowiada za zauważalne poparzenia – zwykle więc skupiamy się właśnie na nim. Ale naprawdę warto się upewnić, że nasz filtr SPF chroni również przed promieniowaniem UVA. Uszkodzenia, które ono powoduje, prowadzą bowiem do powstawania drobnych zmarszczek, pigmentacji, szorstkości i nierównej tekstury skóry, powiększonych porów oraz utraty kolagenu, czyli wszystkich niekorzystnych zmian dla naszej cery. – Problemem nie są wakacje, podczas których leżymy na plaży, lecz codzienne, półgodzinne spacery w porze lunchu, których negatywny wpływ na naszą skórę kumuluje się latami ­– mówi ekspertka. Filtr SPF o szerokim spektrum działania zapewnia ochronę zarówno przed promieniami UVA, jak i UVB i powinien być stosowany przez osoby o każdym odcieniu skóry.

Wybierz odpowiedni rodzaj ochrony przeciwsłonecznej dla twojej cery

Filtry przeciwsłoneczne dzielą się na dwie kategorie: chemiczne, z formułami zawierającymi składniki, takie jak oktinoksat i oksybenzon, które pochłaniają światło UV, by zapobiec uszkodzeniom skóry, oraz fizyczne, które są oparte na minerałach i zwykle zawierają tlenek cynku i dwutlenek tytanu odbijające światło.

Najlepsza ochrona, jaką możesz sobie zapewnić? Dr Bunting twierdzi, że połączenie dwóch rodzajów filtrów – zarówno chemicznego, jak i fizycznego – zapewnia „bardzo dobre pokrycie szerokiego spektrum promieniowania zarówno UVA, jak i UVB”. Niestety, niektóre rodzaje skóry reagują negatywnie na preparaty chemiczne, które są tymi preferowanymi, bo nie zostawiają na skórze białego nalotu (choć najnowsze formuły kosmetyków z filtrami mineralnymi i tak bielą w dużo mniejszym stopniu).

Jeśli masz trądzik różowaty, jakikolwiek rodzaj egzemy na twarzy czy po prostu wrażliwą lub skłonną do zaczerwienień skórę, delikatniejszy będzie filtr mineralny zawarty w kremie przeciwsłonecznym Gossamer – poleca ekspertka. I dodaje: – Jest to również produkt, którego używamy po zabiegach, takich jak lasery czy peelingi, lub gdy bariera ochronna skóry jest naruszona. W obu wypadkach można uzyskać dobrą ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB.

Nie oszczędzaj na ilości nakładanego kremu

Większość z nas skupia się głównie na wysokości współczynnika SPF, ale rzadko zdarza się, by marki podkreślały, jak ważne jest obfite nakładanie formuły na skórę – zauważa dr Bunting. – Słowo „obficie” może oznaczać 10 różnych rzeczy dla 10 różnych osób. Aby upewnić się, że nakładasz wystarczającą ilość produktu, ekspertka radzi odmierzyć ćwierć łyżeczki (lub 1,25 ml) zarówno dla twarzy, jak i szyi. – Musisz pokryć skórę tak, jakbyś malował ścianę farbą – mówi, podkreślając znaczenie równomiernego rozłożenia warstwy do uzyskania potrzebnej ochrony. Niezawodna i prosta jest jej technika 13 kropek, która polega na zrobieniu właśnie 13 kropek z kosmetyku i wsmarowaniu go w skórę. – To pozwala jednolicie rozdzielić SPF bez pomijania jakichkolwiek części twarzy. Jeśli zaczniesz stosować te proste rytuały już teraz, będziesz pięknie się starzeć po czterdziestce oraz w późniejszym wieku.

Nie polegaj na makijażu w kwestii ochrony SPF

To bardzo powszechne, aczkolwiek błędne przekonanie – SPF w codziennym podkładzie nie wystarczy. – Musisz używać dodatkowego filtra przeciwsłonecznego. SPF 15 w barwionym kremie nawilżającym to z pewnością za mało, bo oznacza tylko niewielką ochronę przed promieniowaniem UVB – mówi dr Bunting. Biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej nie nałożysz wystarczająco dużo barwionego kremu na dany obszar skóry, stosowanie dodatkowego filtra SPF wydaje się oczywiste.

Nie wybieraj kremu z niskim SPF

Stare jak świat pytanie: SPF 30 czy 50? – Zdecydowanie opowiadam się za SPF 50. Powszechnie wiadomo, że promieniowanie UV ma na nas negatywny wpływ. Nie tylko powoduje przedwczesne starzenie się skóry, lecz także nowotwory, co zostało udowodnione naukowo. Obu tym zjawiskom można w dużym stopniu zapobiec – mówi dr Bunting. Filtr SPF 50 zapewnia 95-procentową ochronę przed promieniowaniem UV, w przeciwieństwie do 93-procentowej ochrony filtra SPF 30 (choć to różnica zaledwie 2 proc., w rzeczywistości jest dużo większa, gdyż z czasem się kumuluje). Jak zauważa dr Bunting, wiele z nas stosuje zbyt niski filtr SPF. – Wolałabym, żeby ludzie stosowali SPF 50, a nie SPF 30 – podkreśla.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.co.uk.

Hannah Coates
  1. Uroda
  2. Pielęgnacja
  3. Podpowiadamy, jakich błędów nie popełniać stosując kosmetyki z SPF
Proszę czekać..
Zamknij