Dlaczego latem jestem smutna? Zobacz, jak radzić sobie z summertime sadness
Miejsce radości i beztroski zastępują niepokój, rozdrażnienie i zmartwienia. Nie pomaga słońce, a perspektywa urlopu zamiast cieszyć, przygnębia. Letni smutek zabiera radość z przeżywania wakacji. O summertime sadness rozmawiamy z psycholożką, seksuolożką, psychoterapeutką Joanną Światłą.
O odczuwaniu letniego smutku w 2012 roku w piosence „Summertime Sadness” śpiewała Lana del Rey. Podobne emocje każdego roku przeżywa Karolina. – Jestem młoda, powinnam cieszyć się życiem, a w okresie letnim jedyne, co potrafię, to siedzieć i rozmyślać, łapię strasznego doła, mam depresyjne myśli. Gdy przychodzi jesień i zima, od razu lepiej funkcjonuję – mówi. Agnieszka, kiedy tylko zaczyna się lato, traci siłę. – Przez chwilę mam dużo energii, a za moment chce mi się spać. Czuję, jakbym była w totalnym chaosie, nie umiem skupić się na jednej rzeczy – opowiada.
Skąd się bierze summertime sadness, czyli letni smutek?
Karolina i Agnieszka mierzą się z summertime sadness. – Lato kojarzy się z energią, radością, spontanicznością. Jednak zdarza się tak, że ten okres wpływa na pojawienie się albo zaostrzenie gorszego samopoczucia – wyjaśnia psycholożka Joanna Światła. Poza smutkiem uwagę powinno zwrócić to, czy występują zaburzenia snu, brak siły, apatia, brak apetytu lub jego wzmożenie. Towarzyszyć mogą im niepokój, wahania nastrojów, utrata zainteresowań. – A także obniżone libido, drażliwość, kłótliwość, obniżona samoocena, myśli rezygnacyjne albo samobójcze. Smutek, także letni, czujemy wszyscy, jesteśmy ludźmi i mamy emocje. Jest jednak granica pomiędzy chwilowym smutkiem a intensywnym i przedłużającym się. Jeśli zaczniemy zauważać takie objawy, warto udać się do specjalisty – psychologa, psychoterapeuty, psychiatry – podkreśla terapeutka. Objawy, którymi się nie zajmiemy, będą wzmagać poczucie cierpienia. Osoba, która doświadcza summertime sadness, może czuć się słaba, bezradna, jakby była problemem dla innych. Często nie korzysta z pięknej pogody i wolnego czasu, rezygnuje z aktywności na rzecz zamknięcia się w domu i rozmyślania. – I jak w samonapędzającym się kole, taki stan będzie wzmagał smutek, może pojawić się złość, poczucie presji i winy, że nie spełnia się oczekiwań. Osoby przeżywające taki zestaw emocji często odczuwają brak zrozumienia ze strony otoczenia. Lato, według społecznego przekazu, to czas radości. Mamy cieszyć się z pięknej pogody i korzystać z wolnego czasu. W tak zarysowanej rzeczywistości nie ma przyzwolenia na smutek, co paradoksalnie generuje kolejne powody do smutku albo ukrywania emocji, które kiedyś się ujawnią – tłumaczy Joanna Światła.
Dlaczego letni smutek pojawia się wśród naszych emocji?
Summertime sadness to zjawisko złożone, którego nie można bagatelizować. – Na stan letniego smutku składa się wiele czynników. To między innymi upały, które powodują w naszym organizmie zmiany fizjologiczne – zmienia się stan nawodnienia, przepływ krwi, poziom niektórych hormonów, co wpływa na nasz sen, ogólne samopoczucie – wymienia psychoterapeutka. Stan fizjologiczny przekłada się na stan psychiczny. – Mogą pojawiać się większe zmęczenie, stres, problemy ze snem, z koncentracją i pamięcią – podkreśla Joanna Światła. Ponieważ wakacje są czasem odpoczynku, stają się też w pewnym stopniu wolne od usystematyzowanego stylu życia. A wyrwanie się ze schematycznego funkcjonowania niekiedy może niekorzystnie wpływać na samopoczucie. – Dezorganizacja życia, zachwianie dotychczasowej rutyny na przykład przez zmiany w pracy, spowodowane urlopami współpracowników, organizowanie opieki dla dzieci czy wakacji – to wszystko może negatywnie wpływać na samopoczucie – mówi psycholożka.
Okres letni to również czas, w którym niektóre osoby jeszcze bardziej niż w innych miesiącach porównują się do innych – swój wygląd, swój status finansowy i połączoną z nim możliwość wyjazdów, a także niedostępność pewnych form spędzania czasu wolnego. – Do tego dochodzi przebodźcowanie z powodu wzmożonego docierania wielu informacji, na przykład o wakacjach znajomych. Można mieć poczucie, że u innych ciągle się coś ciekawego dzieje, porównywać się i odczuwać presję, żeby ich doścignąć – zaznacza. Pojawienie się i trwanie letniego smutku powinno zaalarmować. – Bywa i tak, że summertime sadness to początek zaburzenia depresyjnego czy objaw innych trudności. Każdorazowo niepokojące symptomywarto skonsultować ze specjalistą – podkreśla psychoterapeutka.
Jak poradzić sobie z letnim smutkiem?
Warto zadbać o siebie w codzienności. – Niezwykle ważne jest dbanie o higienę snu, wysypianie się, spożywanie odpowiedniej ilości płynów, żeby nawodnić organizm. Nie unikajmy aktywności fizycznej. Dopasujmy ją jednak do warunków atmosferycznych. Wybierajmy wygodne i przewiewne ubrania, spryskajmy twarz i kark chłodną wodą, potrzymajmy w dłoniach kostki lodu, spędźmy trochę czasu w klimatyzowanych pomieszczeniach – tłumaczy. Pomocne, jak zapewnia, będzie także wprowadzenie dzienniczka do monitorowania nastroju. – Ważne jest sprawdzanie i zapisywanie, co sprawiło, że czuję się tak, a nie inaczej – co mi służy, a co nie służy, dbanie o regulację emocji i pracę z negatywnymi myślami. Zachęcam do pozostawania uważnym na chwilę obecną i na siebie – na swoje emocje, potrzeby, wartości, czas spędzany w mediach społecznościowych, który dobrze jest ograniczać – zauważa. Rozmowa o trudnościach z bliską osobą może okazać się bardzo pomocna, podobnie jak spotkania towarzyskie czy robienie rzeczy, które sprawiają nam przyjemność. – Dbajmy o relacje, działajmy w zgodzie ze swoimi wartościami i bądźmy dla siebie mniej krytyczni, a bardziej życzliwi – zachęca Joanna Światła.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.