Ważne wyjścia mają jeden mankament: stawiają nas często przed koniecznością wyboru nie do końca wygodnych butów. Ale czy czasem nie można pójść pod prąd, odwołać się do słynnej wrong shoe theory i niczym Selena Gomez postawić na uggi?
Nowy Jork znowu odżywa. I to nie tylko dzięki rozkwitającym kwiatom i bujnej zieleni drzew! Właśnie rozpoczął się sezon zdjęć do filmów i seriali. W tym z Seleną Gomez nagrywającą „Zbrodnie po sąsiedzku” i Sarą Jessicą Parker na planie „I tak po prostu...”. Dzięki temu nie brakuje nam inspiracji dla letnich looków.
Selena Gomez na planie „Zbrodni po sąsiedzku”
Jednym z najważniejszych powodów, dla których warto oglądać zakulisowe zdjęcia z planów filmowych, jest możliwość podejrzenia, jak aktorzy szukają wygody, będąc już w swoich kostiumach. W zeszłym tygodniu Gomez zapewniła nam jeden z najlepszych looków od dłuższego czasu. Została sfotografowana w drodze na nagrania sceny ślubu (dla osoby, która obejrzała trzy i pół odcinka „Zbrodni po sąsiedzku”, nic to nie znaczy, ale przepraszam, jeśli właśnie komuś coś zaspoilerowałam) ubrana w strój, który można określić chyba tylko jako najbardziej perfekcyjny miszmasz.
Sukienka jak na wesele i buty jak po domu
Gomez miała na sobie sukienkę midi w kolorze fuksji od Rebecki Vallance z tiulu z frędzelkami, której dopełnieniem były obszerne rękawki i wycięcie na dole pleców. Jednak tym, co totalnie mnie urzekło, jest stylizacja opierająca się na niepasujących elementach. Do włosów zaczesanych w koka aktorka dodała czarne okulary przeciwsłoneczne marki Linda Farrow oraz – co najlepsze – wsuwane uggi, doprowadzając tym samym nonszalancki look do perfekcji.
Stylizacja Seleny Gomez w duchu wrong shoe theory
Tak naprawdę nigdy nie byłam zwolenniczką filozofii wrong shoe theory (nigdy w życiu nie zobaczycie mnie w letniej sukience i parze butów Salomon), ale w diametralnie różnych stylach wyjściowej sukienki Gomez zestawionej z najbardziej niedbałymi, najwygodniejszymi butami na świecie jest coś absolutnie wspaniałego. Przypomina to sytuację, gdy w połowie wieczornego przyjęcia wybiega się do sklepu, ponieważ skończyło się wino, albo gdy w trakcie gotowania obiadu pędzi się po świeże zioła, o których wcześniej się zapomniało.
Look Gomez emanuje szaloną energią – okazałość sukienki zestawiona z pragmatyzmem butów – która opanowuje świat latem. Chcę obejrzeć cały sezon „Vanderpump Rules”, dochodząc do siebie po kolejnej imprezie i być ubrana właśnie tak. Obyśmy wszystkie miały przed sobą takie zabawne, pełne luzu, modne lato!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.