Co wspólnego mają ze sobą Backstreet Boys, Spice Girls i Britney Spears? Poza tym, że to wielkie gwiazdy lat 90., wszystkich ubierał jeden stylista – David Thomas. W nowym pięknie wydanym albumie, zatytułowanym „Vanity Project: A Tale of Fashion and Celebrity Styled by Dave Thomas”, możemy podziwiać niesamowite prace Thomasa, które pojawiły się na wielu światowych scenach i w wielu kultowych teledyskach.
Thomas pochodzi z Gloucester w Wielkiej Brytanii, teraz mieszka w Los Angeles, a karierę w modzie zaczął pod koniec lat 80. Pracował jako hydraulik, gdy w 1988 r. przyznano mu grant z funduszu Prince’s Trust. Dzięki niemu miał wystarczająco dużo pieniędzy, by zacząć pracę jako asystent stylisty (10 proc. dochodów ze sprzedaży książki o nim zostanie przekazane na rzecz funduszu).
Jedną z pierwszych modowych osobowości, z jaką współpracował, był Judy Blame, nieżyjący już stylista i bliski współpracownik Boy’a George’a. – Prześladowałem Judy’ego tak długo, aż mnie zatrudnił – mówi Thomas. – Był wolnym duchem i nie gonił za trendami – robił wszystko po swojemu. Później Thomas pracował z Iainem R. Webbem oraz ikoną mody Isabellą Blow, którą poznał dzięki Blame’owi. – Asystowałem jej przy zleceniach dla brytyjskiego „Vogue’a”, byłem z nią też w Paryżu na sesji z Karlem Lagerfeldem – wspomina.
Do prezentowania mody David Thomas zapraszał artystów, nie modelki
W roku 1991 Thomas zdobył pierwszą stałą pracę w redakcji „Esquire”, gdzie został najmłodszym redaktorem mody na świecie – miał wtedy zaledwie 25 lat. Właśnie pracując dla tego czasopisma, naprawdę zajął się stylizowaniem gwiazd. – Gdy zaczynałem w „Esquire”, magazyn miał politykę, według której do sesji modowych nie zatrudniało się modelek – mówi Thomas. – Zapraszałem więc muzyków, aktorów i artystów. Po prostu odzywałem się do osób, które uwielbiałem i podziwiałem. W jednym z pierwszych wydań, przy których pracował, modelką prezentującą garnitury została Charlotte Rampling. – Wtedy w zasadzie nikt inny nie robił takich rzeczy – mówi Thomas. – Na okładkach czasopism pojawiały się tylko modelki, nie celebrytki. Praca z gwiazdami okazała się jego powołaniem – dawała mu więcej wolności w porównaniu z klasycznymi sesjami dla magazynów. – Moda w latach 90., a także czasopisma stały się bardzo grunge’owe, a ja tego nie czułem – mówi Thomas. – Lubię ubrania eleganckie i seksowne. Pamiętam, że zastanawiałem się wtedy, czy nie pasuję bardziej do świata muzyki, w którym moje pomysły były bardziej doceniane.
W czasie jego imponującej trzydziestoletniej kariery Thomas pracował z przeróżnymi gwiazdami – w tym z najważniejszą dla niego ikoną mody Boyem George'em (wszystkie jego białe stylizacje w „After the Love” zaprojektował właśnie Thomas). Stylistom niełatwo jest wybrać swoje ulubione prace, które powstawały w ciągu kilku dekad, jednak on jest w stanie wymienić kilka najważniejszych. To między innymi stylizacje Britney Spears, stworzone na potrzeby teledysków „I Wanna Go” oraz „If You Seek Amy”. – Praca z nią była świetną zabawą – wspomina. – Przygotowując teledysk „If You Seek Amy”, eksperymentowaliśmy z różnymi lookami. Pierwszy był dekadencki i seksowny. Założyła jaskrawopomarańczowe szpilki Christiana Louboutina – jeśli ktoś tańczy, chcemy przyciągnąć uwagę do jego stóp. Drugi look był bardziej niewinny i słodki.
Spice Girls pracowały z Thomasem, gdy po długiej przerwie wystąpiły razem w 2007 roku
Thomas ubierał również Backstreet Boys na okładkę ich pierwszej płyty. – Nick Carter miał wtedy tylko 14 lat – była z nim mama – wspomina. – Gdy teraz myślę o tych stylizacjach, dla mnie są kwintesencją lat 90.: wszystkie ubrania były luźne i kolorowe, w sportowym tylu. Spice Girls pracowały z Thomasem, gdy po długiej przerwie znów wystąpiły razem w czasie pokazu Victoria’s Secret w 2007 r. – To był ich pierwszy występ po 10 latach, w którym wzięła udział Geri Halliwell – mówi Thomas. Wybrał dla nich wtedy stylizacje inspirowane militarnym stylem, oraz ubrania vintage domu mody Roberto Cavalli. – Poszedłem do archiwum Cavallego i wybrałem z niego sukienkę dla Geri, którą wcześniej miała na sobie Britney Spears. Mel C ubrałem w surdut, noszony przedtem przez Madonnę – mówi Thomas. – Cavalli był autorem garderoby na ich trasę koncertową, więc chciałem mu w ten sposób złożyć hołd.
Swój sukces Thomas przypisuje umiejętności dopasowywania ubrań do konkretnego artysty, z którym pracuje. – Nigdy nie próbuję kształtować ich na podobieństwo mojego wizerunku czy osobistego stylu – mówi. Dąży do jednego celu: chce, by gwiazdy czuły się w swoich ubraniach swobodnie – ale lepiej niż zwykle. – Zawsze słucham nowej muzyki artystek i artystów, z jakimi pracuję, i naprawdę próbuję zrozumieć, co dzieje się w ich głowach. Staram się, by dobrze czuli się w ubraniach, które dla nich wybieram – a jednocześnie żeby byli najlepszymi wersjami siebie. A najważniejsze, żeby byli w tym autentyczni!
Artykuł oryginalnie ukazął się na Vogue.com.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.