Wyraziste rzęsy, odrodzenie grunge’u i akcenty kolorystyczne w kącikach oczu to tylko kilka urodowych trendów beauty, które warto wypróbować w nowym sezonie.
Wraz z nowym, jesiennym sezonem w modzie pojawiło się mnóstwo urodowych trendów. Jesień i zima 2024–2025 zapowiadają się odważnie i eksperymentalnie. Oto 5 najważniejszych trendów beauty na sezon jesień–zima 2024–2025.
Akcent kolorystyczny w wewnętrznym kąciku oka
Choć nie istnieją zasady mówiące, jakiego cienia do powiek należy w tym sezonie używać, ważne jest jego umiejscowienie. Na pokazach jesień–zima 2024 makijażyści zdecydowali się na nałożenie kolorów, czego efektem jest awangardowy twist. O neonowych błyskach na wybiegu Diora makijażysta Peter Philips powiedział, że „wymyślił sobie nieoczekiwany, kolorowy i żywy look, inspirowany twórczością Marca Bohana, w związku z czym rozświetlił wewnętrzne kąciki oczu, nanosząc na nie trochę różowego błysku, przypominającego płatek kwiatu. Ta kolorystyczna zuchwałość, cechująca się zamierzonymi niedoskonałościami, to gest wolności, który umożliwia osiągnięcie efektu zaskoczenia i kontrastu, tworząc jednocześnie wizjonerski, a zarazem ponadczasowy beauty look”.
Grunge’owe smoky eye
Gdy zapada noc, smoky eye zyskuje grunge’owy twist – wyobraź sobie rozmazany czarny cień i mokrą teksturę. Prabal Gurung, Helmut Lang, Moschino, Tom Ford, Sportmax, Jason Wu i Versace – wszystkie te marki zdecydowały się na mniej schludne (czy odważymy się tu użyć określenia w stylu „brat”?) wykończenie klasycznego smoky eye.
Nierealnie grube rzęsy
„Rzęsy grube jak włoski szczoteczki do zębów” królowały na pokazie Giambattisty Vallego, na którym makijażystka Karin Westerlund wyczarowała beauty look w stylu lat 60., inspirowany Mią Farrow. By osiągnąć zamierzony efekt, nałożyła pięć rzędów sztucznych rzęs, na które następnie zaaplikowała kilka warstw maskary. Modelki trzepotały grubymi, wyrazistymi rzęsami również na pokazach Giorgio Armaniego, Thoma Browne’a i Emilii Wickstead.
Grzywka z wilgotnych pasemek przyklejonych do czoła
Z myślą o nowym sezonie grzywka przechodzi metamorfozę. U Ludovica de Saint Sernina i Prabala Gurunga pojawia się w grunge’owym, mokrym wydaniu, na pokazie marki Rokh w rzeźbiarskiej wersji, a na wybiegach Etro i Emilii Wickstead w bardziej casualowej.
Długie włosy z artystycznymi falami w stylu boho
W tym sezonie Chemena Kamali przywróciła do życia dziewczynę boho Chloé, a stylista fryzur Gary Gill stworzył miękkie fale, inspirowane duchem lat 70., charakterystycznym dla garderoby tej marki. Ten sam nastrój wybrzmiewał również na pokazach Rabanne i Ann Demeulemeester.
Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.fr.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.