Już od kilku lat rynkiem obuwniczym rządzą adidasy Samba i nie wygląda na to, by coś miało się w tej kwestii zmienić (w końcu to piękne, ponadczasowe buty sportowe). Alternatywne modele o wyglądzie retro to m.in. Puma Palermo czy Onitsuka Tiger. Oznacza to, że wszyscy noszą teraz ten sam rodzaj butów sportowych na gumowej podeszwie w stylu lat 70. Z wyjątkiem jednego modelu – it-butów, czyli modelu Shox od Nike.
W siedzibie brytyjskiego „Vogue’a” wiele redakcyjnych koleżanek ma słabość do Nike Shox. Zazwyczaj noszą czarne, w wersji TL, które mogą wyglądać całkiem szykownie jak na buty sportowe oraz, co dziwne, sprawić, że look staje się bardziej elegancki albo bardziej casualowy. Na ulicach Londynu wypatrzyłam jednak również kilka butów w białej wersji. Bardziej odważni mogą zdecydować się na energetyczną, czerwoną wersję, która przywołuje na myśl styl Y2K. Nike Shox są lekko futurystyczne, trochę masywne i sportowe, o połyskującym wykończeniu. Model ten ma w sobie też coś brytyjskiego, choć posiada amerykańskie korzenie (zeszłoroczne połączenie sił Nike i Martine Rose, projektantki pochodzenia brytyjsko-jamajskiego, zaowocowało cudownie dziwaczną parą shoxów, które królowały podczas miesięcy mody po obu stronach Atlantyku).
Pamiętam, że kiedy Nike Shox pojawiły się na rynku w 2000 roku, gdy byłam jeszcze dzieckiem, pomyślałam, że wyglądają jak projekt z przyszłości. Sprawiały wrażenie, jakby dało się w nich latać, a co najmniej skakać na nieoczekiwane wysokości. Choć w rzeczywistości niestety na to nie pozwalają, nie myliłam się jakoś bardzo. Koncepcja shoxów Nike wyszła początkowo od projektanta obuwia Bruce’a Kilgore’a (którego możecie znać jako ojca Nike Airforce 1), który szukał sposobu na zapewnienie biegaczom lepszego odbicia podczas pokonywania bieżni. W końcu jego badania doprowadziły do powstania pierwszej wersji shoxów Nike – resztę historii wszyscy znają. Jednak Shox T, czyli model, w którym, jak się wydaje, zakochane są wszystkie cool girls – został na nowo wypuszczony na rynek w zeszłym roku, po tym, jak oryginalny drop pojawił się w 2019 roku, dlatego wydaje się raczej odświeżający, a nie nostalgiczny. To ukochany przez wszystkich stary, choć nowy but sportowy. Elegancki i współczesny, choć z twistem przywodzącym na myśl powrót do przeszłości.
W wielu aspektach popularność shoxów Nike jest lekką anomalią w świecie mody. W momencie, gdy buty sportowe stają się coraz węższe i bardziej retro, model Shox wybieramy, gdy nie chcemy stąpać twardo po ziemi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.