Niezależnie od tego czy ją kochamy, czy nienawidzimy, moda z lat 2000. powraca, a wraz z nią welurowe dresy Juicy Couture, czapki z daszkiem i dzwony. Niedawno Bella Hadid wskrzesiła kolejny trend z diamentowej dekady – denimową spódnicę za kolano. W poszukiwaniu inspiracji omijamy erę wyuzdanego stylu Christiny Aguilery i miniówek o szerokości paska na rzecz dżinsowej kreacji Britney Spears z gali American Music Awards w 2001 roku.
Niedawno Bella Hadid pojawiła się na ulicach Nowego Jorku w uwspółcześnionej wersji kultowego projektu z lat 2000. Jej patchworkowa spódnica ze wstawkami w kolorze khaki w mgnieniu oka przypomniała mi te, z którymi na początku XXI wieku nie rozstawały się Mandy Moore, Eve czy Christina Aguilera. Bella sztywny dżins przełamała dopasowanym podkoszulkiem z prążkowanej bawełny i maleńką torebką na ramię. Całość podkręciła wypolerowanymi na błysk motocyklowymi butami.
A wy, jesteście gotowi na powrót denimowych spódnic? Czy może, podobnie jak czapki z daszkiem, będziecie je trzymać na dnie szafy? Tak czy inaczej, Hadid nieco odczarowuje zły urok dżinsowego elementu garderoby i przekuwa go w synonim elegancji. Może to nowe wyzwanie do podjęcia tej jesieni.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.