Czy fryzura inspirowana lookiem Kurta Cobaina będzie cięciem 2024 roku?
Poprzedni rok należał do boba i pixie cut. W 2024 roku łączymy długość pierwszej i zadziorność drugiej fryzury, nosząc włosy w stylu Kurta Cobaina, niezapomnianego wokalisty Nirvany. Tzw. clavi cut można już zobaczyć u Sydney Sweeney, Jennifer Aniston i Isabelle Huppert. Oto jak ją wykonać.
Po kilku sezonach, w których rządziły włosy o długości XXL, przyszedł czas na zmianę. W 2024 r. odchodzimy od znanej i lubianej fryzury syrenki i wybieramy nieco krótszą opcję. Wiele celebrytek zdecydowało się już na radykalne cięcie, stawiając na popularny w tym sezonie clavi cut, czyli włosy sięgające obojczyka. Taka fryzura jest nie tylko łatwa w stylizacji, lecz również niezwykle twarzowa i sprawdzi się niezależnie od wieku. Cięcie, które pokochaliśmy już w 2021 r., tym razem powraca w nieco bardziej casualowej, asymetrycznej odsłonie, poniekąd inspirowanej lookiem Kurta Cobaina z Nirvany. Ostatnio na tę modną propozycję zdecydowała się Sydney Sweeney, która podczas jednego z mediolańskich pokazów mody zaprezentowała nieco dłuższego, cieniowanego boba w rockowym stylu, dołączając tym samym do grona gwiazd, które chętnie wybierają właśnie taką długość włosów (w tym m.in. Jennifer Aniston, Emma Stone i Isabelle Huppert). – Kochamy takie cięcie – podkreśla stylistka María Baras, potwierdzając, że ten ponadczasowy look należy do najchętniej wybieranych przez klientki jej salonu „Cheska”. – Moda na tę fryzurę nigdy nie minęła, ponieważ to doskonała propozycja dla osób, które mają ochotę na zmianę, lecz brakuje im odwagi, by zrezygnować ze zbyt wielu centymetrów – dodaje.
Clavi cut to fryzura łatwa w stylizacji i odpowiednia w każdym wieku
To kolejne niezwykle istotne zalety tej modnej fryzury. – Taka długość umożliwia wiele różnych stylizacji: można np. pójść w stronę boba nieco dłuższego z przodu, a odsłaniającego kark, rezygnując tym samym z większej objętości na rzecz stylizacji. To niezwykle twarzowa fryzura, którą łatwo odmienić, zarówno poprzez większe wystylizowanie, jak i zwiększenie objętości, które bardzo korzystnie prezentuje się np. w towarzystwie ukośnej grzywki. Włosy takiej długości łatwo również zebrać w kucyk, na co zwraca uwagę wiele klientek, szczególnie tych, które często ćwiczą na siłowni – wyjaśnia Baras. Zaprezentowane na fotografiach gwiazdy nie pozostawiają złudzeń: ta fryzura to strzał w dziesiątkę dla kobiet w każdym wieku – pokochają ją dwudziestolatki (jak 26-letnia Sydney Sweeney), trzydziestolatki (jak 35-letnia Emma Stone), pięćdziesięciolatki (jak Jennifer Aniston, która skończyła niedawno 55 lat), a nawet siedemdziesięciolatki (jak Isabelle Huppert).
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.