Wizerunek Jennifer Lawrence zmienił się, odkąd gwiazda „Igrzysk śmierci” rozpoczęła karierę 15 lat temu. Ewolucja stylu Jennifer Lawrence zmierza ku minimalizmowi. Laureatka Oscara nosi już nie tylko suknie Dior haute couture. Teraz stylizacje gwiazdy bazują na prostych, lecz luksusowych elementach z kolekcji Proenza Schouler, Khaite czy The Row.
Jennifer Lawrence, gwiazda „Igrzysk śmierci”, na początku kariery kilkanaście lat temu nie należała do minimalistek. Styl zdobywczyni Oscara ewoluował jednak w kierunku prostoty.
Jennifer Lawrence umiejętnie łączy prostotę z luksusem
Ulubiona marka gwiazdy? Oczywiście Dior. Jennifer Lawrence pozostaje ambasadorką paryskiego domu mody od 2012 roku. Ale stylizacje gwiazdy „Igrzysk śmierci” coraz częściej pochodzą z kolekcji innych brandów.
Metamorfoza Jennifer Lawrence, która pokochała The Row
Jennifer Lawrence zaprzyjaźniła się z Mary-Kate i Ashley Olsen, założycielkami marki The Row. Teraz styl off-duty aktorki zachwyca dyskretnym luksusem. Od czasu pierwszych Zipped Boots 1 luksusowe basiki zastępują w garderobie Lawrence kwieciste sukienki, plastikowe sandały i ogrodniczki. W czasie trasy promocyjnej filmu „Bez urazy” – jej pierwszego projektu od czasu powrotu z urlopu macierzyńskiego – widać, że na czerwonym dywanie skłania się ku bardziej surowym formom podkreślonym monochromatyczną kolorystyką.
Stylizacja Jennifer Lawrence w stylu złotej ery Hollywood
Na Złotych Globach było widać, że przeobrażenie w kobietę uwielbiającą szlachetne kroje, świetne krawiectwo i stylizacje w stylu „mniej znaczy więcej” już się dokonało. Ubrana w aksamitną suknię Diora z subtelnym drapowaniem w stylu greckim na plecach wyglądała tak dobrze, że na jej widok wszyscy wstrzymywali oddech. Z syrenimi włosami zaczesanymi na bok, spod których widać było nausznicę Tiffany & Co. i zdobiące jej szyję diamenty, Lawrence zbliżyła się do stylu glamour gwiazd starego kina. W podobnym stylu nosiły się na tym wydarzeniu Jennifer Aniston, Dua Lipa i Kylie Jenner.
W szafie Jennifer Lawrence znalazły się także kreacje Proenza Schouler
Dowodem na to, że Jennifer Lawrence nie podąża ślepo za trendami, było afterparty, na które 33-latka założyła aksamitną suknię w kolorze ochry marki Proenza Schouler. W tej kreacji nie przypominała gwiazdy superprodukcji, tylko nowojorską artystkę.
Jennifer Lawrence otworzyła nową erę stylu
Szanse na to, że Jennifer Lawrence będzie dalej przecierać modowe szlaki w tym sezonie nagród, są niewielkie, biorąc pod uwagę opinie krytyków na temat filmu „Bez urazy”. Wielka szkoda, bo Jennifer Lawrence jeszcze nigdy nie wyglądała tak elegancko. W Diorze i bez niego.
Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.co.uk.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.