Modelka, która kilka miesięcy temu zadebiutowała w roli pisarki (wydając książkę „My Body”), chętnie pojawia się na czerwonym dywanie. Po MET Gali, która odbyła się na początku miesiąca, Emily Ratajkowski wzięła udział w evencie „Variety”. Uwagę przyciągnęła jej czarna, odważna stylizacja.
Emily Ratajkowski nie boi się podejmować ryzyka w kwestii wyboru kreacji na czerwony dywan. Już w 2019 r., podczas Festiwalu Filmowego w Toronto, była jedną z pierwszych osób, które postawiły na trend na odsłanianie połowy ciała, zanim stał się on modny. W roku 2022, na imprezie „Vanity Fair” po rozdaniu Oscarów, modelka udowodniła, że mimo urodzenia dziecka wciąż może prezentować się w odważnym stylu, zakładając mandarynkowy biustonosz typu bustier z kolekcji Armani Privé w stylu vintage. Można się więc spodziewać, że modelka będzie wciąż występowała przed obiektywami fotografów w zmysłowych i odważnych stylizacjach.
Na imprezę magazynu „Variety” – „Power Of Women”, która odbyła się na początku maja w Nowym Jorku, 30-latka wybrała rzucającą się w oczy bluzkę z siateczki bez rękawów, którą połączyła z rozszerzanymi spodniami z rozcięciami u dołu. Czarne mule dodatkowo uzupełniły strój, który wyglądał równie seksownie, co szykownie. Jeśli chodzi o urodę, autorka książki „My Body” zachowała minimalizm i postawiła na czarną kreskę na oczach, usta w kolorze nude i upięte włosy.
Dla supermodelki szybkie zmiany stylu są czymś naturalnym. Warto przypomnieć chociażby tegoroczną MET Galę, na której pojawiła się w stroju Atelier Versace. Ratajkowski miała na sobie odważny, wielokolorowy top z koralikami i jedwabną, wzorzystą spódnicę z kolekcji wiosna-lato 1992, którą po raz pierwszy zaprezentowała na wybiegu Yasmeen Ghauri.
Artykuł oryginalnie ukazał się na Vogue.co.uk
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.