Znaleziono 0 artykułów
21.06.2024

Jessica Gunning od razu wiedziała, że „Reniferek” będzie hitem

21.06.2024
(Fot. Getty Images)

Dzięki Jessice Gunning Martha z „Reniferka” to wielowymiarowa postać. Aktorka od razu wiedziała, że netflixowy serial będzie hitem. Nam opowiada o wpływie produkcji na widzów.

Uwaga: W wywiadzie poruszany jest temat przemocy seksualnej, prosimy o zachowanie ostrożności.

Gdy poznajemy Marthę, bohaterkę hitu Netflixa „Reniferek”, siada samotnie w barze. Główny bohater, Donny (Richard Gadd będący również twórcą serialu) proponuje jej filiżankę herbaty na koszt firmy. Martha wkrótce zaczyna mieć obsesję na punkcie Donny’ego, wysyła mu tysiące wiadomości. Aktorka Jessica Gunning portretuje ją z takim talentem, że nigdy nie postrzegamy Marthy wyłącznie jako stalkerki. W tym serialu nic nie jest czarno-białe.

Cieszysz się, że „Reniferek” rezonuje z widzami?

To bardzo niezwykłe i niespodziewane. Od pierwszego czytania scenariusza wiedziałam, że to coś naprawdę wyjątkowego. Ale wydaje mi się, że nikt nie spodziewał się tak ogromnego sukcesu serialu. Jestem dumna, że mogę być jego częścią. Pracuję jako aktorka od 17 lat. Jestem szczęściarą. Niektórzy ludzie, z którymi chodziłam do szkoły aktorskiej, nie mają szansy stanąć przed kamerą. Czuję się wyróżniona.

Jak przygotowywałaś się do roli Marthy? 

Gdy po raz pierwszy przeczytałam scenariusz, ta postać wywołała we mnie silną reakcję. Zazwyczaj na castingach zdaję się na los, tym razem byłam naprawdę zdeterminowana, żeby dostać tę rolę. To złożona postać. Można ją zagrać tak, jakby była wyłącznie czarnym charakterem. Gdy mówi: „Chcę zakładać ludzi jak ubrania”, staje się dla mnie romantyczką, choć moja przyjaciółka powiedziała: – To naprawdę przerażające. Odnalazłam w wadach Marthy prawdę.

Jak odreagowywałaś trudne emocje z planu?

Koniec pracy zawsze jest trudny. Przez pięć-sześć miesięcy jesteś na planie od piątej rano do dziewiątej wieczorem. Ekipa staje się twoją rodziną. Związałam się z postacią Marthy. Ale lubię też spędzać czas z rodziną, zwłaszcza z ukochanym siostrzeńcem. To daje mi poczucie bezpieczeństwa. Przewracam oczami, gdy aktorzy mówią, że długo im zajęło wyjście z roli. Bez przesady. Da się to zrobić w miarę bezboleśnie.

Co podobało ci się w tym serialu najbardziej?

Uwielbiam rozmawiać z ludźmi o tym serialu. Naprawdę wywarł ogromny wpływ na widzów. Richard pracuje w Wielkiej Brytanii w organizacji charytatywnej We Are Survivors. Od premiery serialu liczba e-maili od mężczyzn o doświadczeniu przemocy seksualnej wzrosła o 200 proc. Ponad połowa z nich odezwała się po obejrzeniu „Reniferka”.

O jakim projekcie teraz marzysz?

Chciałabym robić różne rzeczy. Cieszę się, że miałam szansę grać i role komediowe, i te bardziej dramatyczne. Uwielbiam też pracę w teatrze. Po prostu lubię opowiadać historie, które nie są czarno-białe, i budować skomplikowane postaci. Dlatego tak pociągał mnie „Reniferek” – zagmatwany jak prawdziwe życie.

Artykuł ukazał się oryginalnie na vogue.com.

Emma Specter
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Jessica Gunning od razu wiedziała, że „Reniferek” będzie hitem
Proszę czekać..
Zamknij