Z dumą oddajemy dzisiaj w Wasze ręce aplikację mobilną „Vogue Polska”. Mamy nadzieję, że stanie się towarzyszem Waszej codzienności – inspirując Was, zbliżając Was do ciekawych ludzi i miejsc, podsuwając polecenia dotyczące mody, urody, nowinek technologicznych czy dizajnu, oferując Wam zaproszenia, prezenty oraz zupełnie nowe formaty redakcyjne, jak choćby podcasty.
Zmieniamy się dla Was cały czas. Na Vogue.pl pojawiają się nowe sekcje, na przykład uruchomiona niedawno zakładka męska, regularnie poszerzamy też grono naszych stałych autorów, razem z nimi inaugurujemy kolejne cykle redakcyjne. Reagujemy na wiadomości, które piszecie do nas na Facebooku i Instagramie, sprawdzamy, które treści cieszą się Waszym szczególnym zainteresowaniem. Śledzimy nowinki, walczymy, żeby przedpremierowo pokazywać Wam gorące kolekcje polskich projektantów, wnętrza najlepszych barów i restauracji, debiutujące na naszym rynku marki, przedruki książek, którymi potem będą się zachwycać wszyscy. Zanim coś jest w modzie, jest w „Vogue’u” – takie hasło obraliśmy sobie za motto w momencie startu i do dzisiaj pozostajemy mu wierni.
Aplikacja na telefon to kolejny krok w tym kierunku. Ponad 80 proc. naszych treści czytacie właśnie na telefonach. To za ich pomocą coraz częściej szukacie porad, informacji o tym, gdzie wyjść wieczorem, którą wystawę zobaczyć, jakiej płyty warto posłuchać; za pośrednictwem smartfonów robicie też zakupy, sprawdzacie przepisy na sezonowe dania, słuchacie podcastów. Aplikacja „Vogue Polska” to odpowiedź na te potrzeby – miejsce, w którym znajdziecie to wszystko, podane w naszym stylu, w layoucie zgodnym z estetyką pisma oraz strony Vogue.pl. Od początku wiedzieliśmy, że nasza aplikacja musi być wartością dodaną do tego, co oferujemy standardowo online. Rodzaj przewodnika po wszystkich dziedzinach, o których piszemy – wyspecjalizowana, godna zaufania wyszukiwarka tego, na co naszym zdaniem warto zwrócić uwagę.
Co trzeba zrobić, żeby zacząć korzystać z apki? Można ją ściągnąć za darmo z AppStore lub Google Play. Aplikacja ma dwa wcielenia: zawiera zarówno treści darmowe – otwarte dla wszystkich, jak i treści płatne – tutaj przepustką jest prenumerata „Vogue Polska”. W wariancie otwartym, oprócz treści z Vogue.pl, znajdziecie wiele dodatków: fragmenty książek, zestawienia zakupowe, przepisy, absolutną nowość u nas, czyli lookbooki połączone z rozmaitymi rabatami, dodatkowe zdjęcia street fashion czy horoskop tygodniowy.
Nowe treści tylko dla prenumeratorów to z kolei: wybrane teksty z zagranicznych edycji „Vogue’a”, konkursy, prezenty, zaproszenia na ciekawe wydarzenia, również te organizowane przez naszych partnerów, pierwszeństwo dostępu do niektórych ekskluzywnych treści przez 24 h – dopiero potem będą się one pojawiać na Vogue.pl. W sekcji premium dla prenumeratorów znaleźć można oczywiście także e-wydanie „Vogue Polska”, jednak podane w nowy, wyjątkowo wygodny do czytania sposób. Jest także spersonalizowane archiwum cyfrowe, zawierające wszystkie wydania, które ukazały się w okresie obowiązywania prenumeraty. Nowością są również podcasty.
O ich uruchomieniu myśleliśmy już od jakiegoś czasu. Teraz, z doświadczonym partnerem u boku, odważyliśmy się wystartować. Producentem naszych podcastów jest Storytel. Programy przez nas sygnowane będą dostępne w apce oraz na platformie partnera. Debiutujemy z czterema podcastami w ofercie. Na tę chwilę prenumeratorzy „Vogue Polska” mogą słuchać: felietonów o modzie redaktora naczelnego Filipa Niedenthala, mojej audycji poświęconej kwestiom seksualności i zdrowia psychicznego – w pierwszym odcinku moim gościem jest aktorka Marieta Żukowska, podcastu Izy Bartosz, redaktor naczelnej wydawnictwa Osnova, która namawia wybitne postaci kultury na kolację z książką – w pierwszym odcinku autor wydanej niedawno powieści „Christine” Vincent Severski, a także przeglądów popkulturalnych Ani Konieczyńskiej – na start Ania razem z Karoliną Sulej rozmawiają o Jane Fondzie i o tym, dlaczego celebryci chcą być dzisiaj aktywistami. Nasza oferta podcastowa będzie jednak rosła, bo czujemy, że w ten format warto inwestować.
Wśród wielu funkcjonalności apki, które – bardzo na to liczę – mają szansę przypaść Wam do gustu, wyróżnia się też opcja „potrząśnij i czytaj”. Jeśli podczas korzystania z naszej aplikacji potrząśniecie telefonem, zaproponuje Wam ona selekcję zgodnych z Waszymi zainteresowaniami treści, których dotąd jeszcze nie widzieliście. A jeśli w danej chwili nie będziecie mieć czasu na lekturę, będziecie mogli zapisać artykuł w sekcji „Ulubione” i wrócić do niego później. Na tej samej zasadzie będziecie mogli również tworzyć moodboardy ze swoich ulubionych zdjęć.
Mam nadzieję, że skłoniłam Was do tego, żebyście poznali z bliska nowy produkt w portfolio „Vogue Polska”. Zachęcam Was gorąco do ściągania apki i bardzo czekam na wszystkie Wasze komentarze dotyczące tego, jak funkcjonuje. Co Wam się podoba? Co Waszym zdaniem wymaga poprawy? Jesteśmy otwarci na Wasze uwagi. Piszcie na adres online@vogue.pl.
Aplikację można pobrać w AppStore i w sklepie Google Play.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.